Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serce z kamienia

Wyrodna matka.

Polecane posty

Gość serce z kamienia

Coraz czesciej mysle zeby oddac dziecko.ja niejestem w stanie nic mu zapewnic, moze w przybranej rodzinie bedzie szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatakase
wyrodną matką to ty byś była, jak byś sie nie rpzejmowałą tm jakie twoje dziecko ma warunki. Jesteś bardzo dobrą matką, skoro wazne jest dla ciebie dobro dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie! serca z kamienia to Ty na pewno nie masz :) Gdyby tak było to byś nie napisała tego posta.A po nim widać że chcesz dla swojego dziecka jak najlepiej. Mam pytanie.Nie chcesz nie odpowiadaj.zrozumiem :) Chcesz oddać dziecko ze względu na finanse czy też jest dzieckiem nieplanowanym i nie masz do niego uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia
Chodzi o to ze ja jestem w ciazy w 6 miesiacu i mysle o oddaniu dziecka od razu po porodzie.Gdybym miala jakis spokojny kat to bym o tym nigdy niepomyslala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooooo 20
A co sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc11111111111111111111111111
do moze domek z piernika.suka ale sukinsynem to ty jestes!!!bo lepiej zeby nikt taki jak ty nie gadal i dziecka nie oddawac co?niech sie meczy na tym swiecie w brudzie i biedzie.idiota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia
kocham strasznie moja kruszynke.Finanse narazie mam ale po maciezynskim bedzie ciezko, niemam jak wrocic do pracy,bo niebede miala z kim dziecka zostawic a na nianke mnie niestac.Chodzi bardziej o to ze potrzebyje normalny spokojny kat dla mnie i dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooooo 20
Ja Ciebie rozumiem :( tez bym tak zrobila, i myslala o oddaniu dziecka jak bym nie byla w stanie mu wszystkiego zapewnić :( ale nie martw sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne! To niech lepiej zostawi pod mostem wtedy nie bezie kurwą! Mało to jest par które nie mogą mieć dzieci,tak przynajmniej dla dziecka bedzie lepiej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati 270
Ale gdzie chcesz je oddać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze...
Co?! co ci do głowy przychodzi?? rzeczywiscie, trzeba byc ku***, zeby oddac wlasnego dzidziusia!!! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia1
Tamto to podszyw.Ja niemam nikogo kto moglby mi pomoc.Kazdy z was ma rodzine(rodzicow), a ja niemam.Wiem ze sobie nigdy tego niewybacze ze oddalam wlasne dziecko, ale inaczej niepotrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia11
Przestan sie podemnie podszywac.Z ojcem dziecka rozstalismy sie.I niema szans na powrot.A on chcociaz dziecka pragnal, juz niecche go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce z kamienia11 ----Zrób się na czarno,wtedy nikt nie będzie robił sobie jaj! A masz może z kim o tym porozmawiać? -przyjaciółka czy tez ktoś z rodziny? Przemyśl sobie raz jeszcze wszystko od a do z.Byś niczego nie żałowała,nie zależnie jaką ostateczną decyzje podejmiesz. Pamiętaj że ojciec dziecka też powinien przejść przez wszystkie konsekwencje - alimenty.Po macierzyńskim możesz dać maluszka do żłobka lub poszukać niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serce z kamienia... zastanow sie jeszcze,poszukaj innego rozwiazania np.domu samotnej matki czy cos podobnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Widze ze niemasz co robic tylko sie podszywac.Jestem z malej miejscowosci, niepojde do domu samotnej matki.Moze uda mi sie znalesc jakas niedroga stancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdealikkk
to jak się idzie do łózka to się myśli, moja droga. Zabiera się też rozum a nie tylko dupę.A nie najpierw pieprzy bez zabezpieczenia a później myśli co zrobić z poczętym dzieckiem. Gdyby tak każda kobieta szla na żywioł toby było u nas tak jak u ruskich, dzieci mieszkały na ulicy, albo w afrycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Niezycze tobie, zebys znalazla sie w mojej sytuacji.ZObaczymy jak ty bys mowila gdyby ciebie to spotkalo.Jestes z czlowiekiem niby kochacie sie, planujecie zalozyc rodzine, zachodzisz w planowana ciaze a facet ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pusteeee
