Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale durne

narobia dzieci i niedają rady sobie z nimi

Polecane posty

Gość ale durne

wiecie co, tak dają popalic sąsiadki dzieci (3) nam na klatce, że coś okropnego, wrzeszczą, bałaganią itp. Na zwrócenie uwagi sasiadce, aby zainteresowała się swoimi dziećmi, twierdzi, że ona ma ich 3 i nie daje rady. Dla mnie to jest chore aby narobi dzieci i nie zwraca im uwagi na to co robią. Zgadza się, że przy trójce dzieci, rok po roku jest co niemiara pracy, ale kto jej kazał robić. Jak się nie daje rady to się nie decyduje na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, niektórzy ludzie nie liczą się z sąsiadami, i to nie tylko ci którzy mają dzieci. I jeszcze się oburzają, że się im uwagę zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do durne///a moze zamiast z zajadloscia pisac o tym na forum wyzywajac ta matke zaoferujesz swa pomoc?????nawet niewielka?????ale nie ..ty od razu ze narobila i ze durna...och...jestem ponad tym prawda?????i czujesz sie z tym lepiej???zyj sobie w takiej wlasnie swiadomosci...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula no może faktycznie post autorki brzmi niespecjalnie, ale w sumie to ona ma rację. A co do udzielenia pomocy to nie bardzo rozumiem o jakiej pomocy mówisz? Czy autorka powinna zorganizować tym dzieciom zajęcia, żeby się nie nudziły? Chyba nie bardzo co? Jest wiele kobiet mających kilkoro dzieci i chociaż nie da się nad nimi zapanować w 100% nigdy to jakoś te matki sobie radzą. A wypuszczenie dzieci na klatkę schodową, bo się nie ma pomysłu innego to chyba dość kiepska forma wychowania:( Ja jako dziecko też się na schodach bawiłam kiedy np. padał deszcz, ale nie krzyczałam ani nie rozrabiałam i nikt nie miał o to pretensji. Sama zabawa na korytarzu nie jest niczym złym tylko trzeba swoje dzieci kontrolować również podczas takiej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agula-kruszynka
szkoda bardzo, tam jeszcze zyją biednie, no to ja powinnam im pomoc zopiekowac się, zanieś pieniądze a oni niech sobie w tym czasie położą i dorobią następne. Nie bądź śmieszna. Owszem pomoc, ale jak się rodzi dziecko za dzieckiem to przecież normalne, ze trzeba zawijac rękawy i zapierdzielac. A jak się nie daje rady no to nie decyduje się na tyle dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agula-kruszynka
napisałam to złośliwie, no bo mamuśka dba ale o siebie, a dzieci aby z domu, mniej halasu, rozwalania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za ta kruszynke:)...w sumie w pierwszym poscie nie ma ze matka dba o siebie a dzici gonia same sobie..wiec w tym momencie przepraszam..a jezeli chodzi o pomoc...ja sam bylam w takiej sytuacji..tez sasiadka mial trojke..i wrzask..i inne pomysly...czasem wystarczy porozmawiac z kobieta..sama przy trojce miala malo rozrywki..porozmawialysmy..poradzilam jej..chyba pokazalam,ze te dzieciaczki sie nudza i byl spokoj..pozniej przyszla do mnie \"po pomysl\"na zabawy z dzicmi..o taka pomoc mi chodzilo:)pozdrawiam zyczac milego dnia ale musze uciekac do moich co by po klatce nie gonily:)..zart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie tak jak piszesz agula można spokojnie zwrócić uwagę czy porozmawiać. Mam nadzieję, że autorce to wyjdzie na dobre, bo niestety czasem jest tak, że mamusie nie potrafią docenić czyichś chęci do pomocy i jeszcze takim życzliwym sąsiadom się oberwie, że się wtrącają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×