Praca jako teaching assistant

Czy ktos wie cos wiecej o tej pracy? Czy koniecznie trzeba robic tutejsze kwalifikacje? W jakis sposob szukac takiej pracy ( strony council'ow, agencje... ). Mam uprawnienia pedagogiczne z Polski, magistra z innej dziedziny i male doswiadczenie w pracy z nastolatkami.

moja kolezanka szukala takiej pracy. jest Angielka po tutejszym gimnazjum. zdolala sie zalapac na 1 dzien wolontariatu w tygodniu zeby podlapac doswiadczenie. we wrzesniu idzie do collegu zrobic mature a potem jeszcze min 3 lata studiow i dopiero moze myslec o takiej pracy. mysle ze z wyksztalceniem w tym kierunku bedziesz mial latwiej ale lepiej sie dowiedziec. najlepiej jak zlozysz aplikacje bezposrednio do szkol w twojej okolicy. mozesz tez poszukac w ogloszeniach na internecie lub w job centre, wtedy bedziesz mial pojecie czego wymagaja. swoja droga gratuluje odwagi :-) mam kolege z wyksztalcenia nauczyciela muzyki ktory pracuje w biurze za mniej niz polowe pensji nauczyciela, ktora tutaj dostawal w szkole ale po paru latach mial dosyc. powodzenia

Ja pracuje jako teaching assistant w katolickiej szkole podstawowej, znalazlam przez ogloszenie w gazecie,ale jest tez sporo na stronach councilowskich. Szczerze, jesli masz uprawnienia do nauczania w Polsce to staraj sie przez General Teaching Council o uprawnienia do nauczania tutaj. Pensja o 2 razy wyzsza a i praca n-la ciekawsza! Bo jako TA jestes taka troche przynies,podaj, posprzataj(nie doslownie). Ja glownie pracuje z dziecmi slabymi, jest nudnawo. W Polsce skonczylam filologie angielska, uczylam ang. przez 7 lat i taki 'spadek' do roli asystenta troche mnie zdolowal. Wlasnie jestem w trakcie zalatwiania statusu NQT(Nowo Wykwalifikowany N-l,czyli odpowiednik naszego stazysty)

Mam pytanie. W jakiej gazecie znalazlas to ogloszenie? Ja raczej slabo znam angielski dlatego nie staram sie o prace nauczyciela, tylko asystenta. W sumie wydaje mi sie ze mnie to przerasta. Przegladam strony Council'ow i jest tam troche ogloszen z rozbudowanymi formularzami aplikacyjnymi.

Znalazlam w South-East London. To jest jednak praca dla ludzi,ktorzy znaja jezyk...Jestes odpowiedzialny(a) za \'podciaganie\' slabych uczniow, praca indywidualna itd. Musisz znac ang.biegle, w mowie i przede wszystkim pismie.

Ja bylam teaching assistant w szkole w Norwich, i mjusze powiedziec ze jest to strasznie nudna praca. Nie podobalo mi sie, wrocilam do Polski i ucze w domu. Mam zarejestrowana dzialalnosci, dzieci od godziny 13 do 20. Co drugi weekend dorabiam w prywatnej szkole jako lektorka.

z jaka znajomoscia ang mozna dostac ta prace jak znalazlas ta prace

Niestety trzeba znac bardzo dobrze ang. Ja jestem po filologi ang, i w sumie takich ludzi szukja tylko. A w tej pracy to czulam sie bardziej jak swietliczanka niz t.a

jako t.a., jej jezyk nie jest super, ale jednak lepszy od mojego sadze ze jednak warto probowac

babka 48 lat ,z wegier , w swoim kraju bylam nauczycileka matematyki. w UK pracowala jako TA pzrez jakas agencje, mimo iaglych prob przez ponad rok nie udalo jej sie znalezc nai stalej posady TA ani ,jak chciala nauczyciela a to wlasnie ze wzgledu na jezyk - ja bym ocenila jako srednia znjaomosc ,do tego beznadzijeny akcent...