Co byście zrobili na moim miejscu- kupic czy nie kupić? Oto jest pytanie!

Chcę sobie kupić kolczyki. Ale wydam na nie ok. 200zł. I może mi wtedy nie starczyć kasy do następnej wypłaty Ale mam zły nastrój, jestem tylko samotną i biedną kobietą, to by mi bardzo poprawiło humor:) Zamówiłam już fullwypasiony zegarek w tym miesiącu i mam wyrzuty sumienia, ale zegarek jeszcze nie przyszedł do sklepu (zamawiałam z firmowego katalogu i murszą go przywieźć), a ja mam straszną ochotę na kolczyki:O

lepiej wez ta kase i idz ze znajomymi gdzies sie zabawic moze kogos poznasz i nie bedziesz samotna i takie prezenty moze bedziesz mogła dostawac ;D pozdr

za 1500zl?

Jak to: ja?:D Nie, mój nie kosztował 1500:)

a nie możesz kupić tańszych tych kolczyków?

Nie, bo tylko te mi się podobają:( Właśnie o to chodzi, że podobają mi się tylko te konkretne.

byla tu kilka dni temu laska, ktora zastanawiala sie czy kupic zegarek za 1500zl i bedzie przez to pusta do kolejnej wyplaty, ale nie moze sie powstrzymac. mysle, ze to poczatku zakupoholizmu, czasem mam podobnie, ale za mniejsze kwoty :O tak czy siak liczy sie: byc nie miec. wolalabym isc za to do kosmtyczki czy fryzjera. czasem to robi lepsza robote niz kolejna pierdulka

a próbowałaś poszukać takich samych kolczyków gdzie indziej? bo wiesz w sklepie dokładają marże itd, poszukaj na allegro albo na stronie producenta. Niestety nie mogę Ci powiedzieć co bym zrobiła na Twoim miejscu, bo utrzymuję się ze stypendium socjalnego, więc mam 500 zł na miesiąc :)

dla wielu rodzin 200 zł to życie przez 2 tygodnie. no ale są ludzie i rozpieszczone Europejki

powiem tak. mialam raz chrapke na pierscionek, nie moglam spac przez niego w nocy. ale w koncu ochlonelam i poczekalam na lepsze finansowo czasy. jest wciaz w ofercie, a mi sie juz nie pali.

Ojej, pieniądze są od tego, żeby je wydawać:O Nie kradnę, tylko zarabiam. To nie moja wina, że niektórzy 200zł muszą mieć na dwa tygodnie. Dla mnie pewnie tez przyjdą gorsze czasy. Do fryzjera nie pójdę, bo nie mam po co. Do kosmetyczki nie chodzę.

jakies madre ksiazki, bo skoro o takie rzeczy pytasz na forum to najwyrazniej brak ci pewnosci siebie i znajomych

No, znajomi są zajęci, to fakt. A wiedzy mi nie brakuje, dzięki, radzę sobie:)

kupuj!!!!! ja dziś miałam doła - kupial dwie pary jeansów i płaszcz i od razu mi lepiej na duszy :D pozdrawiam

kupuj:) raz sie zyje uwierz mi:)

jak dla mnie to bez sensu, po co dawac komus tyle kasy jak mozna kupic ladniejsze za np. 40 zl. nie rozumiem ciebie

poza tym kolczyki za 200 zl to rozumiem, mozna dostac jako prezent od narzeczonego albo meza, ale samej sobie kupowac takie drogie to bez sensu

pokaż lepiej te kolczyki to ci odpowiem...

a ja takich problemów nie mam,bo dostaje co chwile biżuterie w prezencie od mojego ukochanego:D

a poza tym 200 zl za kolczyki to chyba nie jest dużo moim zdaniem

200zł to nie jest dużo:o Tylko po prostu już dużo w tym miesiącu wydałam. Nie opłaca się męczyć z chłopem, żeby raz na pół roku dał mi jakieś kolczyki:O Wolę sama kupić:P

no pokaż te kolczyki - plizz! może gdzieś widziałyśmy podobne i tańsze

Nie mogę ich pokazać:O Nie mam żadnego zdjęcia, jak chcecie je zobaczyć?

ok, myslałam że na necie są a jak wyglądają?? to zegarek chociaż pokaż

a ja sie z chlopem nie mecze,wrecz przeciwnie.A poza tym widuje go tylko 2 razy w miesiącu ,bo nie mieszka tam gdzie ja;)

http://uk.tiffany.com/Shopping/Item.aspx?sku=19303055&mcat=148204&cid=287464&search_params=s+5-p+25-c+287464-r+201323351-x+-n+6-ri+-ni+0-t+ ostatnio dostałam te.uwielbiam je.

Dobra, ale to nie temat o chłopach:O Poza tym faceci som głupi i śmierdzom Kolczyki są z czarnym perłami, bardzo fajne, lekko wiszące.

mój pachnie pieknie zawsze

aaa i jak dla mnie to kobity czesto smierdza bardziej niz faceci bo cip nie myja

No fajnie, fajnie, może nam jeszcze coś o sobie opowiesz