Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brrrrr...

Jestem dziecinna. Nie mam szans na faceta.

Polecane posty

Gość brrrrr...

Wyglądam i zachowuję się jak dziecko. Niezbyt ładne, niezbyt urocze, raczej niesforne. Co najgorsze, jestem osobą dość dojrzałą, ale tylko pod pewnymi względami. Nie umiem odnaleźć się w relacjach z innymi ludźmi, wtedy właśnie zachowuję się jak dzieciak bardzo często. A lubię tylko ludzi stabilnych emocjonalnie, normalnych, którzy niczego nie udają, na których można liczyć. A mężczyźni tacy są zazwyczaj po 30. Jednak nikt po 30. nie zwróci uwagi na takiego dzieciaka jak ja:( Mam 24 lata i nadal jestem samotna, nigdy nie byłam w żadnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec w sam raz
mezczyzn o sklonnosciach pedofilskich jest duzo :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
No ja się im tez nie dziwię. Ale nie potrafię się zachowywać inaczej:( Jestem inteligentną osoba, mam dobrą pracę, nigdy nie miałam problemów na studiach, w szkole, w ogóle dziwi mnie to, że inni uważają mnie za inteligentna np. po kilku zamienionych ze mną zdaniach. Ale tak psychicznie to jestem dzieckiem. czasami sobie myślę, że potrzebuje ojca, nie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec...rydzyk
o to więc i jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
Ale nie takiego:P Jeszcze jest ze mną taki problem, że jestem jędzą:D Jak czegoś nie chcę, to nie da się mnie namówić na to, nieważne, czy to się komuś podoba, czy nie. Nigdy nie ulegam presji. I nie robiłam nigdy niczego, na co bym nie miała ochoty. Studia, praca, moje zajęcia- nawet takie obowiązki nigdy mnie nie stresowały, bo zawsze robiłam to, co chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Sama wiesz, że prawda jest inna. Może ktoś tu będzie potwierdzał i utwierdzał Cię w Twoim usprawiedliwiajacym sie poglądzie - ale przyczyny szukaj gdzie indziej.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
tzn.? Ale dlaczego pogląd o moim zdziecinnieniu emocjonalnym jest usprawiedliwiający?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
Chcesz mieć faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 28 lat. czytam książki dla dzieci, oglądam czarodziejkę z księżyca i inne kreskówki, gram w gry komputerowe. często reaguję z dziecięcą szczerością...wtop pt wypaliłam prawdę bez pomyślunku mam na koncie bez liku. ciesze sie jak dziecko i płacze też. czasem pieszczę się jak mała dziewczynka (na przykład jak coś zepsuje czy coś w ten deseń to mówię słodkim głosikiem \"upś\"). żałuję że w tym wieku nie wypada wierzyć w świętego mikołaja. mam wspaniałego partnera i kilkoro świetnych przyjaciół. lubią mnie i cenią właśnie taką. moim zdaniem to bzdura że dziecinny charakter sprawia że nie można znaleźć partnera. widocznie nie trafiłaś na tego właściwego, albo problem tkwi zupłenie gdzie indziej. np w kompleksach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
Ale to nie chodzi o takie zdziecinnienie.... Tylko o moją emocjonalną osobowość. Jestem niezrównoważona emocjonalnie, nie mam dobrej samooceny, mam mnóstwo kompleksów, jak nastolatka, w ogóle czuję się czasami jak dziecko, boję się trudnych i nowych sytuacji i ich unikam, boję się kontaktu z innymi ludźmi. I np. nie umiem udawać, oszukiwać, zawsze mówię to, co myślę, i co mi chodzi po głowie. I trochę boję się życia. Ale jak np. dzieje się coś złego, jakiś kryzys, to umiem w sumie zawsze zachować zimna krew. Czy chciałabym mieć faceta....? Tak, ale boję się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz taki jest
Jest ode mnie starszy 8 lat i traktuje mnie jak mala dziewczynke w sensie pozytywnym. otacza mnie opieka, lubi gdy przy nim mowie smieszne rzeczy. mowi, ze go rozczulam. nie jestem glupia idiotka. pracuje, studiuje drugi kierunek i radze sobie. w zyciu zawodowym jestem ambitna. a w domu lubie gdy przychodze a on pyta sie czy zjadlam obiad, czy mi czegos brakuje, czy zmarzlam i krzyczy jak mam za cienkie ubranie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
