leczenie wodą utlenioną

Moim zdaniem to normalne objawy odtruwania organizmu.Piję wodę już od 2 miesięcy rano i wieczorem po 10 kropli.Miałam ostatnio zatkany nos przez 2 tygodnie.Robiłam płukania 2 razy dziennie(z wielkim trudem) i zakrapiałam nos i uszy (5 kropli h2o2 na łyżkę wody)Bardzo ważne jest też odżywianie.Szczególnie unikanie słodyczy.

...ja pije wg. Neumawykina 3 razy dziennie 10 kropel 3% z okolo 50ml wody - z poczatku byl lekki bol glowy i cos czulem u ukladzie pokarmowym ,czasami luzny stolec- teraz - uklad pokarmowy pracuje perfekcyjnie,zero depresji,nie ma nerwicy , jasny umysl.I rzecz najwazniejsza, moje odzywianie oparte jest glownie na warzywach, jajkach ,miesie,rybach i tluszczu- zero wyrobow macznych i cukrowych...

A jak długo pijesz już tą wodę apteczną? ps. to super że się lepiej czujesz

Aptecznej nie pijcie jak już chcecie pić 3% to kupcie sobie 30% perhydrol i rozcieńczajacie do 3%.

Witam wszystkich. EsJot, mam do Ciebie pytanie: czy kiedy spożywamy produkty bogate w dobre bakterie (np.jogurty, ogórki kiszone), to czy one są w stanie dotrzeć do jelit? Wszystko wskazuje, że cierpię na kandydozę przewodu pokarmowego :( Strasznie mnie to dobija ;( Pozdrawiam.

Laureat nagrody Nobla Ilia Miecznikow już w 1907 roku opublikował pracę pod tytułem "O dietycznym znaczeniu kwaśnego mleka", w której przedstawił wyniki badań nad bakterią Lactobacillus bulgaricus, której nazwa wywodzi się od Bułgarii, państwa gdzie kefir i jogurt stanowią powszechnie spożywane przetwory mleczne. W pracy tej wykazał, że wiejska ludność w Bułgarii cieszy się dobrym zdrowiem i bez chorób dożywa późnej starości dzięki powszechnemu spożyciu kefiru i jogurtu. Z kolei w publikacji z 2006 roku pt.: "Survival of Yogurt Bacteria in the Human Gut" wykazano, że bakterie te przeżywają w kwaśnym środowisku żołądka i swobodnie rozwijają się w jelitach - ważne aby stale spożywać je w dużej ilości. Bakterie kwasu mlekowego zawarte w kiszonych ogórkach, kapuście, burakach jeśli jemy je regularnie, to również zapewnimy rozwój przyjaznej nam flory bakteryjnej w jelitach, bez której niestety nie da się zdrowo żyć.

ALE BAKTERIE SĄ NISZCZONE PRZEZ ANTYBIOTYKI Z MIĘCHA I PRZETWORÓW MLECZNYCH:P.

Esjot dawno cię nie było. Chciałbym abyś rozszeżył swoje menu tzn. napisał coś woięcej na temat swojego żywienia. Bo napisałeś, ze nie jadłeś słosyczy i cukru. Aco z pieczywem jadłeś białe, razowe czy nabiał jadłeś oraz wszystkie owoce nawet te słodkie? Napewno to pomoże wielu z tych nie wyleczonych zresztą mam zamiar spróbować włączyć więcej do swojego menu zwłaszcza owoców jak narazie jem tylko jagody, ale za niedługo się skończą. Temat diety to jest coś co zapewne interesuje najbardziej po wodzie utlenionej, a skoro ty się wyleczyłeś w taki, a nie inny sposób to znaczy, że my też musimy dać radę ponieważ napewno nie masz innego organizmu niż my i candoida zapewne tak samo działaała u ciebie jak i u nas. Ćwiczę i większa ilość węgli by mi się przydała, ale z czego ich dostarczać. Czuję że woda utleniona działa jestem przy 12 kroplach zwiększam po 1 kropli. JAk narazie piję i niczym nie popijam nie mdli mnie najwyżej się odbije zobaczymy jak dalej będzie. A więc jak byś się zmobilizował i napisał czy jadłeś nabiał, zboża i inne rzeczy które na ogół szkodzą przy candida dla nie pijących wody to byłbym szczęśliwy. Pozdrawiam

