Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kangurkowo

SLUB

Polecane posty

Gość kangurkowo

Sprawa wyglada nastepujaco: ja studiuje,moj narzeczony pracuje juz.Chcielibysmy sie pobrac w maju i zrobic slub -ale tylko cywilny,bez koscielnego-na okolo 30 osob.Mamy taki pomysl,zeby niejako "zrekompensowac" to ze nie bedzie koscielnego i zaprosic wszystkich do restauracji i wynajac wszystkim pokoje w hotelu (rodzina zjedzie sie z calej Polski),tak,zeby cala nasza rodzina spedzila ze soba praktycznie dwa dni (w poludnie slub,pozniej wspolny obiad,wieczorem drinki itd,jesli ktos ma ochote moze dluzej zostac,kto bedzie zmeczony,np babcia,moze pojsc do pokoju a rano jeszcze wspolne sniadanie. Moj narzeczony chce oplacic hotel,garnitur,moja suknie,obraczki i wszelkie pozostale planosci zwiazane z slubem,ale proponuje,zeby jego rodzice i moi rodzice oplacili jedzenie w restauracji.Teraz sie zastanawiam,jak to powiedziec rodzicom:( Oni niestety sa raczej skapi (chociaz pieniadze maja).Juz nawet nie licze na jakis prezent (chociaz rodzice mojego narzeczonego juz zapowiedzieli ze dadza nam okolo 3-4tys zl plus to jedzenie w restauracji).Bardzo mi przykro,ze moi sa skapi,powatrzam skapi bo pieniedzy im nie brakuje,ale mysle ze powinnam jednak im powiedziec ze taki jest pomysl z oplaceniem jedzenia.Ja nigdy od nich pieniedzy nie biore,sama zarabiam ile sie da (studiuje na dziennych),to moze nawet sama sobie ta suknie kupie... Nie wiem jak w ogole zaczac rozmowe z rodzicami...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamizmija
sluchaj, zrobienie wesela Tobie, to swiety obowiazek twoich rodzicow, i musza byc naprawde debilami, jeli przyjada na gotowe, nie dajac Ci na to ani zlotowki poza tym masz chyba dwie zdrowe raczki? to do roboty, do maja cos zarobisz spokojnie ja i moj chlopak studiujemy dziennie i pracuejmy, widujemy sie w weekendy, ale zbieramy kase na weselicho, i sami je sobie zrobimy, chciec to moc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurkowo
Przeciez napisalam,ze sami oplacimy hotel,suknie,garnitur,obraczki...:O Moglibysmy zrezygnowac z hotelu ale wtedy babcia i cala reszta musialaby w tym samym dniu wracac do domu,to rodzice zrobili by fochy,ze dziadkow nie szanuje...bla bla,juz znam te gadki.Dlatego ten pomysl,zeby rodzice (moi i jego) oplacili jedzenie.Cholera,no...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malamizmija - sluchaj, zrobienie wesela Tobie, to swiety obowiazek twoich rodzicow A TO NIBY OD KIEDY?? obowiązek to oni mieli ją wychowac. od kiedy jest dorosła już nic nei jest ich obowiązkiem, co najwyżej dobrą wolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamizmija
nie zgadzam sie z tym, majac dziecko liczysz sie z tym, ze musisz mu zapewnic godziwy byt, pozwolic mu sie ksztalcic, i wyprawic na samodzielne zycie, co wiaze sie takze ze slubem. poza tym , piszesz moj narzeczony, a Ty co? ile z tego dolozysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub kosztuje grosze i kazdą dorosłą osobę na niego stać. Ty piszesz ze obowiązkiem jest wyprawienie wesela a to już nieprawda. autorko, to nie do ciebie, tak mały temat poboczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurkowo
malazmija-rzeczywiscie z ciebie zmija,na innym topiku piszesz ze chcialabys na mikolajki piersionek zareczynowy,wiec nawet jeszcze zareczona nie jestes a juz tak drzesz pape o slubie? ja dokladam tyle ile moge,poza tym odbiegasz od tematu=nie umiesz czytac ze zrozumieniem=nic sensownego do tematu nie wnosisz=spadaj stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurkowo
