Kiedy zostanie wprowadzony zakaz trzymania psow w blokach?

Psy sie mecza, mieszkancy bloku tez. Tylko nieodpowiedzialni i glupi ludzie decyduja sie na psy w bloku

lepiej, żeby w schroniskach był przesyt?

mi cie zal,zaraz Cie zezra kafeteryjni psiarze,ze sie osmielilas tak napisac

nakaz trzymania Mastki w piwnicy? Męczy sie taka w pokoju, a tam miałaby luźno.

Może najpierw trzeba wieśniaków nauczyć sterylizacji psów a nie podrzucania niechcianych szczeniaków do miasta!!!!!!!!!!!!!!!!!

co ty pindolisz? mecza sie duze psy, takie jak bernardyny. Wiesz ile osob teraz obrazilas? psy sie mecza? a mialas kiedys psa wogole? mieszkancy bloku sie mecza? no co Ty nie powiesz.. to ze Tobie cos nie przeszkadza nie znaczy odrazu ze wszyscy maja miec takie samo zdanie jak Ty

Mies musi sie wybiegac. A jak mnie wkurza jak pies zostaje sam w domu i wyje 5 godzin

sama miałam podrzuconego szczeniaka i to 14lat i na pewno się nie męczył, męczą to się psy w schronisku i na łańcuchach.

zadam pytanie ponownie : lepiej, żeby w schroniskach był przesyt?

no to widocznie mieszkacie na jakims zadupiu, bo u mnie psy nie sikaja na klatke schodowa, a szczekac? niech szczekaja, wam tez sie buzie nie zamykaja

A co do ujadania i sikania to trzeba mieć pretensje do właścicieli a nie do psów miałam psa i nie miałam problemów ze szczekaniem ani sikaniem gdzie popadnie.

wzielam 6 czy 7 lat temu psa ze schroniska i nawet nie jestescie sobie wstanie wyobrazic radosci tego psiaka.

ja wzięłam 10 lat temu, niesamowicie oddany :)

14:08 [zgłoś do usunięcia] kiedy wyjdzie nakaz trzymania Mastki w piwnicy? Męczy sie taka w pokoju, a tam miałaby luźno. własnie i jeszcze musi mieć uchylone okienko od piwnicy,żeby jej tlen dochodził do mózgu bo jak widać w pokoju ma straaasznie duszno :D

to na jakiej wsi ty mieszkasz? w moim bloku żyje co najmniej dziesięć psów, z czego trzy to rasa labrador, czyli do małych nie należą. zasikanej klatki i wycia tutaj nie spotkasz. szczekania nie komentuję, bo psy szczekają, a ty gadasz przez pół dnia, na jedno wychodzi.

nie wyobrazam sobie zycia bez psa, w nocy mam sie do kogo przytulic, jak przychodze do domu to moj pies juz czeka pod drzwiami i merda ogonkiem, chodzi za mna krok w krok, jak chce isc na dwor to przychodzi do mnie i podaje mi łapy, jak chce jesc to kreci sie w kolku i skacze po mnie zebym poszla z nia do kuchni, jak chce pic, to wskakuje do wanny kladzie sie i czeka az przyjde i jej naleje wody :) najlepsze jest ze niczego jej nie uczylam sama sie nauczyla :) a na dworze biega sobie bez smyczy, jak pojde gdzies gdzie mnie juz nie widzi to biegnie pod klatke i czeka az sie pojawie

traktuje ja jak małe dziecko w sumie :) gadam do niej dziecko choc a ona idzie i sieda mi na kolanach albo kladzie glowke na moje ramiona i sie przytula. I nikt mi nie powie ze pies z bloku jest nieszczesliwy, bo wszystko zalezy od wlasciciela