Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kameliana

Kobieta na jedną noc

Polecane posty

Gość vcbvc
ah_te_Kobiety - to tobie tez zyczymy dziewczyny, ktora bedzie cie zdradzac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcbvc
O! Myslalas o partnerze jak sie szmacilas, jak milo :) Na pewno ci wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcbvc ah_te_Kobiety - to tobie tez zyczymy dziewczyny, ktora bedzie cie zdradzac hahahahaha troszeczkę gożej miałem bo to nie były czyste zdrady :D ale dzięki temu wyprostował mi sie mój spaczony światopogląd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
Nie zapraszałam Go, przeciwnie całą drogę z knajpy (odprowadzał mnie) prosiłam żeby już ze mną nie szedł, że sobie poradzę. A potem pod domem, zapytał czy może się napić kawy i nic więcej. Domyślałam sie czym to się może skończyć, nie wiem czemu sie zgodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
kameliana...miałas odwage sie z nim bzyknąc powiedz mi prosze czemu nie chcesz powiedzieć tego swojemu partnerowi...czego sie boisz..uważasz ze to wporzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah te kobiety......ty chyba psychiczny jestes albo wyzuty ze wszelkich uczuc i poszanowania dla swojego ciala....i przestan pisac ze to TYLKO sex!!! Jezeli dla ciebie takie zakonczenie imprezy to tak jak zjesc big macka to jestes jeszcze niedojrzaly.................................... i nie wstawiaj tych glodnych kawalkow ze ktos zazdrosci albo nie ma z kim.........skad ty to mozesz wiedziec...???? poprostu sa ludzie ktorzy uwazaja taki stan rzeczy jest nie do przyjecia...ponial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcb
Dobra, konczy te prowokacje i idz juz do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan K.
Do "ah_te_Kobiety" , jaki bulwers xD posłuchaj, miałem pare okazji, byłem na imprezie i mogłem sobie poruchac ale po co? mnie nie bawi pozatym nawet gdybym wykorzystał sytuacje sumienie nie dało by mi spokoju i powiedziałbym o tym drugiej połówce, ale znam siebie i wiem że nigdy tego nie zrobie, to zależy od człowieka i tego jaki jest. A i to co z tego ż nie jest jego żona? to zaraz może sobie z każdym iść do łóżka bo nie jest mężatką i chciało jej się? z takim podejściem to nigdy nie będzie mężatka bo każdy by jej dał kopa w dupe za to że dupy daje bo ja cipa swedzi po alko, nawet jednorazowy incydent, i co z tego? niech ma godność i powie swojemu facetowi, jak powie dla mnie zyska w oczach że chociarz zachowa sie fer dla niby "osoby" dla niej bardzo ważnej bo to przecierz jej "chłopak", jak nie powie to wiadomo jak sie zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co się stało to się nie odstanie, ja jednak wolałabym wiedzieć i nie potrafiłabym raczej spojrzeć w oczy mojemu partnerowi po tym jak przespałabym się z innym i nie rozumiem co autorka chce wyjaśniać z tym facetem, z którym miała przygodę, co tu jest do wyjaśniania, co byś mu chciała niby powiedziec?:) no nie kumam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
Super , dzieki, od razu mi lepiej. Nie oczekiwałam tu aprobaty, może sama potrzebuję jeszcze większego upokorzenia żeby sobie wybaczyć. A mojemu partnerowi nie powiem, bo po co? Czy to coś zmieni, no....pewnie poza faktem że mnie na 99% zostawi? Nie wiem czy będę umiała z tym żyć, może w pewnym momencie sama mu powiem, nie mam pojęcia:( Narazie jestem w rozsypce i nie umiem sobie poradzić. Wiem, że ja na pewno nie chciałabym sie dowiedzieć o jednorazowym wyskoku, co innego gdyby się w kimś zadurzył. Może i w naszym związku nie jest tak, jak być powinno, skoro zdradziłam. Nie próbuję się tłumaczyc, może brakowało mi seksu (z moim facetem nie kochaliśmy się prawie 4 miesiące), może po alkoholu zgłupiałam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to jest tak..... jak facet zdradza to jest jego wina... jak zdradza go jego kobieta......to tez jego wina......FUCK! dobrze ze jeszcze nie odpowiadamy za trzesienie ziemi i koklusz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
mycha co chciałam wyjaśnić.....? chciałam Go zobaczyć, porozmawiać na "trzeźwo", zapewnić że nie jestem taką "laską". Wiem głupie to jest, ale wydaje mi się ze poczułabym się lepiej. Chociaż z tego co pisza faceci, rzeczywiście chyba nie miałabym najlepszego zdania o takiej kobiecie. I moje zapewnienia że zgłupiałam po alkoholu pierwszy raz nic nie dadzą. Ale jakoś przeszkadza mi świadomość że się zeszmaciłam, i że On może o mnie myślec w taki sposób. I pewnie już tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan K.
