Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajarola

alimenty dla męża

Polecane posty

Gość Zniecierpliwiony
' Mnie męczy jedno pytanie. Sąd nie dał nam rozwodu na pierwszej rozprawie i oddalił pozew. Małżeństwo rozpadło się definitywnie z winy męża, ale nie chodziło o zdradę czy pijaństwo. Jestem kilka miesiący po rozprawie i spotykam się z innym mężczyzną, mieszkam z dala od męża. Czy mąż teraz może wykazać moją winę jako rozpad małżeństwa mimo że formalnie ze sobą nie jesteśmy a kolejna sprawa dopiero przed nami ze wględu na czas który trzeba było odczekać? Ktoś wie jak to się ma do prawa? " Dla mnie zdrada jest zdradą. Tu jednak została przedstawiona inna opinia , opinia a w zasadzie orzecznictwo SN. Z tego wynika ,że osoba która nie czuje się winna rozkładu pożycia małżeńskiego a za ten rozkład obciąża współmałżonka ,może nie czekając na rozwód związać się z inną osobą. Dla mnie to nie normalne , bo w takim razie po co są sądy ,kto w końcu o tej winie ma orzekać ???? Myślę ,że tylko Pan Bóg sprawę oceni właściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalka z doliny roztoki
Niby jedna i druga opinia ma coś z prawdy. Ale jeśli przy rozstaniu się małżonków mąż mówi, że nic nas już nie łączy i niech każdy zyje jak chce...to czy te słowa nic nie znaczą? Rzowody trwają nawet po 3 lata, a w tym czasie najlepsze lata życia uciekają. Czy jak się spotyka nową osobę na swojej drodze, która daje Ci wiarę że życie może jeszcze mieć wartość i daje Ci swoją miłość, to masz ją odtrącać tylko dlatego że nie masz tego papierka, który już i tak nie jest taki istotny dla Twojego małżeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli sąd nie chce wam dać rozwodu bo coś tam... to złóż wniosek o separację. spowoduje ona rozdzielność majątkową. to ważne, teraz każdy już żyje na swój koszt i rachunek. nie będziesz musiała, jak by co, odpowiadać za poczynania finansowe jeszcze męża. napiszę Ci jeszcze raz - jeśli ustała między wami więź ekonomiczna, uczuciowa i fizyczna - nie kochacie się, nie współżyjecie, mieszkacie osobno (a jeśli razem, to "każdy sobie rzepkę skrobie", tzn. prowadzicie osobne gospodarstwa domowe - ty ani on tobie nie pierze, nie gotuje, nie sprząta, zakupy każdy robi sobie etc.), to znaczy że nastąpił całkowity rozpad małżeństwa. Podstawa Prawna: Art. 56. 1. Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego. jeśli po tym czasie któreś z was zacznie się potykać z innym partnerem, nie stanowi to PRZYCZYNY rozpadu małżeństwa, bo on rozpadło się wcześniej. natomiast jeśli byłoby tak, że niby nie jesteście razem, ale jednak jesteście - np. śpicie w jednym łóżku, gotujesz wspólne posiłki, on pierze wasze rzeczy itd. a Ty masz innego partnera, to tak naprawdę oznacza, że masz KOCHANKA i to TY rozbijasz małżeństwo... ale jak piszesz, taka sytuacja nie ma miejsca. może napisz, dlaczego sąd oddalił pozew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×