Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niczyja kobieta

Czy to normalne??? Oceńcie proszę

Polecane posty

facet, myślęl że Twoja kobieta ma zahamowania związane ze swoim wyglądem, obawia się nieakceptacji z Twojej strony, musisz ją często komplementować, a jednocześnie (delikatnie) zachecać do zmiany wagi....to niezwykle delikatna materia i trzeba umiejętności, aby bardziej nie pogrążyć. U mnie jest odwrotnie, nie mam ani zahamowań, ani kompleksów związanych z wyglądem, ani nadwagi. Mąż zarzuca mi częste frustracje, wybuchowość, wiem, że tak jest i może to być dla niego męcząće i jednocześnie wymówką, ale szczerze mówięmężowi, że stany takie powoduje min. brak sexu, ciepła i w ten oto sposób tworzy się koło zębate...brak sexu - skutek frustracja i na odwrót - frustracja- brak sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze pomoze alkohol :-)) czerwone wino zawsze dziala, jakas kolacja pod byle preteksem wiecej wina i maz sam sie otworzy wtedy dowiesz sie co jest. Albo po prostu przestan z nim rozmawiac o sexie tylko to rob, przypominj mu ze to najlepsza rzecz na swiecie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barni
Mysle ze Twoj maz ma obawy ze nie sprosta zadaniu i boi sie kompromitacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W długoletnim związku nie powinno być obaw co do kompromitacji, a poza tym nigdy mężą nie ośmieszyłam, bo i nie było powodu, o ile już doszło do tego sexu. Jestem osobą otwartą i szczera rozmowa mogłaby wiele zdziałać, a tak domyslam się ,szukam powodów, frustruję...ba, czuję się niedowartościowana jako kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochliwy - nie zawsze. Ja wciąż widzę w swojej kobiecie tę jedyną. Pamiętam początki, ale to siedzi w jej psychice. Za słaby jednak jestem w tej dziedzinie i nie mam już siły walczyć. Same wspomnienia nie załatwiają sprawy. Trzeba żyć dalej. Przypuszczam, że na dłuższą metę niczyja kobieta musi sobie kogoś znaleźć. Jak nie, to trzeba się z tym pogodzić, ale to trudne. Rozumiem jej przypadek, bo ma podobie. Tylko inna płeć, ale to nie ma tu znaczenia. Działa tak na obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno cokolwiek doradzic. Napewno ma jakies problemy niekoniecznie natury erotycznej. Moze praca, koledzy albo jakas choraba roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barni
Facet moze woli nie miec seksu niz przyznac sie do niemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IlonkaASK, to do licha komu ma powiedzieć o tych problemach jak nie żonie, kto go lepiej zrozumie jak nie żona? Bardziej skłonna jestem podejrzewać onanizm, a do tego oficjalnie się nie przyzna i stąd tylko moje domniemania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet, święte słowa te wyżej Odporność psychiczna musi być wielkości giga, a takiej niestety nie mam...poddaję się, opuszczam ręce. Spróbowałam jeszcze poruszć ten temat właśnie tu, na forum i widzę,że nie jestem sama z podobnym problemem, co wcale nie jest pocieszające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barni
A myslisz ze facet latwo sie przyzna do problemow z potencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barni, nie przyzna się do ewentualnych problemów z potencją, ale wystarczy, że będzie opowiadał jaki to on kogucik i już wiadomo:D mężczyźni w ten sposób podbudowują swoje ego...tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IlonkaASK, przekierowałam się:) dzięki, poczytam A słyszy się głosy, że sex nie jest najważniejszy...może i nie najważniejszy, ale baaaardzo ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×