Nie chcę mieć faceta

Mam 22 lata. 4 miesiące temu zakończyłam związek. Od tamtego czasu miałam 2 nieudane podejścia. Leczę się na zaburzenia depresyjne. Znajomi uważają mnie za osobę niesaomowicie otwartą, szczerą, przyjacielską. Jestem ładna, ale nie piękna. Jestem oziębła emocjonalnie. Niedawno randka. chłopak fajny, przystojny, sympatyczny. Mnie odrzuca. Nie chcę mieć faceta, męża, dzieci. Nie będe normalna, ale przecież nie każdy musi być. Czy mam dziwne zapatrywania na przyszłość? Moje dwa poprzednie związki wpędziły mnie w dziwne poczuciew, że muszę być najładniejsza, najlepsza. Po ostatnim rozstaniu coś we mnie pękło. Poszłam na terapię, zaczęłam myśleć więcej o sobie. Czy to dziwne, że mnie odrzuca od związków i bliskości? Że zamierzam zarabiać na siebie, wydawac na siebie i byc osoba samotną- z wyboru, nie z przymusu?

okłamujesz samą siebie bo dostałaś w kośc wiec wolisz bezpieczniejszą drogę tylko czy szczęśliwszą-sama musisz zdecydować.

Ale choruję od 3 lat i nawet przed tym miałam 2 chłopaków a było tak samo. To niby jak wyzdrowieję to zmienię zdanie? To niedorzeczne. Nie wydaje mi się, bo ostatnim razem byłam bardzo zakochana. niestety, nie wyszło.

szczerze? Przy facetach się męczę. wszyscy mówią, że jestem odludkiem:o

jestes introwertyczka i nic na to nieporadzimy :o

brat--> :)