mam ogromny problem...

czerwnienię się jak dziecko... i to potrafie co 5 minut gdy ktoś na mnie spojży powie cos do mnie itp... odbiera mi to sens życia :-(

zażyj dropsa - antycegła.

oczekiwalam czegoś innego... :-( ja mówię poważnie a wy sie nabijacie :-(

niestety, taka przypadłość, słyszałam kiedyś, że tworzą lek dla osób nadmiernie się czerwieniących, ale nie wiem jak prace idą musisz wzmocnić swoją pewność siebie - poczytaj Zimbardo "Nieśmiałość" i inne Poradniki o tym. Ja też tak kiedyś miałam, ale poradziłam sobie trchę w ten sposób, że przestałam z tym walczyć. Po prostu: gdy zaczynasz się czerwienić to myśl, że tego chcesz. Po pewnym czasie przestaje się na to uwagę zwracać. A ponoć facetów bardzo jarają rumiane kobiety ;)

walcze z tym non stop gdy ktoś do mnie coś mówi... ja tylko skupiam sie na tym zeby sie nie zarumienić... i potem nic nie rozumie z rozmowy bo nie słucham :-( wygaduje głupoty i chce jak najszybciej skaczyć rozmowe... straszne

no super... już nikt nie pisze pewnie nie ma tu nikogo drugiego takiego jak ja :-( zostane sama z moim problemem...

no to w trakcie rozmowy myśl sobie : "chcę się zarumienić" i jak się rumienisz to się z tego ciesz (wyobraź sobie, że np zaczęło cię coś boleć - ja , jak mnie coś boli to się rumienię)

hhmmmm juz kiedyś gdzieś przeczytałam ze musze myśleć \"jestem odważna otwarta!\" i tak probowalam ale... to nic nie dawało :-( a najgorsze jest to ze pottem jak już zobacze drugi raz tą osobe przy której się zburaczyłąm to nawet nie zdązy sie na mnie popatrzeć a ja juz czerwona :-( wiem to nie jest normalne...

w końcu takie kolorki dodają uroku :) Albo gruba tapeta na twarz i choć trochę mniej będzie wiadać

tez kiedys probowalam wygladalam jak pół dupy za krzoka.. :-(wszystkiego probowałam nawet kupiłam na allegro maść za 80zł auriderm xo po ktorym mają poobumierać komorki i co?... tyko powyłazuły mi po tym chrosty :-( a buracze sie dalej

jesteś jebnięta i tyle

dzięki... :-(

słuchaj zeby pozbyć sie kompleksu robi sie wszystko... :-(

Malenka to zainwestuj w dobry podkład. Tez mialam kiedys taki problem jak Ty i juz nie wiedzialam co ze soba zrobic, kremy i mascie nie pomagały, a to całe \"nie myśl o tym ze sie czerwienisz\" to pic na wode. Ja mam podkład ArtDeco camouflage, color 1 i nic nie widac, a i juz nie czerwienie sie bo w ogóle to tym nie mysle ;) Podkladzik znajdziesz w Douglasie i Sephorze napewno :)

Malenka to zainwestuj w dobry podkład. Tez mialam kiedys taki problem jak Ty i juz nie wiedzialam co ze soba zrobic, kremy i mascie nie pomagały, a to całe "nie myśl o tym ze sie czerwienisz" to pic na wode. Ja mam podkład ArtDeco camouflage, color 1 i nic nie widac, a i juz nie czerwienie sie bo w ogóle to tym nie mysle ;) Podkladzik znajdziesz w Douglasie i Sephorze napewno :)

hhmmm moze masz racje... a mozę macie jakieś podpowiedzi od strony psychicznej jak mysleć w tym momencie kiedy czuje ze nadchodzi farba? co mam sobie mówić?? podobno w tym dużą role odgrywa psychika

z jakiego rejonu Polski jesteś? Bo już któryś raz widzę te CHROSTY zamiast krosty i ciekawa jestem:) Ciesz się, że jesteś dziewczyną, bo faceci też mają taką przypadłość i im jest gorzej. Jakie komórki miały ci zniknąć? Przecież to nie komórki się czerwienia, tylko jesteś bardzo płytko unaczyniona i stąd te rumieńce. Oprócz jasnego podkładu nic temu nie pomoże, więc nie daj się nabierać na jakieś cudowne kremy czy maści, bo to ściema

a mi wyskakuja plamy na szyi czerwone :O wkurza mnie to bo nie jestem osoba niesmiala, ale zawsze jak sie gdzies publicznie wypowiadam, wyglaszam jakis referat czy cos mam cala czerwona szyje :( a ludzie sie wtedy idiotycznie pytaja o boze co ci sie stalo na szyi, masz cala czerwona, wtedy jeszcze bardziej mi glupio, moja mama mowila ze tez tak miala bardzo dlugo ale z czasem jej to zniknelo, ja nie chce cale zycie wychodzic z takimi plamami kiedy musze cos zalatwic lub wystapic publicznie :O

powiem ci ze wolalabys miec czerwoną szyję niz czerwoną calą twarz :-( izoluje sie od społeczenstwa... boje sie ludzi zwroku ludzi nawet głupiego wyjscia do sklepu ... :-(

sunshinex : czytam o tym podkładzie jest troche drogi :-( ale mysle zeby go kupic... mam nadzieje ze to nie bedzie nastepna wtopa jak aurider xo

no niby tak ale cala czerwona szyja jak sie konczy przemawiac albo wychodzi z jakiegos biura czy gabinetu tez nie jest fajne :( a myslicie ze to moze miec jakis zwiazek z chora tarczyca ?? czy to wylacznie ze zdenerwowania ?

mam koleżanke jej tez wychodza czerwone plamy na szyi... kiedys sie zawstydzila i jej wyszły ja tylko pamietam ze pomyślalm.. "kurde zazdroszcze jej :-( ona ma tylko czerwona szyje moze sie tłumaczyc ze sie podrapala abo cos a co ja mam wymyślać..."

no niby tak jedno i drugie nie jest fajne :( moze nam to przejdzie z czasem

mnie to juz czasami nachodzily myśli samobójcze...mam dość uciekania przed ludźmi probowalam wszstkiego :-( jestem zdeterminowana... najchetniej zamknać sie w domu nie wychodzic do sklpu do pracy nigdzie a tu mam meza swoja rodzine teściów i od wszystkich sie izoluje... to straszne

a nie przesadzasz troche ? w koncu to dosc normalna sprawa wielu ludzi sie czerwieni

ALE MI TO ODBIERA SENS ZYCIA JA CZERWIENIE SIE CO 5 MIN TO NIE EJST NORMALNE...NAWET NIE MOGE SIE ODEZWAC BO JUZ FARBA I TO JAKA :-(

wiesz co, ty chyba naprawdę nie wiesz co to są prawdziwe problemy, skoro myśli samobójcze przychodzą ci do głowy z powodu czerwienienia się....