Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem wali pieta

zabawki - czy kupujecie dzieciom tylko na okazje??

Polecane posty

Gość jestem wali pieta

jak czesto kupujecie dzieciakom zabawki? moze jestem chora ale ja kupuje zabawki bez okazji.. raz na miesiac - lub 2 razy - moja corka dostaje zabawke wartosci ok 100 zł czy jestem dziwna? stac mnie na to, samo kupowanie zabawek sprawie takze mnie ogromna radosc a jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie zaprzeczasz!! masz chyba jakis konflikt wewnetrzny :P z jedne jstrony piszesz, ze jestes chora i dziwna, a z drugiej, ze sprawia ci to radosc i stac cie na to. zwlaszcza, ze 100zl to wcale nei TAKA suma ;) znam ludzi, co wydaja znaaacznie wiecej na zabawki i nie przyszlo mi do glowy myslec, ze z nimi cos nei tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupuje bez okazji. praktycznie kazde zakupy to nowa zabawka, ksiazka i ubranko. wiem ze jestem zakupoholiczką ale nie chce z tym wlaczyc bo mi to sprawia frajde :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani---> o rany, co zakupy to nowa zabawka??! Ja kupuję mojej raz na 2-3 miesiące jakiś drobiazg, a na specjalne okazje jakiś droższy i większy prezent. Co jakiś czas kupią coś dziadkowie lub chrzestni i mała w zaden sposób na brak zabawek nie narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milla no cos zawsze jej kupuje ale niekoniecznie ejst to cos za 100 zl. czasem to jajko niespodzianka i ksiazeczka za 6 zl a czasem (tak jak ostatnio) lalka funkcyjna z akcesoriami za 30 zl. pozatym zeby nie bylo ja na zakupy jezdze 2 razy w miesiacu :) niestety rzadko jest z kim zostawic dzieci wiec musimy wszystko kupowac hurtowo na zapas. a tak jak czegos braknie albo cos ma krotki termin to maz po pracy kupuje. Nie chce ciagac Kornelika po marketach a pozatym z 2 dzieci to zadne zakupy. musze miec oczy dookola glowy patrzec na malego i na Manie i nie mam juz jak patrzec na towary na polkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma 3 msc a już ma zapas zabawek itp;) Dzisiaj kupiłam buciki na 12-18 msc bo taaaakie słodkie były, a przy następnej wizycie kupie sukienkę do kompletu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tak generalnie rzecz biorąc to jestem przeciwniczką kupowania dzieciom tony zabawek i 15 sukieneczek "ach, bo takie śliczne". I nie dlatego, że to dla mnie ogromne obciążenie finansowe, tylko widzę, że większość rzeczy jest mojej córci niepotrzebna, tzn na niektóre zabawki wcale nie zwraca uwagi, pluszaków nie lubi, zaś po domu biega w dresikach, a 1-2 sukieneczki wystarczą jej na dany wzrost. Ale jeśli ktoś lubi kupować dużo, to nie moja sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic praktycznie nie kupuję-tylko pierdółki typu nowe spineczki czy balonik.Po pierwsze i tak ma mnostwo zabawek(co chwilkę coś dostaje od rodziny) a po drugie nie chce jej psuć bo nie będzie ich szanowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /*/*/*/*/*/
mla skasuj to zdjecie i nie strasz ludzi paszczuro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam bzika na tym punkcie chociaz moj synek jest jeszcze malutki ale jak widze jaką s fajną zabawke nie mogę sie oprzec!tak samo jest z ubrankami chociaz ma tego duzo to i tak jak widzę cos fajne go zaraz kupuję :P ale nie widzę w tym nic złego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys kupowalam zabawke przy kazdej okazji, teraz staram sie ograniczac. corka ma za duzo zabawek i wreszcie mnie olsnilo, ze naprawde az tyle nie potrzebuje. dlatego kupuje jej od okazji cos fajnego (inna sprawa, ze zdarza mi sie wynajdywac okazje ze tak powiem brzydko z tylka wziete;) z ubrankami jest troche gorzej, bo mam hopla na tym punkcie i jak widze cos fajnego to kupuje nie myslac czy cora to kiedykolwiek zalozy. ostatnio po prostu nie chodze po sklepach zeby mnie nie kusilo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My natomiast Kacperkowi rzadko kupujemy zabawki :D Główny powód to że do większości rzeczy jest za mały i psuje oraz często miewamy gości którzy obdarowują synka upominkami. Ja bardziej za to inwestuje w przybory plastyczne typu kredki,blok,plastelina czy też farby bo lubi takie zajęcia. Owszem nie mamy pustych półek :D Po całym domu walają się klocki,piłki i auta.Ale czy nadmiar jest zdrowy? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa...23
Ja też kupuję co miesiąc jakąś zabawkę :) Czasem dwa razy w miesiącu. Według mnie to nie jest nic dziwnego. Bardzo lubię jak córcia cieszy się z nowej zabawki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×