Eh, no nie chciałabym żeby ktoś mi mówił, jak się ubierać;) I ogólnie jestem samowystarczalna, ale tak w pewnym zakresie. Tzn. potrzebuje faceta, żeby mieć komu pomarudzić, pogadać głupie rzeczy właśnie, kogo porozśmieszać, pozrzędzić i usłyszeć, że "nie, wcale nie prawda";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz taki jest
moj maz nie mowi mi w co sie mam ubrac tylko jak jest np chlodniej narzeka zawsze troche ze moze jestem za lekko ubrana i sie moge przeziebic:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Faktycznie, nie nadajesz się do bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheee
słodka mała dzidzia z ciebie ;P taka kochana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
No wiem, ze się nie nadaję. Jestem zwichrowana psychicznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheee
hehe czemu nie nadaje? smieszna jestes i tyle, a najgorsze sa te twoje kompleksy. moze przy facecie troche bys wydoroslała. ludzie sie zmieniaja i nawet nie wiedza kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcerbv
trudno mi powiedziec jaka jestes . Na faceta masz szanse tylko musisz pozytywnie podchodzic do zycia.Przeciez nie jest konieczne byscie byli ze soba stale , ale zawsze mozesz sprobowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy jesteście dziecinni
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strrraszna panikara
Brrrr skoro w wieku 24 lat robisz co chcesz to juz jest bardzo pozytywna cecha, która nabywa sie z wiekiem i z doswiadczeniem. Ja w twoim wieku byłam głupia gęsią nie mającą własnego zdania, np. dla mojej rodziny wyszlam wtedy za mąż w kościele choc jestem niewierząca. teraz nigdy bym nie postapiła wbrew sobie. Mysle że wydoroślejesz, masz na to jeszcze czads. A poza tym. Ja mam 40 lat a tez czasami uważam, że jestem dziecinna w zachowaniu, dlatego lepiej sie czuje w towarzystwie młodszych osób. teraz jestem z 30 letnim facetem i czuje sie z nimsiwtnie, on chyba jest bardziej dojrzały ode mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brrrr-kurcze-jakbys opisywała moją dziewczynę-takie duże dziecko, czasem jedzowate potrafiące odnaleśc sie w trudnej sytuacji ale przez reszte czasu... ale to akurat mi sie w niej najbardziej spodobało-wiec uszy do góry-znajdzie sie ktoś komu spodoba sie Twój charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś dziecinna
ale masz taką osobowość, może rozmowa z psychologiem ? raczej sądzę że swoje cechy charakteru próbujesz tłumaczyć niedojrzałością upór, złośliwość, rozchwianie emocjonalne brak kompetencji interpersonalnych łatwiej jest sobie wytłumaczyć że jesteś dużym dzieckiem niż to że nie chce Ci się świadomie pracować nad własnym charakterem tylko dziecko mówi że nie zrobi czegoś bo: "nie bo nie" a Ty właśnie przejawiasz taką postawę, nei zmienię się bo tak jest mi wygodnie, nie ważne co o moim zachowaniu myślą inni, taka jestem i albo mnie zaakceptują taką jaką jestem albo niech spadają !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś dziecinna
zastanawiam się jacy byli Twoi rodzice, podejrzewam że nadmiernie kontrolujący i dominujący, wyręczali Cię i nie pozwalali na samodzielność i dorastanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrr...
Hej, to znowu ja:) Nie, moi rodzice byli różni- trochę kontrolujący, wtrącający się we wszystko, ale z drugiej strony wymagający ode mnie bardzo dużo, a do tego, jakkolwiek to głupio zabrzmi- nie lubią mnie. Tzn. nie podoba im się, jaka jestem i jak wyglądam, nie są ze mnie zadowoleni. W dodatku jedno z rodziców jest alkoholikiem, w momentach, kiedy piło, bardzo wyżywało się na mnie psychicznie. Poza tym mam kompetencje interpersonalne, jak to ładnie ktoś ujął:) Na serio, doceniają to nawet różni trenerzy od wystąpień publicznych itp. Że łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi i robię to w bardzo niepretensjonalny i naturalny sposób. Ale boję się bliższych relacji z ludźmi i jak mam przekroczyć jakąś barierę, robię się właśnie dzieckiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×