rozkochalam w sobie faceta pora zacząć wymagać ale jak to zrobić?

Stało się. Od początku byłam bardzo miła, na każde zawołanie, w sexie dziwka, w kuchni kucharka, na imprezach kumpel.No i sie zakochał, oszalał na moim punkcie. Pora teraz aby go utrzymać przy sobie na dłużej, aby nie znudził sie moją dobrocią i słodkością. Pora zacząć wymagać i zacząć troche go odpychać, ale jak? Zależy mi na nim jak to zrobić, żeby z kolei go nie stracić? To nie typ faceta latającego za kobietą która nie jest nim zainteresowana.

Czemu go chcesz odtrącać skoro pokochał cię taka właśnie jaka jesteś? Po co grać udawać?

no to go nie odpychaj. wystarczy wymagac. zacznij od malych rzeczy ("kochanie odnies kubeczek do zlewuprosze"), a potem przechodz do wiekszych.

witaj w klubie mam to samo... boje się żeby kiedyś się mną nie znudził i żeby nie myślał że może ze mną zrobic \"wszystko\".

:D kubeczki i talderze po sobie wynosi w ogóle to miły z niego gość chodzi o to że jestem w zasadzie na każde jego zawołanie, ja nigdy nie proponuje spotkań jako kobieta ale nigdy sie nie zdarzyło żebym odmówiła spotkania. On ma jakieś swoje sprawy ostatnio sóźnił sie bardzo bo był gdzies z kolegami. Czasami przychodzi w zasadzie tylko na noc. Chodzi mi o takie sprawy, ale jednocześnie tęsknie za nim jak go nie ma i nie chcę przesuwać spotkań, najchętniej spotykałabym sie z nim codziennie. Doradźcie co robić aby byc bardziej wymagającą kobietą?

Powracam do tematu. Nic specjalnego nie wymysliłam przez te 2 miesiące. W zasadzie to on sam z siebie zaczął dawac więcej. Naprawia mi różne sprzęty w domu, częściej i dłużej sie widujemy, częściej cos kupuje jakies soki czy alkohol. Nie zamierzam go odtrącać i wymagac dla samej zasady, skoro wszystko dobrze funkcjomuje.

niech zacznie kupowac i cole. to bedzie znaczylo, ze przeszliscie do kolenego etapu waszego zwiazku.