w.w.w. - wiec jak sadzisz,powinnam porozmawiac z rodzicami o tym jedzeniu? jeszcze raz,nie licze i nawet nie chce zadnego prezentu,ale mysle ze tyle mogli by mi pomoc,tym bardziej,ze zaplaciliby na spolke z tesciami,wiec nawet drogo by ich to nie wyszlo...czy w ogole nie wspominac nic o tym i lepiej wziac kredyt na to jedzenie? koszty ktore my ponosimy to okolo 15tys,wiec to nie jest malo na pare mlodych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz rodzicom ze tak wygląda sytuacja i że ich pomoc jest ograniczona, bo większosc kosztów leży po innej stronie. jeśli są z tych ambitnych co to "nie będą ludzie gadac o nas że dziadostwo", to mozesz delikatnie podkreslic jakie koszty ponoszą teściowie. moze będą chcieli "nie byc gorszymi". normalnie nie widze problemu żeby się dołożyli, przeciez nie chcesz od nich pełnego sponsoringu dzikiej imprezy... jak nie zechcą, to zostaje wam wzięcie jakiejś pożyczki, chociaz to mało opłacalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurkowo
w.w.w. - mysle ze tak wlasnie zrobie,powiem o tesciach to raczej nie beda mieli ze tak powiem wyjscia;) tym bardziej, ze juz od dluzszego czasu nie jestem dla nich zadnym finanfowym obciazeniem a wesele robi sie jednak raz w zyciu (tym bardziej, ze bierzemy tylko slub cywilny wiec wszystkie koszty slubu koscielnego odpadaja,wiec i tak w sumie nie wypadnie tak drogo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamizmija
pocaluj mnie w dupe idiotko! ze starymi nie umiesz gadac o wlasnym slubie bekarcie mam nadzieje, ze ten twoj slubik nie wypali,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie uwazam ze obowiazkiem
rodzicow jest wyprawienie wesela. Jest to wylacznie ich dobra wola. Moi kochani rodzice dolozyli sie do naszego wesela, a tesciowie w ogole nie i przyjechali jako goscie. Kazdy robi jak uwaza. Malamizmija - za duzo krzyczysz, a za malo myslisz. Rodzice sa odpowiedzialno za swojego dziecko do ukonczenia 18 lat. WSzysctko, co robia rodzice potem to tylko i wylacznie ich dobra wola, a nie obowazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurkowo
a ja mam nadzieje ze twoj chlopak przejrzy na oczy i sie tego twojego zasranego pierscionka zarczynowego nie doczekasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie uwazam ze obowiazkiem
Malamizmija - nie dosc, ze jestes zle wychowana i niekulturalna, to jeszcze slownik uliczny opanowany masz w malym palcu. Nic, tylko pogratulowac twoim rodzicom. Dziwie sie, ze nie wstyd ci tak sie wyrazac na forum publicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kangurkowo- a Twoi rodzice w ogole wiedza kiedy planujecie slub i jak ma to wygladac? Bo jezeli nie, to moze powiedz im i poczekaj na reakcje, moze sami cos zaoferuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurkowo
wiedza,juz od 3 miesiecy,ale do tej pory nie zaproponowali nic,nie poruszaja tematu pieniedzy w ogole,tylko takie pierdoly jak: a nazwisko zostawisz swoje czy wezmiesz jego...? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaaaaaaaaaaa
ja sama biore slub za rok i w zyciu nie wzielabym pieniedzy od rodzicow!!!!!!!!!!!!!!!! skoro mam taka zachcianke, to sama powinnam ja sfinansowac. poza tym, skoro biore slub, to jestem osoba dorosla, a to oznacza, ze pracujei mnie na nieg stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×