....dlaczego nie ma miłości ?

ps. to samo sie tyczy do pijanej hani

''głupie rozumowanie... miłosc nie mozna okreslic czy istnieje czy nie ,to nie kawał kiełbasy... miłosc to zbiur zachowan... mozna jąnigdy nie wyznac i nie wiezyuc a całłe zycie ją okazywac drugiemu człowiekowi.'' prawda miłosc to gesty wobec drugiej osoby... podwazyc istnienia miłosci mozna kazdej nawet tej matki do dziecka bo to uczucia nienamacalne.

skoro pytacie sie o milosc to nadwyrazniej ona istnieje, a jak sobie wyobrazacie ze milosc zlapiecie w rece i obejrzycie dookla po lupa i stwierdzice ze to jest milosc???? ludzska, ludziska, milosci nie da sie zdefiniowac, jesli cos kochasz to przez cale zycie, moga byc tylko rozne rodzaje milosci, milosc macierzynska, milosc do siebie, itp.itd, sam kochaj a nie domagaj sie zeby ktos cie kochal, bo domagajac sie zeby ktos ceibe kochal tracisz sesn wlasnie milosci, kochja i nie wymagaj, a wtedy tez znajdzie sie ktos kto bedzie kochal, milosc nie ma powodow, i nie potrzebuje dowodw na istnienie, po prostu jest albo jej nie ma.

''Miłosci nie ma..'' i co ci to dało ze to napisałas...

..bo jak się tylko pojawi to ją zaraz zwinczują KOCHANI faceci!

znika jak poranna mgła...

ale wy baby jestescie gupie :D piszecie te generalizacje bo dobrze wiecie ze sa na tym swiecie faceci mocno kochajacy swoje zony/kobiety tylko jedna z druga zazdroscicie ze na takiego nie trafiły....

polecam http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=5472765

..nie ma jej ten kto nie kocha..

znam lepsze bajki...

Spotkala mnie miłość..pokochałam, byłam kochana ...coś się stało nie ma po niej sladu...

..kocham ..nie umiem żyż bez miłości...a ciagle tesknie gdzieś wciaż ucieka jak sen..

..ktorzy widzą tylko czubek wlasnego nosa!!!

...ja jej jeszcze nie zaznałam, może nie kazdemu wolno kochac..???

Temat powinien brzmieć..DOKĄD ODCHODZI MILOŚĆ NICHCIANA...

..bo czasem lepiej gdy odejdzie niż ma trwać i cierpieć...

nie ma ..czy jest..nie jest istotne gdy nikomu na niej nie zależy..

.jest kiedy chcemy, nie ma ,gdy nie mamy dla niej czasu...

Milości nie ma tylko tam, gdzie nie chcemy jej widzieć..dla mnie jest !, zawsze byla i będzie najważniejsza w życiu.

miłość jest. trzeba tylko umiec ja odnaleźć...pozwolić jej do siebie wejść, zamieszkać...i zatroszczyć się o miłość. a czy było warto? - okaże sie po latach... czy warto zaryzykować? tak.

"miłosc to zbiur zachowan" dzięki którym wiadomo kto kocha lub nie!

ZBIÓR!!!

po co komy miłość, wtedy nie ma co tracic..zycie mniej skomplikowane!

..ze strachu przed niekochaniem...

bo miłość była Tobą,a Ty..zniknąłes...

Bo miłość jest czysta, nie znosi naszych schiz i egoizmu. :(

Miłość? Oczywiście że istnieje...