co na zakwaszenie moczu?

córci wyszlo że ma za wysokie PH i mam jej \"zakwasić mocz\" czymś... tylko niebardzo wiem czym. slyszałam o żurawinie ale cyz jest coś procz tego?

mnie chyba wit c kazali dawać,bo nadmiar jej sie wysikuje i zakwasza mocz:)

ooo no to mam cebion to jej bede dawała. lekarka mówila o sokach zurawinowych ale malą nie chce ich pić. a czarna porzeczka? mam wlasne robione soki i mala je uwielbia. też ma dużo witaminy c. Czy tez tak dziala?

tak,czarna porzeczka też,jak jej nie uczula to dobre.Ale ten cebion jej możesz dawac,bo co bedzie za dużo to wysiusia:)

albo mieszaj czarną porzeczke z żurawina:)może nie pozna

sa badania ktore twierdza,ze nadmiar witamnity c wcale nie jest wydalany,a zaczyna dzialac w sposob odwrotny niz jej ormalne dawki-tworzac wolne rodniki

strasznie jej podraznia ten mocz skóre i misia ma czerwone chodzi i mowi "boli pupa musiuuu" :(

mi w ciazy jak bylam kazali brac wit C na zakwaszanie moczu :) nadmiar wit C wlasnie wydala sie z moczem

jest wiele teorii,ale jedna z nich mowi,ze nadmiar tworzy wolne rodniki...niby czemu w przypadku inyhc witamin hiperwitaminoza jest problemem,a z wit.c niby nie? czasem lepiej dmuchac na zimne i nie sypac w siebie za duzo...ale jak sie bierze zgodnie z ulotka,to nic sie dziac zlego chyba nie powinno

nie no nie mam zamiaru jej napoic cala buteleczką cebionu na raz :) wogole wlasnie slyszalam ze witaminy sztuczne źle sie wchlaniają i niewiele dają i lepiej dawac te naturalne. Bedzie pila te soki i zobaczymy czy cos sie polepszy to co ma jeszcze duzo witaminy c? cytryna zielona pietruszka i co jeszcze?

zurawina działa cuda. Proponuje dobry sok - nie Paola itp tylko taki z zielarskiego - koło 18 zł kosztuje + herbatę zurawinową - ale tam gdzie jest powyżej 50% zurawiny - a nie jak w tych z super marketu. Ja podjadam tez suszona żurawinke jest pyszna i zdrowa.

CO2 (np. w wodach typu szczawy - akratopegi) zakwasza mocz, dzięki czemu pomaga usuwać i rozpuszczać złogi i zanieczyszczenia (np.piasek, zalążki kamienia).

z ta witamina C mnie rozwalacie. ja i kilkoro znajomych od ponad 10 lat spozywamy 2000-3000 mg (norma 80mg) i jestesmy zdrowsi niz kiedykolwiek wczesnie, na nic nie chorujemy. Pauling 40 lat przyjmowal dziennie 15-20 000 mg wit C i zyl 93 lata.