dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

bylam kochanka , rozstalismy sie on mial corke w szpitalu(rozstalismy sie w zgodzie)myslam ze bedzie taktem odezwac sie i zapytac jak sie czuje corka, po kilku dniach odpisal mi ze bardzo mnie przeprasza ale teraz nie ma glowy do tego by pisac do mnie, idiotke z siebie zrobilam,ja juz nie pisalam on tez.

kiedys ja taka bylam my sie rozstalismy nie dlatego,ze mialo byc dzieko, nie dlatego ze cos sie zmienilo (nasze uczucia ) tylko dlatego,ze nie bedziemy miec mozliwosci spotykania sie conajmniej do wrzesnia :( wiec musielismy sie rozstac, bo ja nie zgadzam sie na to by sie spotykac raz na miesiac czy cos takiego, to dla mnie za malo

we wrzesniu ? bo co???

ja bym napisała, nawet gdyby bolało że nie odpisze. Wiedziałabym przynajmniej co myśli.... :(

Mój się odezwał, napisał przepraszam i dalej k... cisza :(

było......, czy on aby napewno jest normalny :) co za dziwny człowiek

kiedys taka bo od wrzesnia idzie do szkoly i bedziemy mieli mozliwosc sie spotykac ale ja nie chce czekac do wrzesnia !! bylo i sie skonczylo .... ja tez czuje potrzebe napisania :( ale sie waham

chyba jakies dzieci pisza

kocha cie i by czekal do wrzesnia by moc sie z Toba spotkac? Co ty piszesz?zona mu zabrobila?o mater deter!

dla prawdziwej miłości rozwód nie jest problemem.Jeżeli pojawiaja sie jakies argumenty przeciwko rozwodowi[dzieci, kredyt etc]to nie jest prawdziwe uczucie tylko seks seks przygoda.............

to czemu - sama sobie odpowiedziałaś, jeśli rzeczywiście chcesz się uwolnić jedynym sposobem jest całkowite zerwanie kontaktu czyli zero smsów, rozmów itd. Nie wiem dlaczego piszesz, że na wiadomość o dziecku poczułabyś się źle - przecież to jego dziecko, z którym jeśli będziecie razem będziesz miała częsty kontakt, jeśli jesteście blisko (a wiesz o ciąży) to logiczne, że pojawi się maleństwo. Trochę poczytałam i nasuwa mi się myśl że Twój K nie jest wart funta kłaków za przeproszeniem. Co on dziecko jest? Ta straszna żona (czy w ogóle ją znasz?? czy tylko z opowieści?) to go chyba zgwałciła żeby w ciążę zajść tak? Że w ciąży nie ma seksu i poleciał szukać szczęścia na boku? U mnie też nie ma nie czuję się atrakcyjna i tyle - dlaczego tak Cię to dziwi? Czy ona wie o Tobie? Boże taki facet to żałość! i życzę Ci byś znalazła kogoś wartościowego Taki M mądrze piszesz oby więcej takich ludzi

mnie też w sumie zastanawia fakt, jak doszło do tej ciąży?

jak się kogoś nie kocha, jest kryzys to zwykle się ze sobą nie sypia, ale to juz inna bajka

Chwilka znam ja :O widzialam ja kilka razy i dziekuje bardzo :O Ehhh moze masz racje, ejst dupkiem w stosunku do niej nie zaprzeczam tego :O ale w stosunku do mnie nie byl dupkiem .... Czulabym sie zle gdyby mi napisal ze ejst dziecko gdyz prosilam go o milczenie !! i gdyby mi napisal,ze ejst dziecko to poczulabym,ze on chcial miec jakby wladze nade mna pokazac mi,zeon nie cierpi bo jest dziecko, ze to wszystko zmienilo ... nie wiem tak bym to odebrala :O czy dobrze czy zle, nie wiem, ale tak JA bym to odebrala ! mam dot ego prawo ;) A z tym urwaniem kontaktu by zapomniec masz racje, na razie nie napisalam, staram sie nie kierowac emocjami ... moze nie warto burzyc tego co osiagnelam przez te kilka dni, a uwazam,ze osiagnelam duzo, bo nie siedze i nie placze ;)

gwiazda doszlo do ciazy, bo ona jej chcial on mysle nie mial innego wyjscia bo ona jest starsza i musial sie liczyc z tym,ze od razu bedzie chciala dziecka, a on tez myslal,ze dziecko cos zmieni ... to ze ona chciala tego dziecka jest to dla mnie akurat calkiem normalne wiec temu sie nie dziwie i nie oskarzam jej pod tym wzgledem ze jest zla :O zla jest w innych momentach :O

bo ona jej chciała on myślę nie miał innego wyjscia bo ona jest starsza i musiał się liczyć to czemu, żeby było dziecko muszą dwoje chcieć, tak pomyśl, im sie nie układało i wpadli na pomysł,zrobimy dziecko może będzie lepiej? jak się ludziom nie układa nie chodzą do łóżka więc może tam nie jest tak żle jak myślisz to tak na logikę

to czemu: chyba jestes bardzo młoda....ona chciała ciązy, on jej nie chcial, ale dał sie zgwalcic, Ciebie bardzo kocha, ale nie zostawi tamtej....kobieto-faceci to egoiści. Wyjatkowo rozstaja sie sie z zonami dla swoich kochanek, ale to sa wyjatki....reszta jest cwana, wygodna i wyrachowana.....a te czułe słówka dla kochanek......to tylko slowa...