Czy na stronkach zagranicznych znalazłeś artykuły jakieś Esjocie, które wykluczały jakąkolwiek dietę na candida, gdy pijemy wodę utlenioną? Bo ja czytałem odnośnie preparatów na bazie wody utlenionej, gdzie leczy się candida i lekarz zajmujący się tym od 30 lat twierdzi, że dieta jest nie potrzebna przy wodzie utlenionej, że tak naprawdę dieta nie likwiduje przyczyny jedyne co to usypia drożdze. Wiesz coś na ten temat Esjocie. Pytam bo wiem, że pomimo podobnego stażu i wnikliwego szukania co ja ty jesteś znacznie do przodu z wiedzą na ten temat. Równie dobrze mogłeś zastosować niskoweglowodanową dietę do wody utlenionej???

Czy na stronkach zagranicznych znalazłeś artykuły jakieś Esjocie, które wykluczały jakąkolwiek dietę na candida, gdy pijemy wodę utlenioną? Bo ja czytałem odnośnie preparatów na bazie wody utlenionej, gdzie leczy się candida i lekarz zajmujący się tym od 30 lat twierdzi, że dieta jest nie potrzebna przy wodzie utlenionej, że tak naprawdę dieta nie likwiduje przyczyny jedyne co to usypia drożdze. Wiesz coś na ten temat Esjocie. Pytam bo wiem, że pomimo podobnego stażu i wnikliwego szukania co ja ty jesteś znacznie do przodu z wiedzą na ten temat. Równie dobrze mogłeś zastosować niskoweglowodanową dietę do wody utlenionej???

Czy na stronkach zagranicznych znalazłeś artykuły jakieś Esjocie, które wykluczały jakąkolwiek dietę na candida, gdy pijemy wodę utlenioną? Bo ja czytałem odnośnie preparatów na bazie wody utlenionej, gdzie leczy się candida i lekarz zajmujący się tym od 30 lat twierdzi, że dieta jest nie potrzebna przy wodzie utlenionej, że tak naprawdę dieta nie likwiduje przyczyny jedyne co to usypia drożdze. Wiesz coś na ten temat Esjocie. Pytam bo wiem, że pomimo podobnego stażu i wnikliwego szukania co ja ty jesteś znacznie do przodu z wiedzą na ten temat. Równie dobrze mogłeś zastosować niskoweglowodanową dietę do wody utlenionej???

Jak pisałem wcześniej nie stosowałem i nadal nie stosuję diety w potocznym rozumieniu tego słowa - jedynie nie używam cukru i nie jadam słodyczy od około 3-4 lat, ale jem owoce - nawet te słodkie, jem też wyroby mleczne głównie maślankę, jogurt. Był okres kiedy nie jadłem pieczywa ale od około roku jem chleb w umiarkowanych ilościach. Ziemniaki traktuję jak jarzyny, więc je również jem. Staram się komponować pożywienie tak aby zachować równowagę kwasowo-zasadową. Myślę, że każdy powinien sprawdzać na sobie, co mu służy, a co nie. Niestety zalecana w literaturze dieta często oparta jest o założenia teoretyczne i zdarza się, że autor pisze co wolno, a czego nie wolno jeść, bo tak mu się po prostu wydaje.

To bardzo ciekawe co piszesz i przeczy tym wszystkim dietą co można znaleźć w necie. Ja np. po spożyciu np. zsiadłego mleka i innych wyrobów mlecznych na drógi dzień mam luźny stolec i obłożony język czy przejmować się tym na początku kuracji wodą utlenioną czy przymknąć na to oko i robić swoje(pić wodę utlenioną) jak uważasz Esjocie? Czy ty również tak miałeś na początku? Przepraszam,że cię tak męcze, ale czasami takie małe informację mogą pomóc. Jak uważasz jak się ma jedzenie owoców(fruktoza) do odżywienia grzyba? JA to tak interpretuję, że ograniczenie owoców ogranicza pokarm nie tylko dla drożdżaków jak i dla pożytecznych bakterii. Zaryzykowałes bez diety pijąc tylko Wodę utlenioną i udało ci się. Powtarzam niemożliwe jest , abyś ty był jakimś wyjątkiem. Pisałeś, że efekty przyszły dopiero po 3 mc picia wody utlenionej, a wcześniej ich nie było czy nie miałeś chwili zwątpienia w nadtlenek wodoru i nie rozważałeś wprowadzenia diety lov carb np?

