Zrywam z nim! Oby tylko mnie nie ubiegł!

Kobieta w czerwonym berecie Nic ale dało do myślenia, co nie? ;) klara_f A gdzie ja napisałem że mam chęć ci radzić ?

aldonka=> nasze ostatnie spotkanie skończyło się kłótnią, od tego czasu ja zrobilam pierwszy krok w stronę zgody, on jednak nie mial czasu ( w domyśle nie chcial) się ze mną spotkać. on jest dla mnie oschły, nie odzywa się, ostatnio stwierdził, że coraz mniej mu na mnie zależy... więc chyba to nie ma sensu. chyba że w trakcie rozmowy coś się wyjaśni, w co wątpię

zalezy Ci na nim?jesli tak to mu powiedz,wtedy zobaczysz jaka bedzie jego reakcja:)

crow=> w swoim poprzednim poście uznaleś że poprzez zalożenie tego topiku domagam się rady. ja ci wytłumaczyłam że nie był to mój cel aldonka+> zależy mi, ale nie chcę nikogo prosić o uczucie :O

czyli on Ci uczuc nie okazuje tak?nawet nic nie mówi,zadnych komplementów?

Crow Co nie:-D.

od czasu ostatniej kłótni nie rozmawiamy ze sobą. rozmawialiśmy raz, kiedy ja prosiłam go o rozmowę. on jednak najwidoczniej nie ma zamiaru. jest wobec mnie oschły. na początku tak nie było. on zachowuje się jak rozpieszczone dziecko, któremu wszystko się należy i stara się mnie podporządkować

klara_f Po co ta przepychanka słowna? No dobrze. Nie prosisz o poradę ale nie tylko ja tak to odebrałem, sądząc po wypowiedziach. I nie musisz odpowiadać na moje posty jak cie irytują.

a w jaki sposób?

Kobieta w czerwonym berecie Tak.

Tymczasem,borem,lasem.....

Crow Też chcę:-D.

crow=> nie mam zamiaru się z tobą kłócić. flirtuj sobie z Kobietą w czerwonym berecie jak chcesz :D

klarof ja tez palnuje zerwac, dosc juz mam tego zwiazku i tego jak mnie traktuje;> tylko zastanawiam sie jak to zrobic zebym najlepiej na tym wyszla

Kobieta w czerwonym berecie No uznaję że się dogadaliśmy. :D Do następnego spotkania.

SMSem?! Boże co za durny dziecinny pomysł.

Do.

aldonka=> daje mi odczuć swoją niby przewagę nade mną, uważa się za doświadczonego i zdecydowanego faceta, obraża się o każde moje słowo, chce, by wszystko było tak, jak on zaplanował crow i kobieta => to może załóżcie sobie osobny topik??

a może chce po prostu dla Ciebie dobrze,porozmawiajcie:)rozmowa jest najwazniejsza.pytałam czy zalezy Ci na nim???

alicja=> widzę że nie jestem sama :) najlepiej zrobić to w nieoczekiwanym momencie, żeby już od razu zaczął żałować i chciał wrócić.. a wtedy to ty masz przewagę :D aldonka=> chyba nie zauważyłaś wcześniej, pisalam już, że zależy mi na nim.

zerwała SMSem :D, ciesze sie bo poważna widać nie była:D

klara czy on sie nadal nie odzywa ?a kiedy sie pokłóciliście?

pokłóciliśmy sie w piątek, w sobotę chciałam się pogodzić i umówić na spotkanie. on powiedział, że teraz nie ma czasu, ale się spotkamy. od tego czasu nie odzywa się :(

cieżka sprawa:powiem tak gdyby mu na Tobie zależało,to może by wytrzymal dzień w dwa i juz sie odezwał:)

no wlasnie :O tylko ze on uważa że ta kłotnia to całkowicie moja wina, dlatego uniosl się honorem. tylko że ja uważam że wina była po obu stronach. prze to jego milczenie tak naprawdę sobie to przemyślałam i doszlam do wniosku że nie mogę żyć w takim związku, w ktorym winą za wszystkie niepowodzenia obarcza się mnie :O

ja wiem jedno,że czasami nawet jeśli to nie Twoja wina warto odezwać się,bo róznie bywa,skoro Ci na nim zależy.Uwierz!!!:):)

wiem wiem, ale sam w sobotę powiedzial, że coraz mniej mu zależy na mnie, bo akcjach które ja niby odwalam. a związek nie może polegać na jednostronnym zaangażowaniu. powiedziałam że jak będzie mial jednak czas to żeby się odezwal... to chyba wystarczająco...?

tak:)trzymam kciuki,powodzenia:)

oj, dzięki aldonko :) :) właściwie to nie chciałabym z nim kończyć, powiem mu dosadnie, co o nim myślę i o jego zachowaniu, ale jak nie będzie chciał się zmienić to rzeczywiście powiem, że w takim razie to koniec :O ale ja tego nie chcę :(

no sama widzisz:pozniej mozna tego załowac,szczególnie jak facet jest bardzo wyjatkowy i wiele dla Ciebie znaczy:)