to nie idzie się do łózka z facetem, którego dobrze nie znasz. No ale jak ci naopowiadał bajek, że kupi ci pałac, karetę a ty głupia wierzyłaś, że to spełni, bo ja nie wierzę żadnemu, ponieważ pałaców już nie ma, karet też nie. Byla z niejednym facetem co tak mi opowiada, ale zawsze brałam pod uwagę ten fakt czy jak mnie wykiwa, czy dam sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
ale nigdy niemozna zalozyc ze tak sie stanie.A wtym przypadku zaufalam i zawiodlam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeEEEEeeeeeeeeee
Jest wiele rozwiązań, ktore powinnaś uwzględniać. Ostatnim z nich mogłoby być oddanie dziecka. Skąd ta pewność, że sobie nie poradzisz i że nic nie jesteś w stanie swemu dziecku zaoferować??? Ono będzie przede wszystkim potrzebowało miłości. Mój synek ma już 7 lat, ale też kiedyś bywało różnie i ciężko... ale nigdy przenigdy nie zdecydowałabym się na jego oddanie. Może teraz wydaje się Tobie, że sobie nie poradzisz, ale zobaczysz, że później nabędziesz więcej sił i chęci. To dziecko będzie mogło liczyć wyłącznie na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Dla mnie najwazniejsze jest to zeby znalesc normalny dom.Jesli znalazlabym jakos stancje niedroga to wiem zebym sobie poradzila.Bylam glupia, zaufalam chociaz dlugo to trwalo.Poprosu boje sie co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saeeee
znam facetkę co ma 3 dzieci i za każdym razem tłumaczyła się, że była głupia. Zrobisz jak uważasz, tylko szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planowana.....
moglas usunac ciaze i nie miec klopotu, a tak urodzisz i bedziesz miec zjebane zycie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Ja mialam ciaze zagrozona, prawie poronilam.Powiedzialam to mojemu bylemu.Bardzo sie tym przejal, zeniecche nas stracic.Dlatego zrobilam wszystko zeby ciaze utrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Ja niejestem jakas puszczalska.Niewskakuje do lozka kazdemu facetowi.A tego kochalam, bylismyrazem, chcielismy tego, moze on nawet bardziej niz ja.No i stalo sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaaaaaaaaa
Na poczatku Tobie współczułam ale z każda wypowiedzią to mnie wkurzasz! Po macierzyńskim to się idzie do roboty zapierdalać a dziecko dajesz do żłobka jak Ciebie na niańkę nie stać! Stancje chcesz wynająć a na niańkę Ciebie nie stać? Przecież nikt nie da Tobie za 100 zł pokoju! Mało tego jak byś nie wiedziała to jest jeszcze ojciec dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serca z kamienia to mają niektóre wypowiadające się tu osoby :o albo zwyczajnie, zero empatii i wydaje im się, że wypowiadają jakieś głębokie myśli:o Autorko, jakąkolwiek podejmiesz decyzję ona musi być Twoja własna, nie podjęta pod wpływem chwil, w panice. Większości kobiet bardzo trudno jest po porodzie oddać własne dziecko. niektóre przez lata zadręczają się potem pytaniami, czy dobrze zrobiły, czy to dziecko jest teraz szczęśliwe. Nie wiem, jaką ostatecznie podejmiesz decyzję, ale masz prawo oddać to dziecko, jeśli uznasz, że nie jesteś w stanie go sama wychować. To jest czyn wynikający właśnie z dojrzałości i miłości. Zdecydować sie na oddanie dziecka do adopcji dla jego dobra. Żeby było szczęśliwe i wychowywane przez kochających rodziców. Ale przemyśl to dobrze, bo czasem sprawy finansowe nie są najważniejsze i jakoś z czasem sie układają, a rana w sercu pozostaje. I to chyba tyle, co chciałam powiedzieć. Trzymaj się mocno. Życzę Ci żebyś podjęła najlepszą z możliwych decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamienia0
Wiem.Tez mysle zeby po macierzysnkim isc do pracy.Ale niweim czy uda mi sie znales jakas prace w godzinach 0d 7 do 16 Bo u mnie w miescie jest tylko 1 zlobek czyny od 6 do 17.Mam prace ale pracuej na 2 zmiany od 6 do 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×