Skoro Ci nie dobrze w związku i czegos Ci brakuje może Twój partnet powinien sie bardziej postarac, i może powinnaś porozmawiać z nim, rozumiemże brak sexu może spowodowac takie sytuacje, ale poprostu jakos nietrawe takich sytuacji, tez bym zerwał gdyby mnie zdradzono i sam bym był zostawiony po zdradzie, ale niestety trzeba brac konsekwencje za swoje czyny, lepiej porozmawiaj ze swoim partnerem bo może to nie to czego chcesz skoro zdradzilaś, ale i tak, mówiąc zachowasz sie godnie ale możesz go bardzo zranic więc i tak źle i tak niedobrze, pierw porozmawiaj ze swoim partnerem bo to on jest tu teraz poszkodowany, może cześciowo z jego winy tak sie zachowałaś przez samotność, brak uczyc czy sexu, ale jednak zdradzilaś, pogadaj z nim ale nie mów mu.... narazie..... musisz sobie poradzić i nastepnym razem poprostu pomyśl, za nim coś zrobisz, możesz zyskac 30 min satysfakcji a potem miesiace dręczonego sumienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
Kochliwy ja swojego faceta absolutnie nie obwiniam, próbuję sobie jakoś sama powyjasniać. Może kończy mi się związek, bo raczej to nie jest normalne. Nie mieszkamy razem (odległość), widujemy się w weekendy, On jest teraz na ważnym etapie swojego życia i troszkę się czuję zaniedbana. Wiem i zdaję sobie sprawę z tego że to płytkie wytłumaczenie. Ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Zdradziłam ,nie wypieram się, chciałam-cholernie chciałam. Jestem dziwką i tą najgorszą bo nawet kasy nie wzięłam co? Za darmo dałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
30 min satysfakcji i miesiące dręczonego sumienia - świetne zdanie. Pogadam z Nim na pewno, wiem że bardzo by go to zraniło (a kogo nie?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezoo
To teraz ja coś powiem :classic_cool: Autorko,ja ze 2 lata temu byłam w podobnej sytuacji.Też miałam faceta,ale fakt tylko miesiąc dopiero razem byliśmy.Poszłam na dyskotekę (nie pamiętam czemu mój facet nie poszedł) i poznałam tam jednego chłopaka.Nie kontaktowaliśmy się cały tydzień,ale że ja zawsze chodziłam do tej dyskoteki,za tydzień oczywiście też tam byłam,a ten mój facet był wtedy w szkole,na zjeździe,więc byłam z koleżankami.No i był ten facet,który mi się podobał.No i skończyło się tak jak u Ciebie-czyli u mnie w domu!! Następnego dnia on poszedł do siebie,ale wziął mój numer.Dopiero "po" powiedziałam mu,że mam kogoś:D.No i jak on sobie poszedł napisałam sms-a do tego mojego,że kogoś poznałam i to koniec. I co było dalej? Jesteśmy 3 miesiące po ślubie z tym właśnie facetem,którego zaprosiłam do siebie:). Tak że nie naskakujcie na nią,bo to nie średniowiecze!Widocznie coś w jej związku nie funkcjonuje tak jak trzeba! I piszcie sobie że jestem łatwa:).W dupie to mam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwką nie jesteś bo żałujesz i czujesz się z tym źle... popełniłaś błąd, wyciągnij wnioski na przyszłośc i zastanów się powaznie nad swoim zwiazkiem bo skoro poszłaś do łóżka z innym to coś musi być ewidentnie nie tak i alkohol ani brak sexu przez 4 miesiące nie będa tu żadnym wytłumaczeniem, jesteśmy ludźmi a nie zwierzętami :) mamy wolę, podejmujemy decyzję swiadomie, watpię byś była tak pijana, że ledwo stałaś na nogach a koleś bezczelnie wbił ci się do domu i Cię wykorzystał, sama musiałaś też tego chcieć. A 4 miesiące bez sexu tez da się przezyć (chyba :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
kameliana powiedz mu to.... niech wie i zdecyduje czy warto być z tobą ... a 4 miesiace bez sexu....zartujesz jak sie kocha to i rok sie czeka jak trzeba ( ja czekałem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
No ja powiedziałam przed że kogoś mam. I też mogłabym myśleć o tym facecie jako nic nie wartym, bo mimo wszystko skończyło się jak skończyło. Mógł powiedzię, dzięki nie skorzystam, a inicjatywa wyszła od Niego. Pewnie stwierdził że łatwy łup mu się trafił:(, ma faceta to potem dupy nie będzie zawracać, sama będzie dyskretna. Ja nie wiążę żadnych planów z tym "nowym" facetem, szczerze to nawet nie pamiętam Jego twarzy, za to "inne"rzeczy pamiętam doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan K.
