Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vinlyyy

zdrada mężaa

Polecane posty

Gość vinlyyy

Witam.. dowiedziałam się ,że mąż od 2 lat mnie zdradzał... były wspólne noce, wieczory po których przychodził padniety do domu,wyjazdy także na wakacje, imprezy...to trwało az 2 lata i wiem,że trwa nadal.. maja codzienny kontakt smsowy..albo tel. spotyklaja sie raz na tydz czasem rzadziej, czasem czesciej...wiem,ze on specjalnie sie urywa nawet z pracy by zdazyc do niej choc na godzinke( sprawdzilam to)Z smsów nawet podczytałam,że uprawiali z soba kazdy rodzaj seksu.mysłalm ,ze sie poplacze:(kiedy ze mna kocha sie sporadycznie.... moze i bylabym w stanie mu wybaczyc... bo mamy 5 letnie dziecko( jest dla meza calym swiatem)..ale czy to ma sens? On sie wypiera wszystkiego... czy on mnie kocha skoko tak pedzi od 2 lat... i nie przestaje do młodszej od siebie i mnie o 12 lat siksy???:/:/Przerasta mnie to....co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama zadałaś odpowiednie pytanie: \"czy to ma sens?\" odpowiedz sobie na nie i będziesz wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Ja własnie kobietki sie gubie.. nie wiem czy to ma sens....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie nie ma najmniejszego ale to twoje życie i ty musisz podjąć decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Jestem wykształcona dojrzała kobieta mam 32 lata... z tego co wiem ona tylko 22...stdentka... nie zrozumiem nigdy mezczyzn..nigdy czego mu w domu brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
chyba pora okazać mu swój gniew. Potrafisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Dodam,że sama wszystko wytropiłam... on sie wypiera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może bierze do buzi i połyka
nasienie, daje duupalka, liże jajka mając chuuja w buzi, nie wiem, jakiś powód musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może czegoś mu brakowało, może nie...trudno stwierdzić... ale powiem ci tak: jeśli chcesz z nim być tylko dla dobra dziecka, to odradzam, bo znam kilka takich przypadków i za każdym razem taki związek się sypał coraz bardziej.... a dzieci to widzą niestety i rozumieją więcej niż może nam się wydawać.... Nie chcę namawiać, bo tego typu decyzje muszą być podejmowane po głębokim przemyśleniu a nie pod wpływem impulsu wywołanego wpisami na forum..... Ale ja bym wystawiła mu rzeczy za drzwi natychmiast.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdfjop.mvrtyuiop
czego mu w domu brakuje? Spakowanych walizek wystawionych za próg :P Oczywiście już PO zgromadzeniu dowodów winy do wykorzystania na sprawie rozwodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem takich ludzi...zero szacunku dla ciebie...mam znajoma,ktora jest kochanka.nie potrafie jej zrozumiec,co to za zycie?facet ma zone,ktora kocha i 4-rke dzieci.wcale nie mysli o spotkaniu,mowi,ze ten romans jest tylko dla zabawy...szkoda mi i znajomej i jego zony.to naprawde dobra kobieta,wychowuje 4-rke dzieci,zawsze czysto,ugotowane,poprasowane,pogodna babka...sex jest 2-3 razy w tygodniu.moze torche monotonny,ale w wieku 40 lat,to chyba zle nie jest?nie rozumiem,jak moze mowic,ze ja kocha nad zycie,a potem wsadzac fiuta w moja znajoma..i jeszcze spuszczac sie do srodka!jest tak glupi czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Hahasia nie jestem z natury msciwa... caly zal jest w moim mezu... wiem,ze nie poleciałby na byle " co"... boje sie ,ze to jest cos wiecej... nie obwiniam jej... wiem,ze on pedzi on sie zwalnia... oszukuje mnie juz tyle czasu- jakby nie chcial by tego po prostu nie robil...wina jest szczególnie jego.. mojego męza bo to on ślubował mi miłośc i WIERNOSC:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 34 lata nie jest taki
już jurny. Codzienny obciąg z rana załatwił by sprawę nadmiaru potencji :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
