jak poznac nieznajomego z pociagu?

szalenie mi sie podoba, ja chyba jemu tez, ale jak do niego zagadac? wydaje sie niedostepny tzn. zadnego dluzszego wpatrywania, tylko kiedy ja sie nie patrze...nic o nim nie wiem poza tym ze jest z mojeog miasta...

halo

udawaj, że śpisz, ale podglądaj go przez rzęsy i jak będzie na Ciebie patrzył- znienacka otwórz oczy. Jak go przyłapiesz- uśmiechnij się. Albo kup sobie jakiś napój i udawaj, że nie możesz dokręcić bo Cie np. nadgarstek boli. I zacznij coś o tym, że się poślizgnęłaś i takie tam;)

oczywiście "odkręcić" miało być:)

jak narazie nie moge sie zebrac zeby usiasc gdzies blisko niego, bo zawsze mam tak, ze jak sie popatrze na kogos dluzej to sie usmiecham, a nie chcialabym zeby sie wtedy odwrocil, bo czasami tak faceci robia :/

faceci tak mają i w relacjach IC lub Ex są wpatrzeni w okno pociągu, mają zakodowane, żeby kobiet nie podrywać w pociagu , ponieważ takie podrywanie może się źle zakończyć dla podrywacza :)

a ja mam taka teorie zo podbijasz i walisz prosto z mostu. ze zauwazylas ze jestescie z tego samego miasta i ze chcesz pogadac. od razu zbadasz czy jest niesmmialyi czy to twoj typ. tego koles na bank sie nie spodziewa.

no pewnie zdobede sie wkrotce, bo wiele mi ucieklo sprzed nosa okazji, kiedy zwlekałam i czekalam na cud z nieba, ale... paraliżuje mnie rozmowa, nie wiem zupelnie o czym, czesc jest carna pozecka, a ty? gdzie mieszkasz? co robisz? gdzie pracujesz? idziemy do kina? bosze jakie to glupie

facet jadący pociągiem relacji IC lub Ex może i powinien tylko pokazać konduktorce najwyżej ważny bilet i miejscówkę , natomiast żadnego patrzenia prosto w oczy nie powinien , oczy precz w inną stronę i podróżne w przedziale powinny to zrozumieć , że oczy faceta tylko w szybę patrzą :)

dziewczyno flirtowac nie potrafisz? :P - Czesc, zauwazylam ze się na mnie dziwnie patrzysz od pewnego czasu? cos ze mna nie tak? byle bzdura, jak bedzie kumaty to odpowie cos inteligentnego i juz masz temat;)

facet jezdzi sobie pociagiem do warszawy 20 min, w tych samych godzinach co ja do pracy i wracamy tez tym samym...i jak mowie, jak ja ukradkiem sie patrze na niego to widze ze sie patrzy sarnimi oczyma, a jak ja sie spojrze na niego, to zaraz zmienia wyraz na takiego niedostepnego...a wczoraj jeszcze ogladal sie z asiebie bo myslal ze chlopak na mnie czeka na stacji

Spytaj się go "czy my się przypadkiem nie znamy?" Może się złapie, jest dużo sposobów, powodzenia...

przecież facet się obawia, że zostanie oceniony przez kobietę jako zboka albo gwałciciela lub podrywacza zawodowego, więc nie chce zacynać i patrzy w podłogę lub w okno pociągu , normalka :)

kurcze czy wy zawsz musicie wszystko tak komplikowac? krotka pilka z mojej strony... wpadles mi w oko i chce pogadac. co to za problem? tym bardziej ze sama widzisz ze cos jest na rzeczy, wiec na bank nie weznie cie za jakas nawiedzona i niewyzyta kobiete z pociagu.

jasne.... ma mp3 na uszach poza tym wydaje sie byc jak pisze niedostepny, trudno tak bezpośrenio i swobodnie zagaić do gory lodowej, zmierzy mnie wzrokiem a ja sie skurcze do rozmiarow małej mi, chyba nastepnym razem jak spotkam go wzrokiem usmiechne sie przyjaźnie i pojde dalej, a nastepnym razem moze zdobede sie na szerszy usmiech i zwykle czesc...jednak wolalabym zeby to on zaczal, myslalam o czyms oryginalnym, jakis plakat w miescie z moim nr telefonu i adnotacja dla niego, zostawiony bilet do kina, napisany nr telefonu.. ech naogladalam sie filmow :/

Życie to nie Amelia, autorko;)

a jak bys ty zareagowala gdyby koles tak bezposrednio podszedl do ciebie i poprostu zapytal co slychac?

porządny facet jadący pociągiem ze słuchawkami na uszach, jadący rano i zaspany wcale nie musi być łatwy :)

zrobiloby mi sie milo, a jesli bylby w moim typie bylabym zachwycona, jezdzimy w poludnie i wieczorem, jest tak podobny do mnie w zachowaniu ...albo to moja wyobraznia, ale jest idelany

ok, jutro niesetty nie jade do pracy tym pociagiem, ani pojutrze ani popojutrze :( ale...akurat bede na zakupach wiec mimochodem bede na stacji o tej godzinie (oczywiscie ukryta) a wieczorem przejde sie na spacer po miescie hehe wiem ze to zalatuje szpiegostwem schizofrenika ale musze sie doweidziec w jakie dni jezdzi to tak tak sobie uloze grafik w pracy :D

To było latem ub.r. Jechałem pociągiem z Katowic do Gdyni. W przedziale byłem tylko ja i kobieta w wieku ok. 35-40 lat. Mój kumpel  w tym czasie przebywał w bufecie kilka wagonów dalej.

Kobieta była średniej urody, ale miała coś w sobie. Miała też spory biust. Ja nie zagadywałem do niej gdyż nigdy tego nie robię w pociągu. Wiem, że z reguły ludzie nie lubią rozmawiać z obcymi w pociągu i zagadując można wyjść na jakiegoś oszołoma. Siedziałem przy oknie i czytałem prasę oraz przeglądałem wiadomości w smartfonie. Kobieta siedziała po drugiej stronie na drugim siedzeniu licząc od okna. W pewnym momencie zaczęła czytać książkę. Zdjęła buty i położyła nogi obok mnie na siedzeniu. To jeszcze było ok. W pewnym momencie zauważyłem dziwne jej zachowanie. Ona zaczęła ocierać się stopami w okolicy kostek u stóp. Przebierała nogami i cały czas czytała przy tym książkę. To jeszcze nie wszystko. W pewnym momencie czytając książkę zaczęła namiętnie  głaskać się dłonią po udzie. Wogóle nie przejmowała się przy tym moją obecnością. Przyznaję, że dziwnie się czułem. Nigdy z taką sytuacją się nie spotkałem. Nie sądzę, że ona chciała zwrócić moją uwagę. To nie możliwe gdyż ja byłem od niej dużo starszy, - 50+.Do tego czasy gdy byłem atrakcyjnym chłopakiem już dawno minęły. Ja łysieję i mam 10 kg nadwagi. To nie była próba podrywu. Jestem tego pewien. Potem kobieta przesunęła się bliżej drzwi gdyż przyszedł mój kumpel, który przez ok. 1,5 h przebywał w bufecie. Zagadałem wtedy do tej kobiety. Rozmawialiśmy jakby nigdy nic. Nigdy się nie dowiem dlaczego ona tak dziwnie się zachowywała w przedziale w czasie gdy przebywałem tam z nią sam na sam.