MOŻNA KOCHAC I JEDNOCZEŚNIE NIE BYĆ RAZEM ???

W MOIM PRZYPADKU RAZEM MIESZKAMY I WSZYSTKO WSKAZUJE NA TO ZE BEDZIEMY MUSIELI SIE ROSTAC, MIMO IZ SIE KOCHAMY. CZY TO MOZLIWE BY SIE KOCHAC I NIE BYC RAZEM ? :-(

nie :o jak się kochacie to się nie rozstaniecie.

a co na to wskazuje??

niestety czasem tak jest.... maialm tak samo lecz nie mieszkalismy razem... po ponad 4 latach powiedzialam dosc poniewaz co chwile jakas klotnia on kochal az za bardzo-pojawila sie zazdrosc zaborczosc :( juz taka chora milosc

KŁÓCIMY SIE PRAWIE CODZIENNIE, MAM WRAŻENIE ŻE NIE POTRAFIMY JUZ Z SOBĄ ROZMAWIAĆ.

TO TEŻ PRZERABIAM - CHORĄ ZAZDROŚC.

"Kochał aż za bardzo" :o

tak wiem ze tak bylo moze zle to ujelam... ale to byla obsesyjna milosc

PRZERABIAM ZAZDROŚC ALE ZE STRONY AGATY. SIEDZIE W PRACY I NIE MOGE SIE NA NICZYM SKUPIĆ, MÓWIE WAM, MAKABRA.

hej przerbilam cos podobnego, a jak dlugo jestescie razem?? ja po 5 latach maialm juz dosyc ciagle klotnie ani ochoty na seks monotonia no poprostu straszne on tez sie nie staral, postanowilismy dac sobie spokoj, wiem ze on spotykal sie z jakas dziewczyna, po miesiacu sie ze mna spotkal przepraszal prosil zeby sprobowac jeszcze raz, ze to byl kryzys itd... sprobowalam bo nie potrafilam bez niego zyc... i teraz jest jak na poczatku naszego zwiazku :) staramy sie oboje. sprobujcie i Wy jesli sie kochacie i tak bedziecie razem :) powodzenia

JESTEŚMY RAZEM 2,5 ROKU OD 0,5 ROKU MIESZKAMY RAZEM. OBIECUJEMY SOBIE ZE BEDZIE DOBRZE I WCALE TAK SIE NIE DZIEJE.

Też tak miałam ze swoim facetem, zien w dzien kłótnie, ja spac nie mogłam, jeść... On nigdy sie pierwszy nie odezwał bo to przeciez ja robiłam wszytsko xle, porozmawialismy, niby teraz sie staramy ale mimo że kocham go mocno, codziennie zastanawiam sie czy to dalej ma sens.

I TAK TO JEST, WIECZNIE JAKIŚ PROBLEM. K.... JEGO MAĆ