za dwoje

juz tlumacze po pierwsze to nie, nic w tym zlego ze masz w sobie mnostwo uczucia, i wrazenie ze nie masz nim kogo obdarowac po drugie, niestety Twoje podejscie do siebie i zycia, okazywane w Twoich slowach tutaj na kafe powoduje, ze kobiety raczej traktuja Cie jako misia przytulaka niz faceta, ktory wzbudzi ich zainteresowanie Zrozum to (nie wiem ile masz lat) ale tak czy siak warto to zrozumiec, z reguly kobieta potrzebuje od faceta poczucia bezpieczenstwa, nie tego ze poczyta jej bajki na dobranoc i pusci ulubiona piosenke, nie tego ze przyniesie jej galazke ze swiezymi jagodkami do lozeczka potrzebuje od niego pewnosci siebie, zdecydowania, cierpliwosci, wyrozumialosci, zaradnosci itd - widzisz roznice? i teraz, jesli takie cechy stoja w sprzecznosci z Twoja natura to a) warto nad soba pracowac - czytanie i pisanie na kafe moim zdaniem tego Ci nie dadza - terapia predzej b) zaakceptowanie siebie takim jakim sie jest i poszukiwanie swoich najlepszych cech i cierpliwe czekanie na to (a nie uzalanie sie nad soba) az jakas kobiet a te Twoje cechy zobaczy i doceni jesli chcesz to moge sie dalej rozwijac w tym temacie pozdr.

"ale nikt mnie nie kocha" Nie lekceważyłbym uczuć psa. :)

dzieki głosie:))))) troszkę tych cech mam:) tylko czekać aż któraś to doceni:))

czekac nie rowna sie uzalac ;-) pozdr.

Niktos.. to teraz ja:) coś Ci powiem:) większość kobiet lubi facetów konkretnych, pewnych siebie, troszkę przebojowych... zaradnych , madrych zyciowo.. Facet nie musi codziennie biegać do kobiety z kwiatami( zaglaskanie kota .. tez nie jest fajne), nie musi być jej \"podnóżkiem\", nie musi codziennie udowadniac jej swoje milosci.. .nie musi byc miejscowym Rokefelerem, czy małym Arnim... on ma byc zawsze sobą... ma wierzyc w siebie w swoje możliwości ,a w związku z kobietą ,wspierac się wzajemnie... Mowienie o sobie,ze się jest niczego nie wartym, nie zachęca kobiet do zainteresowania takim facetem.. po co? żeby go wiecznie dowartościowywac i tłumaczyć,że się myli?.... Napewno masz wiele wspaniałych zalet... wiem już np ,ze masz poczucie humoru, ale widze tez jak bardzo doskwiera Ci smaotność... ale na litość Boga nie uzalaj się nad soba....jesli Cię to mierzi- zmien coś.... postanow sobie coś.. ale nie jęcz,że jestes do niczego.. bo zdziele moja gumową pałą:P

brawo Predatorko!!!