Straciła zainteresowanie seksem

czyli powiedz jej co o niej myślisz i powiedz że to koniec, bo wolałbyś 100 kilowego murzyna niż takiego kaszalota jak ona... niech się dziewczyna ogarnie albo doprowadzi do hucznego finału Waszej znajomości gdzie Ty będziesz uprawiał sex analny ze 100 kilowym murzynem. paniatno?

albo ubierz to w bardziej odpowiednie do sytuacji słowa

hehe;) Widzis zkaszalotem to ona nie jest! Jest bardzo seksowna i piekna z tym rze od jakiegos czasu przestala o siebie dbac.. A kontaktow ze stukilowym murzynem bym wolal uniknac:/ (swoja droga sto kilo to nie tak duzo, ja tyle waze przy wzroscie 193 cm, i bez tlusczu)

ojej przeczytałam to i jak bym o sobie czytała

wiesz ja to z innego troche powodu przestałam sie kocha z chlopakiem........

kontaktów ze znacznie lżejszym słownikiem też starałeś się unikać? może o to chodzi? może ma dosyć tego że nie umiesz pisać ortograficznie poprawnie? Może marzy jej się ktoś o bujnej czuprynie, ktoś o wyglądzie gwiazdy rocka? albo z dreadami jak Bob Marley? Czy Twoja łysina to jakaś zdrowotna przypadłość? może masz łuszczycę i Ci włosy wypadły i tego się dziewczyna brzydzi? Sam nie wiem co o tym myśleć :| jak masz wątpliwości to RZUĆ JĄ! na świecie jest tylu 200 kilowych murzynów...skoro 100 kilowi Ci nie pasują.

tzn? ty tez se swoim facetem tak postepujesz?

tylko ja nie wykorzystuje go tak

Pedale jeden sam sobie wal murzyna! Myslalem ze sa tu powazni ludzie a nie debile co pragna grubych murzynow!

kurde zaprzeczasz sam sobie...piszesz że się zapuszcza, że się nie myje! a potem mówisz że jest seksowna ;| Pomimo że śmierdzi i się lepi jest dla Ciebie nadal seksowna? :D to musi być prawdziwa miłość, bo ponoć takie uczucie często się na oczy rzuca

nie pouczaj, bo to z Twoją głową jest coś nie tak, jak trzeba.

pomimo ze jesteśmy już 3 lata razem mam w głowie jeszcze poprzedni związek i porównuje go pomimo że nam razem dobrze ale sexu to raz na 3miesiące bo po prostu nie wiem przestał chyba mnie pociągać i o to też są awantury nawet się zastanawialiśmy czy się nie rozstać ale ja go też kocham tlko coś we mnie siedzi że nie mam ochoty sie kochać

sam jesteś pedał bo od półtora roku jesteś jeleniem-rogaczem a się łudzisz że to wynika z tego że panna nabrała wstrętu do mydła :D

Dopóki o siebie dbala byla najseksowniejsza kobieta jaka znam!

W tej sytuacji powinieneś z nią poważnie porozmawiać o tym co dzieje się w Waszym zwiazku. Chyba nic gorszego niż domysły. Nie bedzie to łatwa rozmowa jeśli brakuje odwagi do zadawania pytań i udzielania odpowiedzi.

też jest możliwe

Moze i jestem jeleniem, ale nie wale gruchy marząc a spasłym murzynie! Pozatym szukam tu pomocy i dobrej rady a nie głupich i dziecinnych komentarzy

tutaj to chyba mądrego nic Ci nie powiedzą

Problem w tym, ze już wiele rzy podejmowałem rozmowę ale ona wybucha i nie chce o tym wcale rozmawiać...

hehe...zaczynasz temat "z dupy" używasz określeń typu "walenie" na stosunek płciowy. czego Ty synku oczekujesz? Jedź do Delf i zapytaj Pytii, też Ci powie że jesteś tak rogaty jakbyś całe życie trawkę w lesie wtryniał strzygąc uszami.

Wygląda na to ze jest to forum dla ograniczonych umysłowo ludzi którzy zaspokajają się swoimi chorymi fantazjami seksualnymi a o prawdziwym życiu wiedzą niewiele, bo większość czasu spędzają przed komputerem, bądź tez mają głęboko w dupie to że ktoś prosi ich o pomoc i próbują go tylko zgnębić.

nie słuchaj ich przynajmniej wiedz że ja w czym rzecz

alemoże jedna osoba ma rację żuć ją może wtedy cos zrozumie pojmie że nie można tak żyć lub uciekać od problemu

o! coś tak jakby w sedno utrafiłeś! siedzę w robocie jeszcze 15 minut i nudzi mi się przeokrutnie a tu proszę jaka okazja! jakiś dziwak wywleka swoje żale i problemy na światło dzienne. Obnaża się w całości przed publiką jak tancerka w klubie go-go :D jak tu się z tego nie śmiać? Jak możesz mówić, że nic o życiu nie wiemy, że spędzamy życie przed kompem skoro sam zamiast pogadać z kimś bliskim, kto jest dla Ciebie przyjacielem to wykładasz publiczności swoje rozterki jak ekspedientka w mięsnym świeże wędliny. Czemu mam Ci pomóc jeśli mojej pomocy nie chcesz? liczysz na jakiś tani poklask i współczucie nie wiadomo za co. Za to że jesteś rogatą popierdółką? Na to Ci nic nie poradzę ani żadnego panaceum nie wynajdę. Możesz jedynie postawić dziewczynie ultimatum (np takie jak Ci wcześniej zasugerowałem), albo sprawę olać. Twój wybór, Twoja sprawa...jak chcesz nam o tym opowiedzieć to opowiadaj...ja się chętnie ponaśmiewam

Nie wiem, jak Ci się to uda, ale musisz ją zmusić do rozmowy. To \"gdybanie\" na forum niczego nowego w Twoim życiu nie zmieni.

Spierdalaj do swojego murzyna geju!

niech zatęskni za tobą, może jesteś pantoflarzem i ona ciebie już nie szanuje skoro jesteś ma każde jej kiwnięcie. Nie bądź zapatrzony w nią ślepo bo to odrzuca. Masz znajomych oprócz niej? Wychodzisz gdzieś z kolegami? Może to monotonia zabija wasz związek?

Jasne ze mam znajomych, tylko ze ona stara sie ograniczyc moje spotkania z nimi do minimum. Generalnie jak nie idzie gdzie ze mna to ja tez nie moge isc, cocby na piwko z kolegami... A kolezanek to najlepiej jakbym wogole nie mial.. :/

CZyli mam ją zostawić, isć się schlać z kumplami i będzie dobrze?

qrwa mać, jeleniu idź się wytrzep i stan się unormuje... brak słów....