Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nicinicinicinicinicinicvini

Dlaczego ja mam takich rodziców?

Polecane posty

Gość nicinicinicinicinicinicvini

Potrafią mnie odwieść od każdego pomysłu. Kiedy informuję ich o czymś, co chę zrobić odrazu widze na twarzy matki szyderczy uśmiech, który próbuje ukryć, a ojciec zaczyna swoje gadki, że po co itd. Zamiast mi doradzić to nigdy im się nic nie podoba. A później się dziwią że ich okłamuję żeby nie słuchać tego ich gadania. Może przykład który podam będzie banalny, ale to rzecz, która mnie ostatnio najbardziej wkurzyła. Chcę sobie ściąć grzywkę i kiedy powiedziałam o tym mamie to słysząc to co mówi zaraz się zniechęciłam. I tak jest zawsze. Co mam zrobić żeby tak się nie przejmować ich gadaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi sie
ja mam cudownych rodzicow ale dokladnie takie same podejscie maja moi (no moze tata bardziej neutralnie podchodzil) ale mam zawsze pytala prychajac ironicznie: pff...ale po co?? pamietam jak bylam zafascynowana Norwegia, czytalam kilka ksiazek gdzie akcja byla tam umiejscowiona, potem troche o tym kraju i starsznie mi sie zachcialo tam jechac (mialam moze z 16-17 lat) i mowie jej ze chcialabym kiedys tam pojechac a ona swoim tekstem: pff...po co?? jak to kurwa po co..a po co sie jezdzi zagranice...ona byla zagranica raz i to kilka lat temu i do tamtego momentu uwazala ze takie pomysly (w sumie z tego co pamietam to jakiekolwiek pomysly oprocz pojscia do pracy, szkoly lub kosciola) byly idiotyczne i to nie tylko moje, wogole takie podejscie do zycia... a pomyslec ze sa naprawde wspanialymi ludzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicinicinicinicinicinicvini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adonisss
Mysle ze o takie małe rzeczy nie powinnas pytac rodziców lepiej zapytac osób które sie tym zajmuja w przypadku grzywki - fryzjerke zapytac o opinie albo kolezanki itd.... Co innego np jezeli chodziło by o pieniadze , wazniejsze sprawy .... to wtedy rodzicow mozesz sie radzic . Rodzice napewno zle dla Ciebie nie chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem ze rodzice sa rozni
ale nie wyobrazam soebie gdybym nie miala w nich wsparcia :O moja rodzina nie jest idealna. rodzice sa po rozwodzie i nie maja ze soba kontaktu. jednak dzieci zawsze byly dla nich na pierwszym miejscu. zawsze dbali o to aby nigdy nam niczego nie zabraklo i aby nasze pomysli i marzenia mogly byc spelnione. nie rozpieszczali nas bo nie jestesmy majetni, ale wspierali. jest to dla mnie wazniejsze niz pieniadze. nie wyobrazam sobie aby smiali sie z moich pomyslow. sa tez krytyczni kiedy jakis plan moze nam zagrazac i nie boja sie tego powiedziec. jednak tesiowa...to inna bajka. kiedy pyta mnie co robilam w jakis dzien i mowie, ze bylam na kursie tanca, czy aerobiku, albo w kinie usmiecha sie tak dwuznacznie jakbym tracila czas na bzdury. nigdy nie przykadala uwago do tego czym interesuja sie jej dzieci. nawet nie wiedziala, ze syn uwielbia czytac ksiazki. twierdzila, ze zadnej nigdy nie mial w rekach (choc wspolnie je kupujemy i czytamy) :O mowilam mu aby rozmawial duzo z mama, bo ona chcialaby wiedziec co u niego, ale uwaza takie sprawy za smieszne i malo wazne.. popelnia duzy blad bo dzieci sie tylko na nia zamykaja. mysle, ze jednak mozecie to zmienic. mowiac rodzicom jasno, ze jest to dla was wazne i chcielibyscie aby byli z was dumni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem ze rodzice sa rozni
w sprawie grzywki radzilabym sie mamy jednak bo to ona nas zna i jest obiektywna, a fryzjerka moze powiedziec, ze tniemy bo to w koncu jej pieniadze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hC3y7lgFSyAba24Wi5QC8CTU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×