vinlyyy jesli znasz angielski to moge Ci polecic strone, ktora odpowie na wszystkie Twoje pytania i watpliwosci. natomiast kwestia zdrady i Twoje stwierdzenie "on wszystko ma w domu" - zdrada nie dotyczy ani Ciebie, ani tej 22 letniej kochanki, zdrada dotyczy tylko i wylacznie Twojego meza, jego problemow z wlasnym ego, jego egoizmu. Daj sobie czas, spokojnie, nie podejmuj decyzji pod wplywem emocji, jego wypieranie to naturalny odruch obronny, wstyd przed Toba, przed samym soba, 2 lata to szmat czasu jesli to byla stala kochanka, wiec szanse na zdrowe malzenstwo sa ograniczone, co nie znaczy, ze ich nie ma. Jednego mozesz byc tylko pewna jesli podejmiesz decyzje o zostaniu razem, i on to tez powoli zrozumie, nic juz nie bedzie takie jak przedtem. pozdrawiam i trzymaj sie, bo czeka Cie naprawde jazda z piekla rodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:31 vinlyyy Witam.. dowiedziałam się ,że mąż od 2 lat mnie zdradzał... (...) moze i bylabym w stanie mu wybaczyc... bo mamy 5 letnie dziecko( jest dla meza calym swiatem)..ale czy to ma sens? On sie wypiera wszystkiego... czy on mnie kocha skoko tak pedzi od 2 lat.... Z tego wynika, że jedyne wbaczenie, które możesz mu zaoferować, polega na przymknieciu oka na jego zachowanie. Piszesz, że nie przyznał się do winy, nie żałuje niczego, nie stara się odbudować związku i niczego nie zmienił w swoim zachowaniu. Więc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Do tak szczerze- dziekuje za posta... mysle o tych walizkach..mama tez mi tak podpowiada.. przyjaciólka bym ratowała małżenstwo... ale jakby chciał to sam by ratował...prosil o wybaczenie zerwal calkowicie z tamta kontakty.. znalazlam niedawno sms.. ze ona chciala to urwac..pisala,ze lepiej gdyby sie nie spotykali... on odpisal jej zbulwersowany,ze kiedys juz to mówila( wiec chciala juz kiedys skonczyc to..nie wiem..moze on jakos ja zatrzymal? wznowił kontakt?)...ale zeby robiła jak chce ale mu ogromnie przykro...boli mnie to,ze tak sie zbulwersowal..ze nie pow okto pa... tylko tak zareagował... O spuszczaniu w srodku tez przeczytałm..zawsze to robi...:/ Teraz juz pilnuje kom bardziej...tylko czasem uda mi sie " podejrzec" kiedy sie myje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Energiczna, a moze dowiedziala sie wczoraj? daj im troche czasu, nie wyrokuj pochopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdfjop.mvrtyuiop
przyjaciólka bym ratowała małżenstwo... Czyje małżeństwo? Bo Twoje to w tej chwili chyba nie istnieje :O Brak wiernosci, brak zaufania, gra pozorów, kłamstwo, egoizm i obłuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Własnie gdyby był to jednorazowy skok w bok...romansik 2- 3mies... ale z tego co przeczytałam oni duzo rozmawiaja..ona zna szczegoły jego życia..on zna jej problemy, radzi jej...wielokrotnie przeczytałam ze jest jej najlepszym przyjacielem...jak żonaty facet może miec "najlepsza przyjaciólke"? hymmm chyba wiadomo,ze do bzykania jak cos..;/ to jest strasznie...co sie dzieje...ale to trwa 2 lata... mimo,ze ona juz z nim nie pracuje.. ( poznali sie ponad 2 lata temu w pracy)nadal utrzymuja kontakt... Jestem zadbana kobietą, szczupła, dbam o dom.. ,n aktóry sami zapracowalismy 6 lat temu biorac śłub... ale widziałąm ost ja na naszej klasie- przepiekna.. zupelnie inny typ urody niż ja..opalona długowłosa brunetka..może to go tak ciągnie? jej swiezosc,piekno.mlode ciało? Juz po prostu brak mi słow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tego nie rozumiem...ten od mojej znajomej ma kredyty,mowi,ze jesli zona sie dowie,to jest zrujnowany,a jednak doprowadza do sytuacji,ze ona moze zajsc w ciaze....mimo wszystko mowi,ze kocha zone,dzieci,ze nie wyobraza sobie zycia bez nich...znajoma jest bardzo sexi,robi w sexie co on tylko zechce...zona wiadomo,4-rka dzieci,to nie sex w glowie,choc szczerze mowiac juz po 1,5-2 miesiacach po porodzie go uprawiali.to chyba zle byc nie moze?wlasnie miedzy nim,a moja znajoma zaczelo sie,jak zona byla blisko porodu i w czasie pologu,potem torche przystopowal,nawet zrywal 2-3 razy,ale tylko na 2 dni,a potem pisal do niej "jak sie czujesz.\?przepraszam,ze cie ranie" i dalej spotkania na sex,bo w sumie poza tym nic wiecej nie robia.zastanawiam sie,jakby sie to skonczylo,gdyby sprawa wyszla na jaw...zona tez jest troche w kropce,bo nie pracuje.dla niej zostanie oznacza pogorszenie sytuacji finnasowej,ma dom,alimenty,ale tez 4-rke dzieci i pewnie musialaby zaczac pracowac. jesli chodzi o ciebie,to on musi sie przyznac,dopiero wtedy mozna myslec co dalej.w najgorszym przypadku skontaktuj sie z ta dziewczyna,nawet zapros ja do domu.niech wie,ze ty na 100% wiesz.zobaczymy co wtedy zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdfjop.mvrtyuiop
