Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka w kropce

Poświęciłam wszystko ...zostałam z niczym

Polecane posty

Gość kropka w kropce

Zostawiłam wielkie miasto z perspektywami na przyszłość dla zadupia, przystojnego, sympatycznego człowieka dla ofiary losu, pracę zmieniłam na bezrobocie, dostatne życie na biedę, swoje wesołe życie na smutek i bezsenność, pewność siebie wgniotłam głęboko w ziemię a zamiast tego dostałam OGROMNE poczucie winy i krzywdy. I dlaczego? w imię czego? W imię miłości, zaufania i obiecanek cacanek. Miał być cudowny związek, rodzina , praca, jakieś perspektywy na przyszłość. Nie ma NIC Jestem jak kropka w kropce i nie wiem którą stronę powinnam naprawiać. Przeszłość? nadal próbować, starać się wierzyć ? czy przyszlość i zbudować wszystko od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
ale za to miałaś/masz przystojnego faceta. o to nie jest tak łatwo. coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllloooooooooooooodzia
Cóż tak bywa:(czasem dostajemy w doope od życia....ale to nie powód by się załamywać.Trzeba się podnieść i iść dalej wyciągając wnioski.Uczymy się przecież na własnych błędach!Uszy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiiiii
powinnas wrocic do miasta,do perspektyw,z ukochanym facetem,skoro bylo ci tak dobrze,to moze byc jeszcze lepiej gdy bedziecie razem.nie zawsze zycie sie uklada tak jak zaplanowalismy,on niekoniecznie musial cie oszukac,los tak chcial,ale probojcie gdzie indziej szczescia,bo z tego co widze to ogranicza was jedynie miejsce zamieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt27
Nie oglądaj się za siebie - nie warto, idź do przodu, do przodu jak najszybciej i jak największymi krokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropce
Aż przykro to pisać ale on nie jest przystojny. Byłam z nim bo świetnie mi się z nim rozmawiało myślałam że tak będzie zawsze teraz nie ma rozmów teraz są krzyki lub milczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllloooooooooooooodzia
Kropka,życie to nie bajka....nie ma idealnych ludzi.Każdy ma jakieś wady,których nie dostrzegamy,bo miłość zaślepia,musisz sama zdecydować czy bilans waszego związku wychodzi na plus...jeśli nie to szkoda czasu,życie jest za krótkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropce
To nie miejsce zamieszkania nas ogranicza. Mieszkamy razem od 2 lat. Ogranicza nas to, że to leń śmierdzący, który nie dorósł do poważnego związku i do jakiegokolwiek rozwoju w życiu. Obiecał normalność, dostatnie zycie a mam mniej niż minimum socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllloooooooooooooodzia
Proza życia,kiedy zasłona z oczu spada,okazuje się,że nie da się żyć miłością.....wielu to przerabiało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×