Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niczyja kobieta

Czy to normalne??? Oceńcie proszę

Polecane posty

Lalunia.....juz o tym bylo.....kondycja w pewnym wieku i bicie rekordow jest juz nie wazna....albo mniej wazn....liczy sie bliskosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalunia, obecnie jestem na takim etaoie, że nie wymagam orgii, do których potrzebna jest olbrzymia kondycja, potrzebuję choćby namiastki sexu, co nie znaczy , że zadowala mnie bylejakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialas z nim kiedykolwiek w delikatny sposob... czy zawsze robisz to z wyrzutami i zalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, nasze rozmowy były takie etapowe..w pierwszym okresie problemów były spokojne, przyjazne, kolejny etap przyniósł pretensje, nawet łzy, co niezwykle mnie upokarzało, a teraz już tylko frustracje i oddalenie...wysiadka psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając tamten topik stwierdzam, że problem jest bardziej powszechny niż przypuszczałam. Piszą tam takie młode kobiety, że ja chyba powinnam tylko wziąć różaniec i do kącika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jest jedna sprawa o której nie piszesz.Jakie są relacje miedzy wami.Bo jeżeli pozostał tylko chłód i obojetność to nie wiem czy da się coś uratować-czy odnajdzie się w was namiętność.Jeżeli jeszcze poza przyzwyczajeniem i rutyną tlą się jakieś uczucia i bliskość to może warto podjąć działania o których pisano wcześniej.To chyba sedno tego tematu.Nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm a moze zacznijcie od wspolnej masturbacji... a samo jakos pojdzie??? Dotykaj go w miejscach intymnych... moze to go podnieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwagauwagawróciłemROBINCHUT
uważam że jest to normalne.po prostu coś się wypaliło u niego.tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prze ostatnich kilka lat, 4 może 5, odsunęliśmy się od siebie. W małżeństwie jednak zawsze warto podjąć próbę poprawienia relacji. Nie zarzucę sobie, że tego nie próbowalam. A uczucia?...cóż zbladły z mojej strony w świetle walki z wiatrakami, z męża strony czuję, że jest podobnie. Pozostało przyzwyczajenie, wspólne sprawy, te dobre i te złe, wspólna samotność we dwoje. Jestem przekonana, że gdybyśmy oboje zawalczyli, popracowali, można by sprawę popchnąć na tor główny, a tak...stoimy na bocznicy. Technicznie jako kochanek mąż sprawdzał się doskonale, gorzej było z częstotliwością, która stała się zerowa...null

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROBINCHUT
facet około pięćdziesiątki to gwałtowny spadek poziomu testosteronu. do lekarza od hormonów .proza życia i tylko tyle.wiecej światła.długi pobyt na południu europy np.dobra rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wypalenie też są sposoby, trzeba tylko być szczerym wobec siebie. W innym wypadku pozostają złudzenia i nadzieje. W takim razie co? jest na tyle wygodny, że nie daje mi wolnej drogi? brakuje mu odwagi, by to powiedzieć? Ja czułabym się niesamowicie źle, gdybym wiedziała, że do tego stopnia kogoś unieszczęśliwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak.Jak byś go zabrała na egzotyczne plaże naturystyczne to by miał drąga przez cały turnus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe...on nigdy nie wybrał się ze mną na naszą plażę, a mieszkamy nad jeziorem, a co dopiero egzotyczna? na palemki go chyba nie zwabię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROBINCHUT
facet to nie kobieta.oceniać go wg kategorii kobiecych jest nieporozumieniem.mężczyzna z problemem chowa się do jaskini. dobra -powiem Tobie- mam tez 49 przerobiłem swoje dolegliwości. teraz już nie jestem zaskoczony. więc moja rada jest dobra. nie wiedziałem że mi coś dolega ! zreflektowałem się przypadkiem. też mówiłem że nic mi nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROBINCHUT
radzę najpierw androloga. spadek testosteronu.potem mikroelementy. dopiero potem.ewentualnie. oczy chcą. brak impulsu. a wszystko niby sprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci za męski punkt widzenia i rady, innym panom też:) Spróbuję namówić go na wizytę u androkoga, muszę przejąć inicjatywę, inaczej zagłada związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wulc
Jak najszybciej poszukaj kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×