czy z wiekiem oczekiwania kobiet maleja ?

czy np kobieta 29 letnia bedzie bardziej sklonna zwiazac sie z facetem, ktorego odrzucilaby majac 25 lat?

Z wiekiem oczekiwania sie zmieniaja. Jezeli bedzie sklonna sie zwiazac to nie dlatego, ze oczekiwania zmalalay. Raczej zmienily sie priorytety. Kiedys moze bylo istotne zeby facet dobrze tanczyl, mial wielu znajomych, lubil modne kluby. Teraz moze szukac meza i ojca swoich przyszlych dzieci, ulozonego i spokojnego, bo jej stare imprezowe zycie odeszlo i nie pragnie powrotu

raczej rosną :) bo jak się w końcu trzeba będzie przyznać, że przez tyle lat miało się za duże wymagania i tak naprawdę nie jest się tyle wartą osobą to będzie ból... więc się unika i ucieka we frazesy w stylu: - nie ma już wartościowych facetów - wszyscy faceci to chuje

myślę, że z wiekiem oczekiwania stają się coraz większe, a nie mniejsze. Minęły dawno czasy, kiedy kobiecie zależało wyłącznie na zamążpójściu. Dzisiaj kobiety są niezależne, wykształcone, mają własne pieniądze i atrakcyjną pracę. Jeśli chcą założyć rodzinę to szukają partnera, który conajmniej dorównuje im intelektem, praca zarobkową i podobnym spojrzeniem na świat. Bo mieć męża wyłącznie po to, aby być mężatką jest zupełnie bez sensu

:O Ja przynajmniej teraz wiem, czego chcę i już nie jest mi tak trudno odmówić facetowi, z którym nie chcę się więcej spotykać, umiem to normalnie wytłumaczyć i powiedzieć, co czuję. kiedyś miałam z tym kłopoty.... Ogólnie zawsze chodzi o to samo- o jakieś uczucia między dwojgiem ludzi, o dobre dogadywanie się, o nadawanie na podobnych falach, o chemię, zainteresowanie sobą, przyciąganie. Chyba z tego nigdy się nie zrezygnuje- a to sa te wymagania. Pewnie i dla kobiet i dla mężczyzn:) Jeśli się zrezygnuje z tego, byle tylko z kims być, to już jest coś w rodzaju emocjonalnej prostytucji:O

wymagania, po trzydzieście wystarczy ,że ma rozporek

hormony bardziej cisna i nie zalezy to od plci, raczej id sytuacji zyciowej i usposobienia

Ale pierniczycie:O Mnie hormony cisną bardzo, mam 24 lata, jestem sama, zawsze, w życiu nie byłam w normalnym związku, jestem niewyżyta seksualnie i po prostu nie mogę się opanować, jak się spiję, to po prostu żal mi biednych, nieśmiałych i samotnych facetów Ale właśnie dlatego jestem sama, że moje wymagania rosną. Bo i ja z wiekiem dziwaczeję i trudno mi poznać kogoś, kto by na mnie naprawdę podziałał. Udało mi się spotkać taką osobę 2 lata temu. Ale ona mnie nie polubiła:( Teraz też poznałam faceta, który jest niesamowity. Ale jest zajęty. I pewnie też by mnie nie polubił. W dodatku jest starszy o 7 lat, a ja jestem kompletnym dzieckiem:) Już tak długo jestem sama, że bardzo trudno byłoby mi być z kimś w związku, wolę być sama. Nawet jeśli ktoś mi się bardzo podoba, trudno mi rozwijać taką znajomość. I trudno ze mną wytrzymać.

oczywiscie że maleją. starość dotyka kobiety znacznie mocniej niż facetów. nie wiem dlaczeg tak jest, ale tak jest. zmarszczki u faceta nie są zbyt dużą przeszkodą u kobiety owszem. to samo siwe włosy. facet "szpakowaty" nie traci tak na atrakcyjności, kobieta musi się farbować bo będzie wyglądała staro. tak samo rozmaite zmiany na skórze które u faceta przeszkadzają znacznie mniej niż u kobiety, blizny o ile nie deformują u faceta praktycznie nie przeszkadzają a u kobiety? itd itd.

Oczywiście że rosną. Jak się ma 19 lat, to się koniecznie chce mieć chłopaka, bo koleżanki mają a ciocie pytają, kiedy wyjdziesz za mąż. Tudzież bardzo chce się wyrwać z domu. Poza tym nie ocenia się tak bardzo ludzi, nie myśli tak bardzo, nie analizuje, tylko daje się ponieść emocjom. Jak się ma 3o lat, własne mieszkanie, kasę, klasę, wykształcenie i kilka innych rzeczy to po pierwsze trudno szukać poniżej własnego poziomiu, po drugie ma się już swój rozum i oprócz "chemii", emocji i hormonów bierze się pod uwagę dużo więcej.

Bredzicie panowie, pojęcia o dojrzałych kobietach nie macie. Zmarszczki? Panowie, jak jest kasa, to zmarszczek nie ma, jest za to styl, gust, szyk i samoświadomość o której 20-tki mogą tylko pomarzyć.

Dojrzała kobieta co więcej, potrafi emocjonalnie zmierzyć się z samotnością i wie już że byle facet nie jest lepszy od braku faceta. Jest po przejściach i nauczyła się cieszyć niezaleznością. Nie wymieni jej na byle co.

