Chcę zmienić swoje życie. Proszę o opinie.

Jestem Monika. Mam 26 lat, pracę w szkole, męża, dom w budowie. W szkolnictwie pracuje dopiero 2 lata. Radzę sobie (tak myślę) ale czuje,ze to nie jest to co chcę robić do emerytury. Zawsze interesowałam się sztuką makijażu, kosmetologią.. Wybrałam jednak inny zawód (tradycje rodzinne) ale nie czuję sie szczesliwa w tym co robie. Ostatnio pomyślalam,ze czas cos zmienic. Boje sie jednak tak redykalnie zmienic swoje zycie, ponieważ ostatnio zrobilam podyplomowke (rowniez z zakresu nauczania, tylko innego przedmiotu). Wszyscy mysla,ze bede pracowac w szkole skoro sobie radze, a ja? czy ja tego chcę? NIE! Co robić? Od czego zaczac by moja przyszlosc miala sens? PS. Ten temat zalozylam na ogólnym..ale tam nikt nie chce/nie może mi pomóc..:(

Trudno mi ci cos podpowiedziec,ale trzymam kciuki!:)

nie ma nic gorszego moim zdaniem niż wykonywac swój zawód na siłę, trzeba robic to co się kocha, robic to z pasją-wtedy jesteś spełniona zawodowo, ja bym ci zaproponowała isc na jakieś studium zaocznie na początek, pracując dalej w szkole poznasz trochę tego do czego cię tak ciągnie, prawdopodobnie możesz byc starsza od innych dziewczyn z roku ale co z tego? ja miałam na studiach dziewczynę po prawie -w wieku 29 lat zdecydowała ze chce byc kosmetyczką i jest szczęsliwa, póxniej zadecydujesz czy to jest to co naprawdę chcesz robic, jesli tak możesz dlaej się rozijac, isc na studia kosmetologiczne, kończyc szkolenia itd