Czy uważacie, że to normalne jak ktoś z kimś jest, a jedzie sobie sam na impreze

to faktycznie przegiecie:/ takie okazje powinno sie spedzac wspolnie.ale jak nie chce to go nie zmusisz i nawet nie probuj,bo to odniesie odwrotny skutek.tez tak kiedys miala z facetem.chodzil sobie gdzie chcial a ja mialam zakaz,to znaczy nie zabronil mi,ale po kazdym moim wyjsciu byl foch i wyrzuty jakies.a z drugiej bardziej optymistycznej strony - moze on poprostu zapomnial ze to andrzejki:) ja np nie pamietalam,dopiero po przeczytaniu tego wyzej mnie oswiecilo hehe.takze poczekaj na rozwoj wypadkow i mozesz dyskretnie przypomniec twojemu facetowi.a nóż to cos zmieni:P

Ja osobiscie wole chodzic na imprezy sama niz z chlopakiem, bo na impreze ide sie zabawic, a nie bawic w parke tanczaca i siedzaca razem, takie parki sa nudne i kazdy zostawia je w spokoju. Nawet jak idziemy z grupa znajomych to powiem szczerze, ze wole caly wieczor byc raczej z daleka od chlopaka, w innym przypadku nikt do mnie nie zagaduje, hehe.

A co jesli jestescie razem,facet robi impreze u siebie w domu,beda jego znajomi,niktorych znacie,ale wasz facet nie ma zamiaru zaprosic swojej dziewczyny.To dopiero musi byc dupek z niego,albo cos chce ukryc,albo na imprezie bedie jego byla,z ktora sie rozstał przez tą z ktora teraz jest.