Jak się ma 20 lat to ma się bardziej idealistyczne podejście, marzy się o miłości, ona wydaje się najważniejsza, wszystko jest się gotowej dla niej poświęcić. Ja się sparzyło na takim poświęceniu raz i drugi, nie ma się już ochoty na poświecenia a ma się w ich miejsce wymagania.

Jarek - straszny dzieciak z ciebie. Ale nic dziwnego, chłopcy w wieku 24 lat to myślą wyłącznie o ciupcianiu i grach komputerowych. Nie wiem czy nie w odwrotnej kolejności...

pierdolicie śmieci.

powiedzcie mi drogie panie, dlaczego uważacie się za tak inteligentne jeżeli jesteście takie TĘPE!!!!!!! pytanie brzmi "czy z WIEKIEM oczekiwania kobiet maleją", prawda? to dlaczego większość z was pisze i koncentruje się nie na wieku, tylko na kasie? no ja nie wątpię ze wraz z poziomem zamożności oczekiwania rosną. jak panna dysponuje pakietem kontrolnym microsoftu to na pewno nie weźmie tego samego lolka który jest "dość dobry" dla podobnej do niej panny bez tych akcji. ale przecież pytanie było o wiek a nie o majątek. czy to takie trudne do pojęcia?

Rosną :-) Zależy jeszcze czy kobieta ma jakieś doświadczenia. Bo jak tak to rosną, a jak złapiesz przysłowiową starą panne co jej się w zyciu nie udało to pewnie weźmie pierwszego lepszego

ma nawet czytać nie umiesz:O Gdyby tak malały, to juz byś jakąs desperatkę złapał, a przecież żadna na ciebie nie leci, mimo że jesteś coraz starszy i one też:O

"starą panne co jej się w zyciu nie udało to pewnie weźmie pierwszego lepszego" następna "inteligentna inaczej". skoro mówimy o tym czy oczekiwania Z WIEKIEM rosną czy nie to kogo masz na myśli? młodą pannę? a może pannę z ogromnym majątkiem? trzydziestolenią prezes zarządu dużej spółki publicznej? tylko ile takich kobiet jest? bo jakoś średnia krajowa to trochę ponad 3 tys brutto a średnia u kobiet to jeszcze mniej. i nie chce jakoś lawinowo rosnąć.

no właśnie (o zgrozo) po sobie widzę że maleją. że o ile te 10 lat temu nikt nie traktował mnie jak faceta to teraz zupełnie się to zmienia i nawet znajdują się panny sprawiające wrażenie zainteresowanych. i to tym bardziej zainteresowanych im są starsze. ale ja przeżyłem samotne 33 lata, do wielu rzeczy się przyzwyczaiłem i naprawdę coraz mniej kobiety mają mi do zaoferowania.

Oferma, matole, bo wiesz, z wiekiem się coś osiąga, a nie siedzi na kafeterii i labidzi nad zjechanym życiem. To jest oczywiste, że kobieta 30-letnia nieco więcej sobie reprezentuje w życiu niż 20-letnia srajda.

z wiekiem upodobania się zmieniają.Zakładając rodzine w młodym wieku zwracamy uwagę na karierę mężczyzny,jego pieniadze i możliwosć awansu,szukamy kogoś kto bedzie w stanie utrzymać dzieci.Przymykamy oko na niedoskonałosci charakteru licząc naiwnie,że po ślubie się zmieni. W wieku późniejszym z kolei główną atrakcją poza wygladem jest własnie charakter,nie chcemy już egoistycznego pracoholika i karierowicza lecz normalnego faceta z krwi i kosci,który przytuli i pocieszy,jak trzeba to pomoze w trudnych sytuacjach i wystarczy,ze kocha nas naprawdę ,a nie tylko siebie!

Oferma, dupku, co ty wiesz o kobietach.

no jakoś dla mnie to oczywiste nie jest skoro te 20 letnie srajdy nawet mnie opluć nie chciały a "kobiety 30 letnie" czasami wręcz same mnie, biedaka zaczepiają. trzeba stwierdzić że to smutne. a jeszcze smutniejsze jest to, że jednocześnie twierdzą że ich wymagania wzrosły. żałosna próba podtrzymania mitu o własnej, rosnącej atrakcyjności.

ale bredzicie ktoś powiedział że zmieniają się priorytety i to jest prawda i tak samo zmieniają się u facetów jak i u kobiet a inne priorytety to też inne oczekiwania anie większe ani mniejsze poprostu inne i wbijcie to sobie prawiczki do czaszki:P

"anie większe ani mniejsze poprostu inne i wbijcie to sobie prawiczki do czaszki" poprawność polityczna w pełnej krasie. sprawni inaczej, wymagające inaczej :D

oferma buhahahahaha ty to masz skojarzenia:P

Prawdopodobnie byłeś większą ofermą i cieniasem jak byłeś młodszy, proste. Widać z wiekiem przybyło ci nieco pozytywnych cech.

jesli dla kobiety priorytetem staje się, byle tylko wyjść za maż, to jest skłonna obniżyć wymagania w miarę upływu lat. Jesli ma inne priorytety, to jej wymagania raczej rosną.

do bardzo róznie nieprawda,że bywa róznie,bywa jedynie inaczej,co inego lubimy i czego innego oczekujemy od partnera mając 20,30 czy pożniej 40lat