Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda rozwodka

Powody do rozwodu

Polecane posty

Gość mloda rozwodka

Chce zaproponowac mezowi rozwod z takich powodow: - jest niereformowalnym mamisynkiem, najwazniejsze dla niego aby zablysnac i zyskac w oczach rodzicow, pozniej ja - nie chce miec dzieci , miedzy innymi z wyzej wymienionego powodu, bo najpierw chce pokazac ojcu ze potrafi zbudowac dom i chce zaczekac na blogoslawienstwo mamy, ktory teraz nie zyczy sobie wnukow - stracil do mnie szacunek, poniewaz nie moge znalezc pracy - nie inetersuje go czy szukam , czy gdzies chodze. Uwaza, ze skoro nie pracuje, to musze zalatwiac jego sprawy zwiazane np z samochodem -w sprawach intymnych wpedzil mnie w kompleksy - brzydzi sie mojego ciala, co widac po tym, ze mnie nie dotyka i nie rozbiera w zasadzie - ogolnie malzenstwo do kitu, chyba nie ma w nim milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
to sa powody, żeby iśc na terapię małżeńska:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to co piszesz jest obiektywnie prawdą, i nie ma szans na to aby się zmienił, realnych szans ..to czuj sie usprawiedliwiona..rozgrzeszam Cie. Jesteście od teraz oboje wolni. Nastepna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda rozwodka
uwazam, ze nie jest mi do niczego potrzebny...wykorzystuje mnie jak tylko moze a sam nie wzbudza zainetersowania , jesli chodzi o moje sprawy i pragnienia. Jak nie ma milosci, to nawet terapia nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra propozycja
tylko pokaz ja zainteresowanemu zamiast obcym ludziom na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda rozwodka
czekam az wroci z delegacji.Nie zaproponuje mu rozwodu przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- ogolnie malzenstwo do kitu, chyba nie ma w nim milosci Ogólnie, to nie wiem dlaczego się z kimś takim związałaś. Kiedyś nie był maminsynkiem, chciał mieć dzieci i nie brzydził się Twojego ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i on ma
cie po rozwodzie utrzymywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
bzdury piszesz:-) weźcie się oboje do pracy nad związkiem, bo samo się nic nie zrobi a to o czym napisałaś w pierwszym poście, to nie są powody do rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda rozwodka
tak, byl mamisynkiem ale wierzylam, ze sie zmieni kiedy sie ozeni Nie brzydzil w takim stopniu jak teraz , nie czuje potrzeby zeby mnie rozbierac , kiedys to robil chetniej. Od razu powiem, ze moja fizycznosc sie nie zmienila A jesli chodzi o dzieci, zawsze mowil ze najpierw musi zapewnic im dom.. ale sprawy sie przeciagaja, a my nie bedziemy juz mlodsi.Stac nas na dziecko , nie stac na postawienie nowego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdfgsfd
Po co mają ratować małżeństwo?? Osoba która jest leniwa tak że nie pracując nie zrobi czegoś dla obojga, np nie załatwi czegoś z samochodem (i jeszcze uważa że to sprawa męża), za to pomimo braku pracy rozmnażać już by się chciała, choć i domu też nie ma, na który to dom mąż właśnie pracuje, która nie widzi swoich błędów, a zwala winę na rodziców męża, którzy słusznie radzą (najpierw dom, praca, potem dziecko) NIE NADAJE SIĘ NA ŻONĘ. Niechże sobie facet znajdzie jakąś bardziej pasującą a ta niech się rozmnaża pod mostem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to pewne
kobiety sa durne, przynajmniej ich znaczna czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda rozwodka
nie potrzebuje , aby ktokolwiek mnie utrzymywal. Mam swoje oszczednosci i akuratnie sprawy finansowe nie zatrzymaja mnie przy nikim.Po prostu czuje, ze nie umiemy sie dogadac. Rani mnie Jego podejscie, nibyracjonalne a z drugiej strony ukierunkowane na zadowolenie rodzicow..rozmowy koncza sie porozumieniem , ale to tylko slowa. Maz uwaza, ze jak mi cos obieca ale i tak zrobi swoje, to wyjdzie nam to tylko na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda rozwodka
droga gsdf... mam swoj dom , ale maz unosi sie honorem, ze nie On go postawil .Wiec zanim napiszesz cos o rozmanazaniu, zastanow sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
w Twoim związku brakuje 1. komunikacji 2. Twojej ochoty, żeby cokolwiek zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przepraszam bardzo, co ONA ma zmienić?... chyba tylko faceta. nie zmieni tego że on jest maminsynkiem z niechęcią do dzieci i obrzydzeniem do jej ciała. jedno co może zmienić to fakt iż jest bezrobotna, ale wszyscy wiemy że łatwiej sie to mowi niż robi. jesli szuka pracy (pisze ze szuka) to w koncu znajdzie. ale jej mąż nadal bedzie maminsynkiem itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała herbata
to sa powody do rozwodu, nie zastanawiaj sie ani minuty dłuzej. no chyba ze go kochasz i czujesz ze cos da sie jeszcze naprawic. ale nawet jezeli ty go kochasz i tak czujesz a on nie to nawet wtedy nie mam sensu ratowac. nieznosze takich typków maminsynków. odejdz od niego moze na próbe separacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napij sie herbaty
zamiast doradzac nie majac zadnych informacji poza wylewanymi zalami "pelnymi obiektywizmu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×