Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie jestem materialistka

Dlaczego faceci nazywaja kobiety materialistkami? Czyzby kompkeksy?

Polecane posty

Gość Nie jestem materialistka

Przeciez to normalne i naturalne ze facet placi za kobiete. Tak bylo od lat a teraz jakies wymoczki sie buntuja:-S Jak jestes zerem zajmij sie zarabianiem kasy a nie obrazaniem. Kobiety cenia zaradnych a nie nieudacznikow siedzacych na garnuszku mamusi:-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alison11
kolejna która groszem przy dupie nie grzeszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zaraz Cie tu ukrzyżują Ci najmadrzejsi, którzy wyznają równouprawnienie, co w rzeczywistości jest brakiem smaku i kultury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
Pie**olisz od rzeczy. Jesteście dzi**ami, blacharami i lecicie na kasę. Tylko szmal i opie**alania Wam w głowie. zalezy z kim sie zadajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo najpierw wybierają sobie na dziewczyny różowe pindzie śpiące w solarium, a potem narzekają, gdy te ciagną od nich kasę. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
Bo najpierw wybierają sobie na dziewczyny różowe pindzie śpiące w solarium, a potem narzekają, gdy te ciagną od nich kasę. ;] sama bym tego lepiej nie ujela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
moj facet nigdy nie pozwolił mi zebym zapłaciła za siebie a co dopiero za nas oboje,buntowal sie jesli w ogole o tym wspomnialam. Jak gdzies razem wyjezdzamy na dluzej wciskam mu pieniadze na siłe zeby chociaz za siebie zapłacic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
ja tez nigdy nie pozwalam mojemu facetowi zeby za mnie placil co go bardzo wkurza i jest powodem do czestych klotni (niestety) wiec nie jestem chyba materialistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to temat mało smaczny nie z racji samej problematyki zagadnienia ale z powodu podejścia ludzi. Szanująca się kobieta NIGDY nie wyciągnie łapy po pieniądze do faceta bo to upokarzające! Związek to nie sponsoring, uważam, że to W GESTII FACETA powinno być zadbanie o pieniążki. Nie mówie o wydawaniu na solarium, kosmetyczki czy fryzjera raz w tygodniu! Ale zaprosic ją gdzieś, na wycieczke. To w okresie narzeczeństwa. Jak związek jest na etapie dojrzałym, zdecydowanym do podjęcia kroków na bycie ze soba przez całe życie, to pieniądze do jednego wora, jego i jej! I razem gospodarujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 13
A u mnie nigdy nie bylo tego problemu. Raz placilam ja, raz placil on. Po slubie nie mamy konta wpsolnego, ale razem zyjemy, nie wazne, kto zrobi zakupy, a kto zaplaci za wyjscie gdzies... Moim zdaniem nie jest wcale naturalne, ze mezczyzna tylko placi, a kobieta powinna tego oczekiwac! Milo jesli mezczyzna gdzies zaprosi, ale bez przesady - to nie jest obowiazek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
"Szanująca się kobieta NIGDY nie wyciągnie łapy po pieniądze do faceta bo to upokarzające!" masz na mysli to jesli facet zapłaci w restauracji? to upokarzajce dla kobiety? dla mojego faceta byłoby upokarzajce jesli wyciagnąl by ''łapy'' po pieniadze ode mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka - brawo:) szkoda że wszystkie nażeczone i zony takie nie są. ale taka różowa pudernica sobie myśli że skoro jestem taka ładna i chce bym "kochała" to musi płacic. I tak samo jest z tymi które groszem nie śmierdzą jak ktos powyżej napisał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
bo ludzie generalnie nie znają się na filozofii i nie wiedzą w ogóle na czym polega materialistyczna koncepcja bytów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalne to było wtedy, gdy mezczyzni pracowali, to oni zajmowali najlepsze stanowiska a kobiety wykonywaly ewentualnie prace pomocnicze... teraz zarabiacie tyle samo ile my, wiec nie ma zadnego powodu, poza męskim kaprysem, by placic za was... taka kolej rzeczy - albo wracać do garów, albo akceptowac rownouprawnienie w pełni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
komiczne spadaj z tad !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
"taka kolej rzeczy - albo wracać do garów, albo akceptowac rownouprawnienie w pełni" tyle że równouprawnienie w sferze emocjonalnej jakoś nie dogania tego w sferze społecznej :D dlatego prezes zarządu czasami ożeni się ze swoją sekretarką ale pani prezes zarządu za mąż za swojego sekretarka nie wyjdzie raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" komiczne spadaj z tad !!!!" chętnie o ile Ty pozmywasz gary i przynieszesz kapcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
sam sobie pozmywaj i przynies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zmywa zmywarka :P ale Ty musisz sie wprawiac w tych czynnosciach, bo chcesz zeby Cie utrzymywano!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
komiczne poczytaj moje posty a potem morda w kubel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd mam wiedziec, ze nie podszywasz sie pod osobe z pogladami wyrazanymi na początku? :P ja akurat uwazam, ze w zaplaceniu za kobiete nie ma nic zlego, ale nie dlatego, ze to moj obowiazek, tylko moja dobra wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 13
Wyglada na to, ze coniektorzy chca rownouprawnienia wtedy, kiedy im wygodnie.... Juz za pozno na jakis podzial obowiazkow, no chyba, ze kobieta zajmuje sie gromadka dzieci i wtedy mezczyzna ja utrzymuje albo jest chora... Ja sobie osobiscie nie wyobrazam byc na utrzymaniu i skazaniu tylko i wylacznie faceta, bo co jesli sie rozstaniemy? Mam walczyc o kase od niego? Mam takich znajomych - para od 7 lat, nie zareczeni nawet. On placil za mieszkanie przez 2,5 roku - wynajmowiali. W kryzyswoej systuacji pwoiedzial jej, ze ma mu oddac za ten czas kase - mieli sie rozstac. I ona (pracowala jedynie 15h tygodniowo) byla przerazona. Bo oszczednosci zero, zwiazek sie sypie, a jej marny zarobek szedl glownie na szmatki i kosmetyki... Dla mnie tragedia. Takich kobiet nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"taka kolej rzeczy - albo wracać do garów, albo akceptowac rownouprawnienie w pełni" zreszta miejsce kobiet wlasnie przy garach jest.... kazda powinna byc królową garkuchni i domu, a nie karier im sie zachciewa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki y to przechodzicie zawsze z garnuszka rodzicow na garnuszek faceta,jakze mi was zal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×