jak żonaty facet może miec "najlepsza przyjaciólke"? hymmm chyba wiadomo,ze do bzykania jak cos..;/ Niekoniecznie musi ją bzykać. Ale jest spora szansa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katafalk
pogoń dziada, będąc z nim zamykasz się na innych, bardziej wartościowych facetów. Szkoda życia, dziecko w końcu dorośnie a ty zostaniesz z nędznym dupkiem z haremem u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vinyy "Z smsów nawet podczytałam,że uprawiali z soba kazdy rodzaj seksu.mysłalm ,ze sie poplacze kiedy ze mna kocha sie sporadycznie...." "jak żonaty facet może miec "najlepsza przyjaciólke"? hymmm chyba wiadomo,ze do bzykania jak cos..;/ " Żonaty facet może mieć najlepszą przyjaciółkę. Ja raczej skupiłabym się nad TYM zdaniem: uprawiali z soba kazdy rodzaj seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Troszke kultury... nie wie ,ze czytam jego smsy( przynajmniej nie wiedział)...powiedzialam mu,ze przeczytałam... i wiem.. to sie wyparł.ii pokasował wszystkie... i teraz bardziej pilnuje komórki.. narazie udało mi sie raz podejrzec nie miał juz 100tki esów..ale 2 swiadczace ze widzielui sie dzien przedtem:/ tyle... dlatego wiem,ze spotykaja sie nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj sobie to
Morris wraca do domu i zastaje swoją żonę we łzach. Żona, zapłakana, mówi: - Właśnie się dowiedziałam, że masz romans ze swoją sekretarką. Jak mogłeś mi to zrobić? Zawsze byłam dobrą żoną. Gotowałam dla ciebie, wychowałam ci trójkę dzieci i od trzydziestu pięciu lat jestem przy tobie. Czego jeszcze potrzebujesz do szczęścia? Morris odpowiada: - To prawda, Sue, jesteś najlepszą żoną, jaką można sobie wymarzyć. Uszczęśliwiasz mnie na tyle sposobów... poza jednym. Nigdy nie jęczysz, kiedy się kochamy. Sue na to: - A gdybym zaczęła jęczeć, przestałbyś mnie zdradzać? Morris przytakuje, więc Sue ciągnie go do sypialni mówiąc: - Pokażę ci, że potrafię. Idą do sypialni, rozbierają się, wchodzą do łóżka. Kiedy zaczynają się całować, Sue pyta: - Teraz, Morris? Mam jęczeć? - Nie jeszcze nie. Zaczyna się gra wstępna, Sue pyta: - Już? - Nie, powiem ci kiedy. Akcja zaczyna nabierać tempa i rumieńców. - Czy już mam jęczeć, Morris? - Czekaj, czekaj. Powiem ci, kiedy. Po dłuższej chwili, kiedy Morris zbliża się do końca, krzyczy: - Teraz, Sue, teraz - jęcz! - Oh, Morris... Nie uwierzysz, jaki miałam dzień. Dzieci się ciągle kłóciły, zepsuła się pralka, na stole leży góra rzeczy do uprasowania, no i na dodatek dowiedziałam się, że mój mąż ma romans z sekretarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
do glos rozsadku czy mozesz wkleic linka do tej strony w j. ang., o ktorej wspomniales? chetnie zerkne within my language update and practice policy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinlyyy
Własnie przyjaciólka to nie seks...a ja miałam to " szczescie" przeczytac tego smsa o seksie oralnym,analnym,nawet w czasie menstruacji( co jest dla mnie obrzydliwoscia...ale jest wtedy pewnosc ,ze raczej nie zajdzie w ciaze...)... blehhh trudno mi o tym pisac... musza miec "niezła " zarzyłosc wysyłajac sobie takie smsy.Były tez "normalne " smsy gdzie radzil jej w jakiejs sprawie...omawiali normlne rzeczy..on zapytam np jak minal weekend...a oan ze byla na zakupach... itd..to moj maz juz podejmował temat czy moze bielzne kupila i ze chcialby ja w niej zobaczyc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
uprawiali z soba kazdy rodzaj seksu. -może cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×