Pierwsza ofiara śmiertelna ataku zimy

"Gwałtowny atak zimy doprowadził już do pierwszych ofiar śmiertelnych. Na Podkarpaciu, w miejscowości Trzebuska, 45-letni mężczyzna zmarł nieopodal własnego domu" i tak oto po raz kolejny zaczęła się u nas zima - kiedyś się to skończy??

co ma się skończyć? zima to naturalna kolej rzeczy, a śmiertelne ofiary będą tak długo, jak długo ludzie nie będą zwracać uwagi na to, jak chodzą ubrani i panować będzie znieczulica. bo podejrzewam, że facet miał zawał (sam z siebie by się chyba nie położył) i nikt na niego uwagi nie zwrócił.

no i nikt go nie zauważył, tak? że leży pod domem, nieubrany? właśnie o to mi chodzi, że ludzie nie chcą widzieć takich sytuacji bo myślą tylko o czubku swojego nosa

bo ludzie mają w dupie, widzą leżącego na ziemi człowieka, to wyśmieją, powiedzą, że pijak albo śmierdzący bezdomny i pójdą dalej. ewentualnie odwrócą głowę i wmówią sobie, że nic nie widzieli. ludzie widzą, to co chcą widzieć i tu jest nasz największy problem. była kiedyś nawet taka akcja, w biurowcu położyli manekina (nie tego sztywnego, tylko takiego, który miał wygląd zbliżony do człowieka), twarz przykryli poduszkami, resztę jakąś szmatą, ukryli kamerę i przez dwa tygodnie obserwowali. przez korytarz przewinęło się co najmniej czterdzieści ludzi dziennie i nikt nawet nie sprawdził czy facet żyje, czy nie. stali i pokazywali palcami. to żałosne :o

żałosne jest to, że godzimy się na coś takiego, gdyby nas taka sytuacja spotkała to każdy od razu podniósł by raban i wielkie oburzenie..

ciekawe kiedy zima zabierze kolejną ofiarę i jak długo będziemy zamykać oczy na to co się dzieje

znieczulica ludzka nie ma granic...