co mi jest? czy to nerwica?!

Witam wszystkich... piszę tutaj ponieważ mam problem ze zdrowiem. Nie wiem co mi jest. Zanim udam się do lekarza wolę zapytac. Od jakiegos czasu zauważyłam u siebie dziwne zachowania. Zawsze łatwo było mnie wyprowadzic z równowagi, miałam zmienne nastroje, lęk przed osamotnieniem. Od jakiegos czasu czuję jakby ktoś stale mnie kontrolował. Np jak wysyłam smsa boję się, że ktoś dostaje jego kopię, że mam szpiega w komputerze, że ktoś dostaje kopię moich maili czy rozmów na gg. To jest straszne! Poza tym śpię z mocno zaciśnietymi zębami, tak mocno, że później przez cały dzien nie mogę nic gryzc bo mnie bolą zęby, szczęka. Dodatkowo kiedy się denerwuję robi mi się strasznie zimno i cała się trzęsę, poprostu dostaję drgawek. W sytuacjach bardzo denerwujących zaczynam się dusic i np przewracam się, trzęsę się na podlodze :( potem niczego nie pamietam dopóki ktos mi tego nie powie.

pomóżcie!

To jest nerwica

czy mam isc z tym najpierw do lekarza rodzinnego? czy od razu do jakiegos psychiatry? Czytam trochę w internecie, ale tam ludzie piszą o bólach głowy, zawrotach, kłuciu w sercu itp.

up

ja tez to mam:(:(:(:(:( to jest meczoce bardzo mam rozne leki

lęki

leczysz się? a może myślałaś/myślałeś żeby zacząc? :(

nielecze sie ,wiem musze isc do lekarza:(czesto tak mam ze jak sie zdenerwuje to niemoge oddychac:( mam leki przed śmiercia ,choroba i wiele innych

no właśnie.. też wiem że powinnam iść z tym do lekarza. Ale tu jest problem, nie wiem czy mam iść do rodzinnego czy od razu zgłosic się na odział, na jakąś terapię :(

do rodzinnego i on cie skieruje dalej,chyba nie mozna ot tak sobie isc od razu do psychiatry tzn. tak mi sie wydaje

No właśnie też nie jestem pewna... bo z tego co widzę na stronie poradni (szpitala) w moim mieście piszą, że można przyjsc itd. ale faktycznie chyba trzeba miec skierowanie. Ale kurcze.. przeciez nerwica (albo to COŚ co mnie męczy) jest chorobą, owszem.. ale co lekarz rodzinny moze o tym wiedziec? Jak mu powiem swoje objawy to mnie wyśmieje tylko ;(

ja tez sie boje ze pojde do rodzinnego a on mnie wysmieje

Spasmina, jesli dręcza cie mysli ze ktos cieobserwuje, jesli boisz sie ze ktos dostanie kopie twoich rozmow badz smesów to moze byc to nerwica natręctw, czyli natretne mysli w twoim przypadku, dodatkow masz lęki. Ale nie dowiesz sie tego jak nie pojdziesz do lekarza. Jesli zalezy ci zeby zalatwic to szybko to szukaj na necie prywatnych psychaitrów lub psychologów! albo jak cie nie stac to dzwon do przychodni i tam sie dowiesz czy zeby pojsc do psychiatry potrezbne jest skierowanie, ale mi sie wydaje ze nie. ja tez mam lęki i uwierz mi ze duzo ludzi to ma i nie jestesmy chore psychicnie tylko bardziej wrazliwe:) idz do lekarza i pomóż sobie:)

Powiedzcie mi kochane czy od nerwicy sie umiera mozna umrzec przy ataku czy to mioj wymysł i kolejny lek

ja poszlam sama do lekarza rodzinnego wq sprawei serca ale zaczelam jej opowiadac o lekach itp, dala mi hydro na uspokojenie no i zrobila EKG z ktorego wynika ze mam tachykardie ale nie wiadomo z czego.........sama zapisalam sie do psychologa bo mam dosc zwykly lekarz procz zamulaczy nic nie zaradzi a tu trzeba zadbac o psychike

mi sie ciagle wydaje ze ta nerwica doprowadzi mnie keidys do zawalu serca z powodu tej s zybkiej akcji serca. Wic posrednio kto wie ale bezposrednio to nie slyszalam o takim przypadku. To raczej nas wymysl i nasze leki powoduja takie reakcje organizmu. Trzeba postarac sie to zniwelowac...............ale jak?? moze jakis sposob sie znajdzie, wiem ejdno ze trzeba myslec o sobie dobrze i wmawiac sobie ze wszytsko jest ok to podwiadomosc w to uwierzy ibedzie coraz lepiej!

powinnas isc do psychiatry i zapisac sie na terapie do psychologa:) leki na nerwice lepiej brac od psychiatry niz lekarza rodzinnego Wpadaj czesciej na forum "moja nerwica...cd" :):):)

no i od nerwicy sie nie umiera, bo to choroba emocji, fakt ze wykancza nasze serce tez... ale coz... na pewno nic ci sie nie stanie podczas ataku Z tymi smsami to ja tez tak mam ze ktos przez przypadek dostanie kopie:(

a w ogóle to choc do nas na nerwice :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3883635&start=1680

schizofrenia. szpiedzy oni mnie śledzą i takie tam. a w dupie cie mają

tak naprawde powazne braki seksu co powoduje nerwice wegetatywną

zaniedbasz jedno oberwiesz z drugiej strony

a nawwet jak dostanie kopie to co? dla tego jestem zdrowy w porownaniu z wami niemam takich jazd moge fajfusowi przeczytac i skopiow\ac smsa i karzdemu innemu szpiegowi. kocham taka jedna i niech czytaja wszyscy nawt szpiedzy