Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

trudnamilosc

pomóżcie!

Polecane posty

mam przyjaciółkę, tzn miałem... sprawa wygląda tak: mam bliską przyjaciółkę, czasem kłóciliśmy się troszkę ale to nie było nigdy nic poważnego. Ostatnio pokłóciliśmy się i nie rozmawialiśmy ze sobą przez kilka tygodni...nie widywalismy sie nawet prszypadkiem... nie wytrzymałem. Postanowiłem wyjawić jej co do niej czuje. Napisałem do niej list... opisałem kilka miłych chwil jakie spędziliśmy razem no i to co do niej czuje... wyznałem jej miłość i ze nie potrafię bez niej żyć. Spotkaliśmy się potem przypadkowo a ona powiedziała mi ze nie jest zainteresowana i ze nie chce się ze mną widywać... wtedy normalnie mnie zamurowało, nie mogłem do niej nic powiedzieć... odeszła. Kilka godzin później napisałem jej smsa ze chciałbym by dała mi chociaż jakąś szanse, choć cień nadziei. Odpisała mi ze nie jetem w jej typie i ze nie chce mnie znać:( Po paru dniach wysłałem jej kwiaty... miałem nadzieje ze to doceni ale ona w zamian zablokowała mnie na gg i na nk.... sam już nie wiem co mam z tym zrobić. Kocham ją nad życie... Ale czy jest jeszcze jakaś nadzieja? Próbowałem o niej zapomnieć ale im bardziej się staram tym bardziej odczuwam to jak bardzo ją kocham. Doradźcie mi dziewczyny czy powinienem nadal o nią walczyć? Czy odpuścić i umierać z miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Nie jestem dziewczyna, ale z moich obserwacji wynika jasno - im bardziej bedziesz naciskal, tym dalej bedzie uciekac. Tak to juz jest i dziala po trochu w obie strony. Nie lubimy tego co dostajemy na srebrnej tacy ;-) Najprawdopodobniej ona nigdy nie myslala o Tobie w kategoriach milosci i moze podjela wlasnie madra decyzje, zeby odejsc z Twojego zycia i ulatwic Ci te "nieszczesliwa milosc" pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
Nie była Twoją prawdziwą przyjaciółką. Odeszła, gdy potrzebowałes jej najbardziej. Niech Ci to da do myslenia, czy warto walczyć o ZoŁZę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez problemu
123stokrotka123-nie odeszla tylko nie czula tego samego .miala sie zmuscic do milosci bo to jej przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×