Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Carolinna

Jeszcze nigdy nie kochałam się ze swoim mężem...

Polecane posty

To sobie wyobraź, że umierasz będąc dziewicą, która nigdy nie zaznała dotyku mężczyzny, ani nie przeżyła rozkoszy z ukochanym człowiekiem. Na dodatek umierasz nie mając dzieci, nie spełniając się w ważnej dla siebie roli. Umierasz niespełniona pod żadnym względem - ani jako kobieta, ani jako żona, ani jako matka (żeby było jasne, dzieci żadnym musem nie są, niech mnie nikt źle nie zrozumie, ale autorka sama mówi, że chce). A co masz w zamian? Mrukliwego typa, który krzywdzi ukochaną kobietę i nic z tym nie chce zrobić oraz nie pozwala sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskaaaaaaaaaaaaaa
na pewno sie nie poddawaj i walcz o was... skoro na kazdym innym polu jest wam dobrze... dziwne to dla mnie bardzo, ale wierze ze sobie z tym problemem poradzicie:) molestowanie molestowaniem ale chyba najwyzszy czas "zapomniec"... zreszta mysle ze to nie o to idzie, tyle czasu zaden facet by nie wytrzymal bez seksu. sprawa musi byc jeszcze powazniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
po ile macie lat? ile po ślubie jesteście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do extensy
pewnie ze tak. gdyby nie była dziewica na 100% nie bawilaby sie w cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolinna
Wy wszyscy macie rację i ja wiem, że są mężczyźni, którzy swoim kobietą na każdym kroku udowadniają że je kochają. Ale on też tak potrafi. Czasmi spojrzy na mnie swoimi pięknymi oczami w taki czuły sposób, że wiem, że mnie kocha. On chyba nie potrafi okazać tego w inny sposób, ale wierzę, że ktoś pomoże mu stać się bardziej otwarty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuess
nie kazdy na szczescie ma w rodzinie prostakow ktorzy wyleca z gorzko, gorzko nie radzilabym tobie kontaktowac sie z jego rodzina -to absurdalnypomysl ale powinnas sklaniac go do rozmow tak jak to zrobilas z dotykiem zanim tego nie wyzna to nie ma szans na seks wiec dobrze ze do niego nie dazysz przygotuj sie tez na to, ze zajmie to pare latjesli w ogole jest mozliwe jestes dla niego idealna partnerka bo wiele rozumiesz i masz bardzo dobre podejscie do tej sprawy przypuszczalnie on nie mowi nic o przyszlosci bo nie potrafi marzyc jesli chcesz pomoc to jest jedna metoda - stwarzac bardzo czesto sytuacje bezpieczenstwa takie, w ktorych ludzie maja ochote rozmawiac do poznej nocy i czuja porozumienie stwarzaj sytuacje,w ktorych czlowiek wierzy, ze wszystko sie ulozy a jak sam zacznie mowic to sprobuj pytac jesli natrafisz na opor tylko sluchaj ewentualny sex dluugo pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modliszka - wszystko bardzo możliwe. Możemy sobie gdybać do woli. Ten facet musi zechcieć im pomóc, inaczej wszystko się rozleci jak domek z kart. PS. Niektórzy postulują uznanie tzw. czwartej orientacji seksualnej - aseksualności. Psychologowie i seksuologowie się na to nie zgadzają, ponieważ czasem ciężko jest odróżnic osobę z problemami na tym tle od osoby, która faktycznie nie czuje najmniejszego pociągu seksualnego. A ja nie moge zrozumieć dlaczego on świadomie tak krzywdzi drugą osobę. Jesli ja miałabym taki problem, nie karałabym tym ukochanego człowieka. To egoistyczne. I na dodatek on nie chce nic zmieniać, nie da sobie pomóc. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale dziewczynko
dziewczynko mała czy ty wiesz co to miłosc... TY nie zaznałas miłosci. Tobie sie tylko tak zdaje ze ja znasz i masz. Ale prawda jest zupełnie inna,zyjesz w ułudzie normalnosci z czlowiekiem samolubnym ktory kocha tylko siebie i z miłosci do siebie sie z toba ozenił. Przykro mi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolinna
Szkoda, że ktoś myśli, że sobie żartuję... Bo niestety tak nie jest :( Wiem, że ja też pewnie będę potrzebować wsparcia psychologa i szczerze mówiąc boje się tej rozmowy. Wiem, że to będzie trudne dla nas obojga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
dziwolągi z was i tyle. Jestescie siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuess
hush uwierz, ze w tej sytuacji moze byc duzo gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
mozesz odpowiedziec na moje pytanie wyżej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie słuchaj tych ludzi