Co powiesz na to Esjocie? Zgadzało by się to z tym co ty robiłeś: http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en%7Cpl&u=http://www.ecandida.com/candida-diet-harmful-side-effects/ http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en%7Cpl&u=http://www.ecandida.com/candida-diet-harmful-side-effects/

EsJot, dziękuję. Mogę dodać, że także unikam słodyczy (mam tu na myśli szczególnie produkty zawierające sacharozę) i od kilku lat jestem wege, ale antybiotyki sprzed jakiegoś czasu zrobiły swoje:/ Będę spożywać te wszystkie kiszonki. Piję też wodę utlenioną (25kropli x 3), ale nie wiem jak długo będę w stanie ją pić, strasznie mnie mdli po wypiciu...

xxl2 czyżby optymalny/a :) ?

http://www.ecandida.com/candida-diet-plan/

Mała mysz spróbuj soku z arbuza doda do szklanki z wodą utlenioną może pomoże> Ja dzisiaj łyknąłem 14 kropli i spoczko, ale smak rzeczywiscie paskudny i odbije mi się ze 2 razy zawsze, ale mdłosci jak narazie nie mam. Chyba piłem w życiu już gorsze rzeczy i dlatego się nie łamie. Esjot przemielił 3 miechy i dalej piję prewencyjnie to my też damy rade. Mała mysz widzisz jakieś skutki terapi? Stosujesz dietę jakąś??

Szczypior83 nie rozumiem Cie. Piszesz o dicie na candidie a zapijasz sokiem o wysokim IG??? Już grejpfrut jest o wiele lepszy i działa również zasado-twórczo. Wiele sprzeczności lol :) czysta poezja.

Do mieszania z wodą utlenioną nadają się sok z arbuza, aloes i mleko i nic więcej! Jeżeli chodzi o dietę to przeczytaj sobie linki co wkleiłem, zresztą Esjot wyszedł z candidy bez diety. Zaczynam dochodzić do wniosku o jakim pisze dr. whithing, iż dieta nie ma nic wspólnego z candidą i tylko powoduje polepszenie(zmniejszenie objawów), ale jak złamiemy zakaz jakimś grzeszkiem to objway szybko wracają. Candidę nalezy wyeliminowac z całego organizmu(krew, mózg) i woda utleniona to dokona, a dieta - oczywiście ważne jest zdrowe odżywianie ogólnie, ale ta ogólnodostępna na candida to może być nieporozumienie. Esjot to już dawno wyczaił, a my się męczymy bo objawy mamy mniejsze co jest prawdopodobnie tylko mydleniem oczów, a tak naprawde candida w spokoju się rozwja w różnych częściach organizmu.

...A WOLNE RODNIKI? CO WY NA TO? PODOBNO CHOLERNIE SZKODLIWE...

Mój sposób odżywiania ewoluował w różnych okresach czasu i oczywiście w pierwszym okresie walki z grzybicą był zbliżony do opisywnego przez wielu z was, czyli unikania węglowodanów, głównie cukrów i pieczywa. Wiem z własnego doświadczenia, że samą dietą nie da się wyjść z grzybicy. Gdybym dwa lata temu nie zdecydował się na kurację nadtlenkiem wodoru, to nie wykluczam, że uczestniczył bym na tym forum w roli pytającego, czy jeść pieczywo drożdżowe czy na zakwasie? Czy lepszy jest czosnek, czy liść oliwny? Czyli w podobnym duchu, jak większość forumowiczów to czyni od 2005 roku w temacie "grzybica układu pokarmowego".

No i w tym sęk Esjocie. Mało tego uważam nawet gdybyś jadł cukier to nie przeszkodziło by ci to w pozbyciu się grzybicy dzięki wodzie utlenionej, ale lepiej jest nie przeginać pały i nie używac cukru zresztą nie polecam nawet tego zdrowym. Gdybym musiał wyeliminować z diety tylko cukier to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, bo cukru nie jadam od dawna i to nie jest dla mnie problem. Esjot jestes o 100 lat świetlnych od nas w kwesti wyleczenia candida, podziwiam cię, że to osiągnąłeś nawet jeśeli mówisz jak to zrobiłeś i wydaje się to być prosta sprawa. Ale nie jest i tak. A jak się czułeś na początku przez pierwsze 2 miechy nie korciło cię ograniczyć węgle. Ja postanowiłem podążyć twoją drogą, piszesz na tyle rozsądnie, że zaufam no bo jaki byłby cel twój gdyby to nie była prawda? Nie masz w tym żadnego celu, ani korzyści z tego i to, że się dzielisz swoją wiedzą to świadczy o tobie tylko. Zresztą wiesz dobrze jak się czułeś przez ten cały okres choroby. Wszyscy mamy te same objawy i czujemy się równie paskudnie. Dlatego nawet jakby to nie pomogło komuś to chwali się to, że nie olałeś ludzi tylko piszesz na ten temat....

