Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyuutyuytu

po 1,5 roku bycia odkrywam jego wady... dopiero

Polecane posty

Gość tyuutyuytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta modna
e to nie dlugo się krył.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuutyuytu
starsznie sie z tym czuje bo mieszkamy razem juz tyle czasu... a coraz czesciej zdarza sie ze nocuje w drugim pokoju np. wczoraj. dzis nawet nie mam ochoty na rozmowe. nawet nie dzwonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuutyuytu
oboje pracujemy. ja wracam wczesniej on ok. 18. jestem osoba wygadana i lubie z nim rozmawiac bardzo a on ostatnio woli sobie ogladac tel. i mowic ze jest zmeczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgdsd
jestes z nim dopiero 1, 5 roku a juz z nim mieszkasz na kcoią lapę???? i dobrze ci tak, najpierw trzeba DOBRZE poznac, potem dopiero isc do lozka nie mowiac juz o wspolnym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuutyuytu
a co w tym zlego ze mieszkamy ze soba bo nie rozumiem za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgvdsgvsd
a co ma za wady??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuutyuytu
nie wiem czy to wady czy naprawde jest az tak wykonczony praca (pracuje fizycznie) ja za biurkiem. kiedys bylo inaczej... a teraz czuje sie samotna nawet w jego towarzystwie... nic mu sie ostatnio nie chce... nawet juz mu sie rozmawiac nie chce nie mowiac o przytulaniu. na drugi dzien dzwoni przeprasza mowi ze mieli male problemy w pracy i ze kocha bardzo. dostaje malpiego rozumu... nie rozumiem jego zachwoania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hdgdsd co ty piep rzysz? ja zamieszkalem z kobieta po 1miesiacu, po 4 dniach wyladowalismy w lozku, teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuutyuytu
pocieszy ktos??? moze doradzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuutyuytu
chyba nikt...najlepiej bedzie jak przeniose sie dzis do drugiego pokoju... moze tym sposobem naucze sie zycia bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×