AFERA prszed wyjazdem do nowego jorku

mieliśmy jechac na kilka dni do amryki z rodziną mojego narzeczonego tzn z jego rodzicami i duzo starszą siostrą z męzem i 5 adoptowane. ogólnie jak sie dowiedzialam bylam zdiwiona bo myślałam że wyjeziemy tlyko we dwojga a nie z pół jego rodziny Ale... no wlasnie... nie przepadam za kobietami w jego rodzinie - po prostu zyjemy inaczej, nadajemy na innych falach... po 2- mam problemy ze okresem i snem i zasnę tylko gdy jest maksymalna cisza a i tak dlugooo sie mecze i denerwuje bo te dzieciaki krzycza jego siostra w nocy slucha muzyki rodizce czasmi mają bara bara .... gdy dowiedzialam sie o mozliwym wyjezdzie powiedzialam ze chetnie ale potrzebuję tylko 1 -- pokoj 2 osobowy. Dzis jego mama zadzwonila i powiedziala ze jedziemy ale pokoje są bardzo wielo osobowe i do tego ma byc tak ze kobiety maja spac w jednym mega pokoju a faceci w drugim!!!!! Nie wyobrazam sobie tego. gdybym jeszcze miala tam jakąs kolezankę.... ale nie tak... nie tak ;(;(;( Pokłócilismy sie bo nagle moj chlopak niczego nie rozumie i nie wie o co mi chodzi CO ROBIC ;(

Głupia sytuacja. Najgorsze są jednak te noce :/

myśle i mysle co ja mam zrobic bo Niufka placze mi do poduszki bo narzeczony mi powiedzial, ze nie wolno mi jej zabrac i ze od razu mowil ze to nie bedzie Hilton ani zaden Paris a jedzenie w burgerze rybnym na rogu i ma byc jeszcze ta ich ciotka!!