Szczypior83 jak czytam Twoje posty czasem mam wrażenie, że niesiesz Świetego Grala Candidie :))) Dziś na przykład poszła wódeczka do tego szynka, boczek, masło, sok Costa, ogórek kiszony- O Boże jak zakwasiłem organizm Candidia się rozpanoszy........ A ja na to mam silny organizm , odporność, odpowiednie trawienie, metabolizm, reakcje biochemiczne ciała OK. Czasem mam wrażenie, że ludzie popadają w skrajności zapominając o zdrowym rozsadku stosując tzw diety niskowęglowodanowe. A dodam, zę wciągnełem jeszcze ptasie mleczko i gorzką czekoladę 70% do tego piwko :) i jest GiT !!! A wzór na to jest BTW 1g:2,5-3,5:05-0,8 :) i Carpe Diem :) "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną Paracelsus

DO ZYCZLIWEGO, PROSZE CIE, ZAMIESZCZAJ CZESCIEJ SWOJE KOMENTARZE. Bo ja obecnie czytam 2 fora poswiecone grzybicy i mam wrazenie,ze zaczynam popadac w paranoje.Uczciwie stwierdzam,ze nie jestem w stanie w 100% stosowac zalecenia tam proponowane.Dla mnie sa dosc rygorystyczne. W sumie obecnie przyjmuje duzo suplementow, jem duzo owocow i warzyw, prawidlowo komponuje posilki, pije miod. Mam sie dobrze, z grzybicy pozostal bialy jezyk, moge jesc co chce ,bo nie mam zadnych dolegliwosci, wzdec,zaparc,biegunek. Doszlam do wniosku,ze gdy czytam forum GRZYBICA UKLADU POKARMOWEGO dostaje po lekturze depresji i siegam po slodycze. Doluje mnie,ze jest tam tyle madrych zalecen, a ja nie jestem na tyle silna,aby je stosowac. NP. KAWA to wrog nr 1 w grzybicy,bo zabija dobre bakterie. Pije 2 kawy codziennie i u mnie wiekszosc objawow grzybicy ustapilo. OWOCE - zakazane,bo zbyt duzo cukru. Tylko,ze u mnie owoce wypelniaja 50% diety. NIE BEDE PRZYNUDZAC. ZYCZLIWY,BARDZO DZIEKUJE ZA TWOJE KOMENTARZE,bo ratuja mnie od zwariowania. Skoro piles wodeczke to tez walne sobie jakis trunek,bo ostatni pilam w SYLWESTRA,bo przy grzybicy ZAKAZANY. I musze zrobic sobie przerwe w czytaniu 2 for o grzybicy,aby nabrac dystansu do wszystkich proponowanych tam zalecen. I wtedy bede siegac,po slodycze 1 raz w tygodniu, a nie co drugi dzien. TWOJ OSTATNI KOMENTARZ DO SZCZYPIORA POWIESZE SOBIE NA SCIANIE,BO TEZ ZACZYNAM POPADAC W PRZESADE W WALCE Z CANDIDA SERDECZNIE POZDRAWIAM

