Właśnie zlikwidowałam konto na NK - kto jeszcze?

konto załozyła mi dla zartu koleżanka (ja siedziałam obok), potem zdobyłam paru znajomych i zlikwidowałam konto, ale to było jeszcze w 2007 r, zaraz przed tym wielkim bumem i szałem na NK. okropnie mnie to nudziło, zapraszały mnie osoby, które ledwo znam, bez sensu to. i to żenujące przerzucanie sie fotkami ze ślubów, dzieciaków, wycieczek - kto lepiej i dalej.. nuda nuda nuda. mam znajomych w prawdziwym świecie i kontaktuje się z nimi oko w oko, przez telefon czy maile, nie musi tego od razu ogladać cały tabun obcych mi ludzi. ale widac większośc z ludzi ma w sobie ekshibicjoniste

Za bardzo nie rozumiem jak można się wkurzać niechcianymi zaproszeniami, albo od mało znanych osób, itp. Nie masz ochoty na takie, to nie przyjmujesz. Proste. Po co tu w ogóle jakiekolwiek emocje? Rozumiem usunięcie profilu, kiedy np. założyło się go, by odświeżyć stare znajomości i cel został w pełni osiągnięty

a ja mam fałszywe konto

mnie to nie wkurzało, tylko nuuuuudziiiiiiło potwornie

No tak, jeśli zakłada się konto w celu innym niż odświeżenie znajomości, np. podglądanie znajomych i ich podrasowanych fotek, to faktycznie może z czasem nudzić czy wkurzać ;):D

Za bardzo nie rozumiem jak można się wkurzać niechcianymi zaproszeniami, albo od mało znanych osób, itp. Nie masz ochoty na takie, to nie przyjmujesz. Proste. Po co tu w ogóle jakiekolwiek emocje? ni emoge nie przyjąć, bo jest to np. zaproszenie od kolezanki z drugiego działu - babka by się pewnie obraziła po co mam sobie robić wrogów w miejscu pracy z tak durnego powodu jak NK?

głupota ta nasza klasa :-P

No właśnie nie ma co traktować tego portalu na 100 proc. serio, to taka nowoczesna zabawa ;)

A po co mam mieć w swoich znajomych ludzi, z którymi może 10 zdań w życiu zamieniłam? Jak dla mnie, to jest to zupełnie bezsensowne, a nie mam zamiaru zachowywać sie bez sensu.

co innego jest - lubić kogoś lub nie lubić, lub być wobec niego obojętnym, a co innego jest odrzucić jego zaproszenie do czegokolwiek chyba logiczne jest też, że irytowało mnie to PRZED zamknięciem konta, nie przyszło mi do głowy, że ktoś może tego nie skojarzyć ...

wystarczy przeczytać temat topku - jest w czasie przeszłym ta likwidacja :) to samo w pierwszym, tytułowym poście

qwertz ---> masz rację. Niektórzy zbyt poważnie do tego podchodzą ;)

A może ja lubię się popogrążać trochę?

ale gdzie Ty widzisz problem? zlikwidowałam konto, jak już napisałam w samym temacie - i nie mam problemu chyba proste?

ależ nie to, że mnie ktoś irytuje, nie znaczy, że mam z nim problem

Warto tam założyć konto? Z ludźmi z ogólniaka i ze studiów spotykam się na zjazdach dosyć regularnie, a z ludźmi z przedszkola i z podstawówki chyba nawet nie chciałabym. :O więc po co?

Właśnie wczoraj zlikwidowałam, wkurzyłam się, bo moja nawiedzona ciotka non top siedziała na moim profilu, ale to nie jet najgorsze. Zaczepiała na mieście moich znajomych i przedstawiała się im!

Czyli, że miałam rację uznając, że nie warto tam konta zakładać? I dobrze. :)

a ja nie kasuję, bo na NK jest jedno forum tematyczne (nie ważne, jakie), na którym czasem się udzielam i lubię je czytać, toteż zaglądam tam ze względu na nie. co do niechcianych zaproszeń, to naprawdę nie wiem, w czym problem, ja po prostu je ignoruję. ostatnio nawet powywalałam z moich znajomych kilka osób, od których kiedyś niepotrzebnie poprzyjmowałam zaproszenia, choć słabo ich znam. pewnie nawet nie zauważą, kto im zniknął, tyle mają tam znajomych.

pijawko - to też już napisałam nie odrzuciłam zaproszenia koleżanki z pokoju obok, bo nie chcę sobie niepotrzebnie, z głupich powodów, robić wrogów w pracy, mam podać godzinę wpisu?

Jak mi wysyła zaproszenie ktos, kogo nie chcę miec wśród znajomych, to ani go nie odrzucam, ani nie akceptuję :P Tylko cos takiego zdarzyło mi sieledwie dwa razy. Sporo moich znajomych umiesciło zamiast nazwiska tylko inicjał - i wyszukują sobie prawdziwych znajomych, sami będąc nie do znalezienia. Ja tam naszą klase lubię, bo lubię sobie poogladać zdjecia osób, które na zywo rzadko widuję

to nie jest moja koleżanka - to jest osoba, z która pracuję w jednej firmie tak, jak ze 150 pozostałymi osobami i podejrzewam że 90% z nich obraziłoby się, gdybym odrzuciła ich prośbę o zapisanie do swoich znajomych

nie sądzę poza tym - nikomu nie wyslalam zaproszenia, bo nie taki miałam cel przy zakladaniu tego konta

i tak dobrnęliśmy do końca dnia pracy, zamykam bajzel i pora do domciu dzięki za większość wpisów i miłego popołudnia życzę

ewo, ręczę ci, że jakbys wysłała komuś zaproszenie, a on by je odrzucił, to bys siepoczuła dotknieta; nie byłby to koniec swiata i nie płakałabyś cały dzień, ale byłoby ci niemiło Ale tego sie nie rozumie, dopóki się samemu czegos takiego nie doswiadczy.

Ja nie likwiduje bo mysle ze warto konto miec. Roznie to w zyciu bywa-czasem potrzebujesz cos odkogos a nie masz do tej osoby namiar, wiec mozesz napisac na nk. Profil wiec zamierzam miec, jedynie ograniczylam ilosc zdjec na profilu do trzech- na poczatku jak b=jeszcze bumu nie bylo to mialam ich 10, ale jak zaczela nk swirowac i dawac konta fikcyjne co zaczelo sie kojarzyc z tandeta to stwierdzilam ze ogranicze swoja \"dzialalnosc\" na nk. Z danych to mam tylko imie i nazwisko, reszta jest zablkowana.

ja miałam konto na n-k, ale jakiś czs temu zlikwidowałam:(teraz żałuję. Chciałabym ponownie założyc profil ale nie wiem co pomyślą znajomi. Co wy sądzicie na ten temat

Nic nie pomyślą.

ok to dzisiaj zakładam:),ale trochę sie obawiam

zlikwidowalam i nie zaluje.