pomozcie bo nie daje rady

chyba zrobilam błąd.mam29 lat i rodzine i zachcialo mi sie isc do szkoly ,na studia zaoczne a teraz poprostu nie daje rady nic mi do glowy nie wchodzi za 2 tyg mam egzaminy i rycze nad tymi ksiazkami bo czytam i nic nie kumam,co mnie pdkusilo aby dalej sie uczyc..jak zrezygnuje to dla mnie bedzie porazka juz nie wspomne ze boje sie slow mojego faceta\"a nie mowilem ze nie dasz rady\".pomocy moze wy znacie jakies metody na to aby nauka lepiej wchodzila...prosze

:(

nie mam dojscia

jeśli naprawde nie dajesz rady, to schowaj dumę do kieszeni i zrezygnuj, bo szkoda i Twoich nerwów i kasy. Natomiast ja uważam, że dasz radę :) tylko musisz wziąć się w garść i uwierzyć w to. Bo narawie to tylko panikujesz, a to sprawia, że jeszcze gorzej Ci idzie nauka.

oraz sprzatania, to bedziesz miec mniej na glowie. Zmienic diete: tluste, morskie ryby, twarog, orzechy itd. sa dobre na mozg.

eeeeeeee - wypierniczaj ze swoimi idiotycznymi wpisami :O To nie jest żadne rozwiązanie.

kiedys w liceum bralam ale bardziej ciagnelo mnie na impre niz do ksiazek,a tusipeks cos o tym slyszalam ale nie wiem dokladnie na czym to polega to syrop jest?

Spokojnie, postaraj sie nie panikować. Jeśli siedzisz nad książkami, to na pewno coś do głowy ci wchodzi. Podejdź do egzaminów, może się okaże, że nie było tak źle. A jeśli nawet coś oblejesz, to zawsze jeszcze można zdawać poprawkę. Będziesz się zastanawiać, co dalej, jeśli ci coś nie wyjdzie. A teraz nie ma potrzeby zamartwiać się na zapas. Rób swoje i myśl do przodu. Trzymam kciuki :)

daj spokój z jakimiś specyfikami, po prostu potrzeba Ci trochę spokoju, pozytywnego nastawienia i jakoś pójdzie.

moze macie racje chyba panikuje ...dzieki za slowa otuchy

z pewnością panikujesz :D Przerobiłam to na sobie :D najgorsza pierwsza sesja, potem będzie już łatwiej :)

no dobra zaraz ide dalej pocic sie nad ksiazkami