Nie czytam twoich postów życzliwy od początku. Ty wogóle masz problem z candidą czy poprostu tak sobie doradzasz nie wiedząc co to jest? Ja też już przechodzę na dietę, gdzie pozwolę sobie na więcej jednak, ale jak męczą cię po takim żarciu wszystkie objawy związnae z candidą od iluś lat to sytuacja się zmienia drametrialnie. Większośc forumowiczów jest w stanie to potwierdzić. Ale teraz będe stosował się do zasad Esjota czyli wszystko oprócz cukru rafinowanego. Zbyt długo ta dieta trwała. Może przesadziłeś trochę z tym alkocholem - na czas leczenia wodą utlenioną gorzoła to nie najlepszy pomysł. Chyba, że okzjonalnie do toastu, a tak to nie polecam. Pisałem już o Dr. Whitingu który twierdzi, że Candidy nie rozmnożymy, ani nie usuniemy podczas diety, chociaż dieta przynosi ulgę to złamanie jakiejkolwiek zasady poeoduje natychmiastowe zaostrzenie objawów co świadczy o tym, że możemy 10 lat i dłużej być na diecie co nie zmieni wogóle statusu w naszym organiźmie o nazwie candida, przymydli nam tylko oczy poprawą samopoczucia, ale nie usunie z organizmu grzybów. Jeżeli stosujemy wodę utlenioną to dieta nie jest problemem. Na poprawę samopoczucia co poniektórym, Dr. Whiting twierdzi, że wyleczył nawet ludzi jedzących fast foody oraz batony, ale na czas kuracji zaleca jednak ograniczenie śmieciowego żarcia, ale nie wyklucza jedzenia z umiarem jako dodatek. Jako, że cukier nie jest zdrowy nawet dla nie mających problemów zdrowotnych zalecam jednak zdrowo się odżywiać. Ale nie bezprzesadnie tak jak ja to robiłem przez te wszystkie lata dopóki nie odkryłem wody utlenionej i tej stronki. Np. wczorajsze moje menu to jajeczka +chlebek żytni + pomidor, ogórki kiszone Na 2 śniadanie walnąłem sobie koktajl z zsiadłego mleka z szklanką jagód +ksylitol +łyżeczka l- glutaminy(ćwicze) Na obiad ziemniaczki z mięskiem mielonym oraz ogórkami kiszonymi na podwieczorek zjadłem bananki Na kolację znowu walnąłem koktajl jak na 2 śniadanie W miedzy czasie byłem z dziewczyną na spacerze i skusiłem się na małego loda kręconego. Czyli złamałem wszystkie reguły jakie obowiązywały do tej pory i czułem się super psychicznie ? A stolec dzisiaj wyglądał w miarę prawidłowo( jagody mają tutaj duże znaczenie bo regulują wypróżnienia). A więc jeżeli życzliwy masz problem z candida i nie stosujesz diety to czujesz się przejebanie co do tego nie ma nikt napewno wątpliwośći, ale jeżeli zastosujesz niskowęglwodanowa to poczujesz się lepiej bo objway zelżeją(jednak nie znikną). Ale jeżeli stosujesz wodę utlenioną to dieta jest nie potrzebna bo tak czy inaczej usuwasz candide z organizmu, a dieta cie tylko osłabia psychicznie oraz fizycznie. O alienacji już nie wspomne. MAm nadzieję, że zrozumiałeś życzliwy?

EsJot 23:01 Masz rację w tym co piszesz, ja mam tabelę produktów kwasowo-zasadowych od 15 lat. Do dnia dzisiejszego "wypracowałem" co jest dla mnie dobre a co nie. I to nie pod kątem candidi żeby ją zwalczyć, po prostu aby uniknąć na starość niedołęctwa fizycznego bądz umysłowego. Po za bilansem zasadowo-kwasowym ważne jest łączenie produktów żywieniowych ( skrobia-mięso-nabiał-warzywa-tłuszcze). Ma to znaczenie aby posiłek był lekki dla organizmu (zjedzone, przyswojone,wydalone) bez wielogodzinnego trawienia i uczucia ciężkości. Niestety wszystko to mam w formie papierowej.

Udzielam się czasem na tym forum, aby ludzie nie zrobili sobie krzywdy stosując rady niektórych rozmówców tego wątku. :) Cwicząc na siłowni dobrze powinieneś wiedzieć co to proporcje żywieniowe (odpowiednie komponowanie posiłków), chyba że Twoja wiedza na ten temat jest znikoma Candide mam, miałem i będę mieć. Koniec kropka w tym temacie. Bez niej nie ma mnie, beze mnie nie ma jej ;) lol Jarosław, ale węgle i białko nie trawią się za dobrze prawda???( Obciążają wątrobę) Ja tam wolę zdrowe tłuszcze nasycone(trafiają bezpośrednio do kriowbiegu, nie powodując wyrzutów insuliny) + omega3 oraz unikam chleba i tym podobnych rzeczy (mącznych)A jak coś spożywane są w bardzo ograniczonej ilości

...tak jest,najlepsze jest ZYWIENIE OPTYMALNE Doktora Jana K. ...i nie jest to dieta , a model zywienia na cale zycie... http://www.dr-kwasniewski.pl/ http://www.optymalni.org.pl/ ...a ty zyczliwy jestes optymalny?

EsJot Przypadkiem weszłam na to forum i temat bardzo mnie zainteresował. Żeby nie szukac po omacku ,mógłbyś mi podac na ktorej stronie jest opis Twojej kuracji?