gwiazdo, ale ja napisalam,ze on chcial dziecka bo myslal,ze bedzie lepiej, to wedlug niego sie nie uklada !! wedlug niej mysle,ze wszystko ejst ok, ja temu nie rpzecze ... choc od kad sie zaczal ze mna spotykac to wedlug niej tez moze byc zle ale wczesniej nie sadze, by jej bylo zle, bo jej nie moglo byc zle :O To jemu bylo zle i ja wiem jaka byla by opinia z jej strony :O Nie pisze .... postanowilam

trochę zakręciłaś, ale juz wiem o co chodzi, chyba ja żle to odczytałam, sorry :)

tylko jaki egoizm nim kierowal ? Moze mi to wytlumaczysz, bo ja tego egoizmu nie widze,ze my sie rozstalismy a on jest z nia :O moim zdaniem ja i tak ejstem na wygranej pozycji, bo to ja mam szanse na normalne zycie i normalnego faceta a oni zawsze beda zyc razem i to oni sa na siebie skazani on na to,ze niby kocha mnie i ja zdradzal w najgorszym momencie, a ona z mysla,ze i tak chcial od niej doejsc i jest z nia dla dziecka ... A ja znajde kogos bez zobowiazan i bede mogla stworzyc rodzine w ktora nie bedzie sie wpieprzala, zadna byla zona :)

bravo dziewczyno

i to byloby najlepsze dla Ciebie, czego Ci życzę....chociaz życie niestety jest okrutne i pelne niespodzianek, jakich niekoniecznie bysmy sobie zyczyli.Wierz mi, wiem co pisze.Mam juz troche lat i wiele przeżyłam a i wiele dzieje sie w moim otoczeniu.

ale ja wiem, ze zycie ejst okryutne :O Mysle,ze po pierwsze jak ejstesmy sobie rpzeznaczeni to bedziemy razem a jak nie to bedzie inny ;) Jestem silna i dam rade :) nie zlamie sie mimo wszystko i to dla siebie sie nie zlamie, zzeby nie zaprzepascic tego co osiagnelam przez te kilka dni, bo wiem,ze to wszystko wroci jak sie zlamie :O A skoro powiedzialam A to trzeba teraz to ciagnac i moge byc z siebie dumna,ze tak szybko otworzylam oczy ;)

gwiazdo moze ja cos pirecilam, bo pisze dzis pod wplywem emocji :( choc juz troche sie uspokoilam i zaczynam myslec a nie czuc :)

To czemu - ano teraz doczytałam wszystko. Masz racje NIE PISZ. Ja do swojego też nie napisze, też zaczynam się zastanawiać co z nim nie halo :(

Taki M wiesz co różne są powody zdrady. Dlatego myślę, że jeśli się kogoś kocha ale tak wiesz BAAARDZO to ważny jest właśnie powód. Bo w zawiązku są zawsze dwie osoby. I absolutnie nie wybielam tutaj siebie, ale moim zdaniem nawet jak się bardzo kocha tą drugą osobę ale się o nią nie dba to prędzej czy później ten ktoś nawet nie szukając i nie chcąc tego zrobić- znajdzie.

bylo i sie skonczylo Ty nie powinnas miec sobie nic do zarzucenia, postapilas super, ze sie rozwiodlas, nie zyjesz w zaklamaniu !! i taka postawa jest godna podziwu !! :) A co do Twojego K to nie zachowuje sie ladnie :(

a ja wiem? :) pewnie godniejsze by było gdyby taki "manipulant" jak pisze taki M nie zawrócił mi aż tak w głowie. Ale decyzja o odejściu była najtrudniejszą decyzją w moim życiu. Nie żałuję tego, bo wiem że gdybym została to i tak bym o nim myślała, nie mogłam tak żyć. A teraz mój ex układa sobie życie i chyba mu dobrze :) A ja czekam, chociaż On chyba nie potrafi tego docenić, może nie chce, już sama nie wiem. Wk.... mnie to jak cholera. Ale już nie płaczę jak idiotka :) :) :) narazie....

bo najgorsze jest to czekanie :( Ja sie ciesze,ze zdazylismy sie rozstac przed jej porodem, bo potem zylabym w zawieszeniu, bo nie potrafilabym tego skonczyc przez telefon :O Boje sie tylko,ze ona rodzila jak on byl u mnie :O mam takie glupie przeczucia a jej brat tyle razy dzwonil wtedy a on nie odebral ... chcialam mu powiedziec by odebral ale nie chcialam tracic tych ostatnich naszych pieknych chwil :O Ehhh nie napisze do niego bo znowu bede analizowac :O Jak bedzie zalowal to sam sie odewie a poki co ja sie duzo szybciej wylecze ;)

że też nie można tak pstryknąć palcami i zwyczajnie zapomnieć. A miało być tak pięknie...