Zobacz jakie dali rady. Z pewnością każda z tych rad jest nierealna. Przy czym niektórzy takie dają rady które świadczą o tym, że nie czytali nawet tekstu który ty napisałaś. Jedyne co przeczytali i co im brzęczy we głowach to to że jest brak seksu w małżeństwie i dla nich to coś niewyobrażalnego. Daruj sobie dziewczyno szukanie tu pomocy. Każdy z nich doradzi Ci psychologa czy seksuologa nie biorąc pod uwage że ludzie którzy są naprawde skrycie nie skorzystają z czegoś takiego za chiny. Co gorsza ciężko natrafić na naprawde dobrego psychologa w tym kraju, więc szansa na sukces maleje to 0,0000000000%. Tak więc daruj sobie dziewczyno. Jesli go kochasz naprawde to po prostu bądź z nim. Możesz sie tylko modlić o zbliżenie. I tak osiągnęłaś pewnien sukces. To że potrafi Cie ucałować, przytulić to przy tak problematycznej jednostce pewnie i tak duży wyczyn. Bądź cierpliwa i staraj się ten sukces podtrzymywać. Może kiedyś jeszcze bardziej się otworzy i będzie coś więcej, ale na wszelki wypadek lepiej sobie nie robić przesadnie dużych nadziei żeby potem nie mieć żalu że sie coś zmarnowało w życiu. Zresztą on przecież wcale nie oszukiwał. Powiedział wprost na samym początku jak będzie wyglądać małżeństwo z nim więc nie możesz mieć do niego żalu, gdyż sama się na to zdecydowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuess
tak. dla wiekszosci ludzi na kafeterii rzeczywistosc jest tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj tych ludzi - zgadzam się, że nie oszukiwał. Ale co się młodej gąsce mogło wydawać "do przejścia", dla dorosłej kobiety okazuje się dramatem. Wtedy pewnie nie miała rozbudzonego instynktu macierzyńskiego, myslała, że go swoja miłością "wyleczy", ale to błąd. Nie ma czegos takiego, że "po slubie dla mnie na pewno się zmieni" i już. Ja tu widzę problem złożony, dlatego pisałam o aseksualności. I uważam, że autorka nie zrobiła nic złego, aby byc karaną życiem w zakonie. Ma wszystko złożyć na ołtarzu tej miłości? Przecież ten facet to skrajny egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuess
tu mozna cos osiagnac ale w inny sposob niz sie wydaje zamiast straszyc go textami musimy porozmawiac stworzyc atmosfere szczescia wrecz takiego dziecego robcie razem cos co on lubi musisz nauczyc go cieszyc sie na cos kiedy nauczy sie cieszyc poczuje ze mozna zyc inaczej - wtedy zdecyduje sie zwalic ten ciezar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolinna
Nena24, mamy po 25 lat i jesteśmy 2 lata po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zettwuess - znam smaki wielu rzeczywistości, ale to, co proponuje "Nie słuchaj tych ludzi" jest dla mnie nie do przyjęcia. dziewczyna krzyczy o pomoc, chce coś zmienić, a słyszy, że ma kochać dalej. I cierpieć. I zrezygnować ze wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Playboy jest gupi
ci powyżej aseksualni osobnicy dogadają sie ze sobą, taki sami zboczeńcy jak ten chłop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
a czy on Cie kiedys pocałował tak namietnie tzn. z języczkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Playboy jest gupi
to było dla tych nie sl€chaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuess
hush ja tez mam inne zdanie ale co to za pisanie ze facet jest samolubny to nie jest czlowiek samolubny tylko potencjalny samobojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potencjalni samobójcy tez bywają egoistami. Wierz mi. Jedno absolutnie nie wyklucza drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuess
bywaja ale to jest dobra cecha powinien zrezygnowac z uczucia i usunac sie w cien? takie gesty sa beznadziejne ma widocznie jeszcze instynkt samozachowawczy i dal autorce jasny wybor poza tym ma ona mozliwosc rozwodu malzenstwo ktore nie zostalao skonsumowane to chyba jeden z najlatwiejszych rozwodow nawet koscielny rozwod mozna dostac z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carolinna
Nena, nigdy ... To wygląda tak, że ja wezmę czasami jego dłoń, albo przytulę się do niego... no czasami on do mnie, ale to tak raz na ruski rok, że tak powiem, czyli naprawdę rzadko. Śpimy w tym samym łóżku, i czasami jak uśnie to się tak do mnie wtula... jest wtedy tak pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleble
Przeciez ci powiedział przed slubem ze sexu niwe bedzie. wziełas slub to na przystałas...o co ci chodzi? Wyszłas za maz bez przymusu. moglas sie spotykac z rowiesnikami,chodzic na randki,cieszyc sie zyciem....a co zrobiłas poszlam na łatwizne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
a czy on wie ze Ty chcesz miec kiedys dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zett - Nie powinien rezygnować z uczucia, każdy ma prawo do szczęścia, ale także i do spełnienia na wielu innych polach. Powinien dla niej, z miłości, pozwolić sobie pomóc. To właśnie powinien zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleble - nic to nie zmieni teraz. Jak juz wspomniałam - ludzie się zmieniają, zmieniają się ich oczekiwania, dojrzewają, dorastają, odzywają się instynkty. Fakt, że postąpiła dość pochopnie, ale pytanie - co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×