Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hnw344

zazdrość

Polecane posty

Gość hnw344

jestem zazdrosna. strasznie zazdrosna. o to,ze nie spedza ze mna calego swojego czasu. moze to brzmi idiotycznie,ale jest mi przykro,ze jezeli ma wolny wieczor, to woli pograc na kompie niz zoabczyc sie ze mna na chociaz godzine... i tak nie widzimy sie za czesto, ok. 3 razy w tygodniu. najpierw są jego zajecia, jego pasje, jego praca w wolontariacie. a pozniej na samym koncu ja, jak juz wszystko zrobi to moze znajdzie czas a moze nie znajdzie. mowi ze mnie kocha. ale po co mi slowa? oczywiscie jest mi milo jak to od niego slysze,ale chce zeby mi to tez pokazywal. brakuje mi czulosci, zainteresowania mną. staram sie ładnie wygladac, zawsze robic na nim wrazenie, miec swoje zainteresowania, chcialam troche sie zainteresowac tym, czym on sie zajmuje- ale mnie to wybitnie nudzi, niestety (chociaz nigdy mu tego nie powiedzialam ;)) rozmawialismy ze soba na ten temat, mowilam mu jak sie czuje. on mowi,ze przesadza, bo kiedy tylko ma wolny czas to pędzi do mnie. ja tego wcale nie czuje. umowilismy sie kiedys,ze soboty, niedziele i wolne dni bedziemy spedzac razem... rozumiem ze w tygodniu kazdy ma jakies zajecia. ale teraz on albo cos robi w te dni,albo wyjezdza z wolontariatem, albo sie uczy. co mam zrobic? kiedy rozmowa nie przynosi skutku. czy przesadzam, histeryzuje? czy tos tak ma/mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnw344
bardzo mozliwe. ale ja nie chce byc jakas dziewczyna z doskoku, taka zapchaj dziura. problem tkwi we mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 13
a ile jestescie juz razem i ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnw344
anulka przypomnialas mi ;) jutro mija poltora roku. mamy 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zettwuuess
sa dwa rozwiazania 1. albo autorko bardzo cierpiliwie zakladasz ten sam temat regularnie od bardzo dawna 2. albo do cholery wy wszyscy macie ten sam problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnw344
nie, nie zakladam ciagle tego samego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 13
Wiesz 3 razy w tygodniu to moim zdaniem malo, ale jestescie mlodzi jeszcze. Ja w tym wieku tez z moim facetem owczesnym nie spotykalam sie bardzo czesto, bo mielismy nauke, jakas tam prace dodatkowa itp. I jeszcze jedno - chlopcy w tym wieku czesto nie traktuja zwiazku jako najwazniejszego na swiecie. I Ty tez nie powinnas! Zapisz sie na jakies tance, aerobik, nie wiem, znajdz sobie jakies zajecia. Macie rozne priorytety, ale marudzeniem i rozmowami niczego nie zmienisz. On musi sam tego chciec... Moze to nie Ten i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnw344
podobnych tez nie zakładam, musze Cie rozczarowac ;) jednak mimo wszystko wolalabym,zeby tu pisaly osoby wiedzace co zrobic z tym problemem, a nie osoby szukajace wielkiego spisku tematow o olewajacych chlopakach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnw344
wydaje mi sie,ze on traktowal nas na serio- na tyle, na ile pozwala nam wiek. on nie ma AZ tyle nauki, o czym ja swietnie wiem. poprostu mu sie nie chce, zawsze ma jakies wytlumaczenie, ze jest zmeczony, ze to ze tamto. mam zainteresowania, znajomych. maluje, biegam, tancze. ale nie lubie tego ze mnie ignoruje. ze nie raczy mi wyslac smsa, ani pierwszy napisac na gg. ze sa andrzejki, jest taka nasza 'mala rocznica', a on mowi ze sie nie spotkamy. jest mi smutno,zle. ale pomimo to zapewnia mnie o swojej milosci, o tym ze moge na niego liczyc. eh, widze jaka jestem slaba. powinnam byc silna i nie przejmować sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka 13
Moim zdaniem to jego na serio jest adekwatne do wieku, jest byc moze jeszcze niezbyt dojrzaly....Pewnie nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji takiego olewania. Przyjdzie czas, ze odjedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×