Ps. kameliana , zamiast psac na forum i czytać te durne komentarze łacznie z moimi, zastanów sie sama czego naprawde chcesz i co z tym zrobić, ja tez mam często cieżkie chwile w zwiazku ale nigdy bym nie zdradzil tak samo jak moja dziewczyna, poprostu masz taki charakrei i juz, wziełaś sobie to czego Ci brakowało, czułaś sie zaniedbana, ale to nie powód by sie zeszmacać, powinnas powiedziec o tym swojemu facetowi a nie szukac ulgi u innego, to nie jest sposób, tez nie można zwalać wszystkiego na alko bo każdy po alko troche inaczej sie zachowuje, jeden zrobi to a drugi juz nie bo ma hamulce, a tego typa co Cie przeleciał to zapomnij o nim, on to jest pewnie z takich co zaliczą i zapomną, jedyne co sie liczyło to to że było fajnie, takie mam zdanie, niestety równierz takie że nietrawie takich sytuacji, wczesniej napisałem co o tym mysle, dla mnie to jest baaardzo podłe, ale zależy od punktu widzenia, niektóre pary pozwalaja sie zdradzać nawzajem by miec nowe doświadczenia, robia trójkaty, czworokaty i dziesięciokoty, kameliana, tyle ile ludzi na forum tyle dostaniesz opini i rad, mniej i wiecej zgodnych, ja jestem typem który szanuje pewne sprawy i znasz moje zdanie, ale od innego usłyszysz że jest ok, że to "TYLKO" sex, ważne jest to jak sie z tym dana osoba czuje, ja działam zgodnie z sumieniem i pewnych zasad w związku, dzieki czemu może jesteśmy szczęśli i patrzac na pary wokół naprawde czasem sie z dziewczyną dziwie (ma podobny tok myslenia jak ja) jak można takie rzeczy robic, a i to że mamy takie charaktery nie znaczy że nie umiemy sie ostro zabawic w łóżku i na imprezie, poprostu szanujemy nasz zwiazek i to tyle, wracam do pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezoo
Zapomnij o tym po prostu. Ja też się kiedyś z tym źle czułam (psychicznie),wiem jaki niesmak zostaje,ale uwierz mi to mija.I na pewno będzie dobrze.Ale zastanów się czy chcesz być ze swoim partnerem,może to jednak nie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
mycha dlatego nie wypieram się że chciałam, chciałam. Znam siebie i nigdy mnie tak nie naszło. Nie piłam alkoholu pierwszy raz w życiu, nie pierwszy raz byłam na imprezie sama z koleżankami, więc sama nie bardzo rozumiem co mi się wtedy stało. Wiedziałam że źle robię, a mimo to poszłam z Nim do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
jezoo dzięki za wypowiedź :) Panie K. szanuję Twoje zdanie. Też bym chciała być szczęśliwa w związku w 100 %. Nie jestem dumna z tego co zrobiłam. Szczerze powiedziawszy myślałam że faceci będą mieli bardziej lajtowe zdanie na ten temat. A tu okazuje się że odwrotnie. To znaczy że Wy sami nigdy nie wykorzystaliście sytuacji, nie poszliście z kimś na raz, bez wnikania w szegóły życia osobistego. Czysty seks i koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameliana
P.S do Pana K - wiesz, przed tą imprezą byłam pewna siebie, nie pomyślałabym że zrobię coś takiego. Jeśli chodzi o mojego faceta to też mam do Niego zaufanie, tym bardziej że to związek na odległość. Ale jak widac prawdą jest "nigdy nie mów nigdy", dlatego też ja już nigdy nie zaufam sobie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezoo
Wierz mi,że wielu jest facetów dla których liczy się tylko sex i koniec.Ale pewnie nie siedzą na babskim forum,więc się nie wypowiadają:).Mnie się wydaje,że za bardzo w to wnikasz,bo ten facet na pewno już o tym zapomniał.Zresztą dał Ci to już odczuć.Nie wgłębiaj się w to,bo zwariujesz w końcu.Było minęło,zajmij się czymś żeby nie myśleć.Naprawdę,ten koleś potraktował to przedmiotowo i nawet nie próbuj się z nim spotykać,bo to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz od rzeczy
piszecie: tylko seks...tylko że to nie takie proste, seks zawsze wiąże się z ryzykiem: albo nieplanowana ciąża albo jakieś choroby weneryczne pamiętajcie że dopiero jest zong jak się okaże że np lask ajest w ciąży i nie wie z kim, albo że coś swojemu facetowi sprzedała od tego kolesia i nie mówicie mi że na to są małe szanse...raczej jak ktoś jest na tyle nieodpowiedzialny by uprawiać seks spontanicznie, z nowopoznaną osobą po alkoholu, nie zastanawia się że zdradza partnera...to raczej nie sądzę by ta osoba w tym momencie była na tyle odpowiedzialna by zadbać o dobre zabezpieczenie zakażenia i nieplanowane ciąże to raczej wynik spontanicznego seksu niż racjonalnego myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×