Bombaj legł w gruzach.

Po wczorejszej serii zamachów bombowych przeprowadzonych przez islamskich ekstremistów z ugrupowania Mudżahedini Dekanu i dzisiejszych kilkugodzinnych walkach między indyjskimi oddziałami antyterrorystycznymi a islamskimi bojownikami którzy zajęli dwa hotele i siedzibę ortodoksyjnego ugrupowania żydowskiego, centrum Bombaju leży w gruzach. Zginęło co najmniej 101 osób a 287 zostało rannych. Indie oskarżyły Pakistan o wsparcie organizatorów zamachów.

a ja za tydzień lecę do Indii...

straszne, tyle osób zginęło :/ no i po co???? co za świat :/ kto tu co udowadnia??????????

Lepiej nie leć. Istnieje ryzyko wybuchu V wojny pakistańsko-indyjskiej. W dodatku oba państwa dysponują bronią jądrową.

To legnij se koło niego

aby przeludnienie, było mniejsze, to się chwali, aby tylko nie przenieśli się do Europy, a tam to niech się zmażą we własnym sosie

ale już wszystko ustalone. EEee tam... najwyżej zginę ;)

Jeżeli już musisz tam lecieć, to przynajmniej nie zapuszczaj się na teren indyjskiego Kaszmiru. Tam jest najbardziej niebezpiecznie.

lece tam na slub.

moja przyjaciółka siedzi teraz w Indiach i najgorsze, że się słowem do nikogo nie odzywa od 2 dni, mam nadzieję, że z nią wszystko ok.

Bon Voyage, jeżeli twoja przyjaciółka nie mieszka w Bombaju, to prawdopodobnie jest bezpieczna i nic złego się z nią nie dzieje. Z ostatnich doniesień wynika że w Bombaju we wnętrzu dwóch palących się hotelów wciąż trwają walki. Obie strony używają szybostrzelnej broni automatycznej.