Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulinka23-

kochani poradzcie mi co mam zrobić

Polecane posty

Gość paulinka23-

w zeszłym miesiącu w pracy miałam taka sytuację : musiałam pomagać w pracy mojej koleżance bo by się nie wyrobiła i szefowa powiedziała ze ma się ze mną podzielić pieniędzmi które dostała dodatkowo a dostała 200 zł wiec powinna mi dać 100 zł i minęło już tyle czasu i nic na początku mówiła ze mi coś kupi w podziękowaniu ale wiadomo wydałaby z 30 zł a co z reszta wzięła by do siebie i miałam się zastanowić i powiedziałam jej ze wole kasę później nie było jej w pracy wiec nie mogła mi dać kasy ale jest już od ponad tygodnia i temat się urwał a ja kasy nie dostałam co mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23-
dodam że chodziło o wspólny obciag naprawdę dużej żylastej pały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies bzdury
jakas jebnieta szefowa, co to za zwyczaje ze nagroda za prace nie jest przyznana tobie tylko kolezanka ja dostala a tobie ona ma oddac polowe kasy...jakas kretynska sytuacja wyszla (tym bardziej ze widze, ze ta kolezanka to tylko tak z racji tego kolezanka sie nazywa ze razem pracujecie bo normalan kolezanka pamietala by o tym sama), co to ma byc ze ona jeszcze sie pyta czy chcesz kase czy ma ci cos kupic..powinna dac ci polowe tak jak sie nalezalo a w podziekowaniu sama od siebie i tak powinna ci cos kupic a nie z tych pieniedzy ktore ci sie nalezaly, bo moze dzieki tobie nie wywalili jej na zbity pysk...ludzie co za zenada...dziwne zwyczaje w firmie a ludzie "uczciwi" az sie plakac chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23-
wiem ze tu było źle zorganizowane bo to zakręcona sytuacja bo u nas pracuje się w tzw. parach i jej para musiała pilnie wyjechać i na rzecz jej oddała 200 zł i szefowa powiedziała ze jeśli ja jej będę pomagać to ma się ze mną podzielić kasą ni i pomagałam jej cały czas powtarzała ze podzielimy się po 100 zł ja już się ucieszyłam bo wiadomo dodatkowy pieniądz się przyda a tu nic dodam ze ja mam w pracy inna umowę tzn inne pieniądze mam na umowie a inaczej dostaje i szefowa zawsze dawała nam pieniądze resztę po cichu do ręki a w tym miesiąc wyjątkowo przelała i zamiast podzielić kasę na pól przelała wszystko do mojej koleżanki i kazała jej się ze mną podzielić i na tym sie skończyło i teraz nie wiem czy się przypomnieć i jak to zrobić bo tak głupio mi ale w końcu należy mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewazne jak było i co było.Idziesz do kolezanki i mowisz jak jest .Jesli nie bedziesz pilnowała swoich spraw i swoich interesow to nie beda cie szanowali i przy byle okazji wykorzystywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies bzdury
zapytaj szefowej czy rozmawiala na ten temat z kolezanka jaka to ma byc kwota (wiem wiem, ona to mowila ale jakos musisz zaczac rozmowe zeby nie bylo ze kablujesz) chyba ze mimo wszystko masz kumata szefowa to powiedz jej o sytuacji, niech ona sie zapyta kolezanki czy dala ci ta kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo wszystko nie szłabym do szefowej ale do kolezanki i powiedziałabym z usmiechem-,,hej podobno masz cos dla mnie od szefowej za wspolna prace ;;..kolezanka powinna zakumac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies bzdury
tak powiedziec by mogla gdyby wczesniej nie rozmawialy na ten temat, jesli juz chcialaby to zalatwic z nia bezposrednio to powinna raczej powiedzec: pamietasz o mnie ? na pewno zapyta o co chodzi, bo najlepiej przygrac glupa i wtedy powiedziec : jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze :) z szerokim usmiechem na twarzy, a jesli powie tak tak pamietam, to powiedz jej ze chcialabys te pieniadze jak najszybciej zebys znow nie musiala sie przypominac bo cie to krepuje ze musisz dopominac sie o swoje nalezne pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie,albo tak ,ale nie daj sie zlekcewazyc ,zbyci nie odpusc tego Juz nie o ta kase chodzi,ale o zasady-tak cie traktuja i beda traktowali jak sobie na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'hej, słyszałam, że masz mi podać kasę.'. proste jak budowa cepa. nie daj sobie zabrać pieniędzy, jaka by to nie była kwota, bo później ludzie stwierdzą, że mogą Cię wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23-
A NAJLEPSZE W TYM WSZYSTKIM JEST TO ZE NIE SZEFOWA MÓWIŁA MI O KASIE TYLKO KOLEŻANKA OD RAZU JAK SZEFOWA KAZAŁA JEJ SIĘ ZE MNĄ PODZIELIĆ I ŻE JEŚLI JA BĘDĘ JEJ POMAGAĆ TO ZE MA SIĘ ZE MNĄ PODZIELIĆ I CAŁY MIESIĄC MI TO PRZYPOMINAŁA A TERAZ SIEDZI CICHO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23-
dzięki wam za pomoc jutro mam zamiar się zapytać co i jak z siankiem mam nadziej ze dostane całe 100 zł a nie mniej bo szefowa nie powiedziała ile ma mi dać ( a przynajmniej tak mi się wydaje) bo ja tego nie słyszałam tylko moja koleżanka powiedziała mi ze z racji tego że jej pary do pracy nie będzie oddała na jej koszt 200 zł i jeśli ja będę jej pomagać to mamy się podzielić i koleżanka powiedziała ze po połowie czyli po 100 zł i cały czas mi o tym przypominała a jak juz dostała kase to wymyśliła sobie ze skoro nie chce od niej kasy to ona coś mi kupi mimo ze ja nic takiego nie mówiłam i miałam się zastanowić co chce albo ona cos wymyśli wiec ja szybko zakumkałam o co chodzi i powiedziałam jej ze chce kasę i ona powiedziała mi ze oki i ze się podzielimy ale teraz jest cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinka23-
i co dziś siedziałam cały dzień jak na szpilkach i nie wiedziałam jak mam zacząć rozmowę a koleżanka nadal milczy o kasie tylko wymyśla co ona chce sobie kupić jakie prezent chce na święta robić czy nie będzie głupio wyglądało że upominam się o kasę wiem ze zaraz pewnie ktoś tu mnie zaraz objedzie ale ja jestem nieśmiała z natury i nie lubię się o nic prosić z resztą gdyby to mało miejsce na odwrót i ja miałabym oddać koleżance kasę to zrobiłabym to od razu po wypłaceniu kasy z bankomatu a nie zwlekała miesiąc i nie wiem czy wspominać jej o tym zaraz po przyjściu do pracy czy przed zakończeniem bo co dziś zbierałam się na odwagę to ktoś przeszkadzał a później dwadzieścia minut przed końcem pracy uznałam ze już nie warto a zależy mi na tym żeby dostać kasę do piątku bo w sobotę jadę na zakupy aha i nie wiem czy w rozmowie powiedzieć o jaką kwotę chodzi podkreślić ze o 100 zł bo z tego co moja koleżanka chciała zrobić wynika że nie chętnie chce mi dać 100 zł tylko jak najmniej byle by sobie zostawić więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×