OSZUKIWAŁ MNIE, ZEMŚCIŁAM SIĘ- ZNISZCZYŁAM GO

Spotykałam się z nim 4 lata, rok tak intensywnie, wyjechał za granicę, chciał mnie do siebie ściągnąć jak skończę studia, zapewniał mnie o swojej gorącej miłości Wiedziałam o nim wszystko, tzn tak sądziłam, opowiadał mi o swojej przeszłości Aż nagle odkryłam bombę, ma żonę i dwoje dzieci, jak mu to powiedziałam powiedział, że się będzie rozwodził, że tylko jest dla dzieci z nimi ale to już koniec Kłamał, okazało się że byli u niego na wakacjach a mnie nie traktował poważnie. Teraz dopiero łączę szczegóły i widzę jak głupia i naiwna byłam Wobec tego zniszczyłam go, powiedziałam wszystko żonie, już po nim

dobrze zrobilas,a co ona na to?

A ta kretynka wini mnie, że zmarnowałam jej życie, że mieli razem do niego wyjechać na stałe itd itp Jak ochłonie zrozumie, że wyświadczyłam jej przysługę, żeby spędzać życie z takim dupkiem teraz mnie straszy, że do mnie przyjedzie i narobi mi obciachu, no to już ja im wtedy pokażę grożą mi, ale mam na wszystko dowody i jakby coś odwiedzę komisariat Żal mi jej i dzieci, ale dobrze zrobiłam gnojowi

Powiedzcie mi, gdzie produkują takie idiotki jak wy? :o

a ona za co ma cie straszyc,niech to sobie wyjasnia z tym zdrajca..

no jak za co? za to że byłam z żonatym tak jakbym ja to wcześniej wiedziała SS sam/a jesteś idiotą/idiotką ze mną się nie zadziera

idioty od Santo Subito nigdzie nie ma

a wiesz co teraz b edzie, on tak obróci kota ogonem, ze z ciebie zrobi wariatke przed zoną i ze to on jest pokrzywdzony i zrobi tak ze zona bedzie go bronic i współczuc mu jak biedaczkowi, ze tak go przesladujesz. i to ich zblizy, to jest specjalnosc facetów

ja tylko nie potrafie pojąć, jak można z kimś być 4 lata (!) w tym 1 rok intensywnie (cokolwiek to znaczy) i nie zorientować się od razu że ktoś ma rodzinę, dzieci żonę....

nie sądzę, okazało się że już wcześniej ją zdradzał dałam jej takie dowody, że jak mi nie uwierzy to okaze się że jest nienormalna napisała mi, że już z nim skończyła i mogę sobie go wziąć, ale ja nie potrzebuję takiego frajera 4 lata, tzn spotykaliśmy się rozrywkowo, nigdy u żadnego w domu rok temu wyjechał za granicę więc też ciężko było mi się zorientować bo jak przylatywał od razu był u mnie

zwiazki t edna wielka sciema, swiat zszedl na psy nikomu nie mozna ufac a faceci tak sie wyszkolili w umiejetnym klamstwie,ze latami potrafia prowadzic podwojne zycie,skutecznie ukrywaja wszelkie zle sygnaly dla samych zainteresowanych