Nie umiem poradzić sobie z tym, że tak przytyłam.

Po prostu nie mogę. Wzrost- 159 cm, waga- 58 kg Już nie mam siły.

Po prostu nie mam siły. Jak polubić, zaakceptować siebie w grubszej wersji?

Idź do dietetyka. Określi Ci odpowiednią dietę. Nie będziesz czuła się głodna, a Twoja waga będzie się w sukcesywnie zmniejszać. Poza tym radzę zapisać się na zajęcia sportowe 3 razy w tygodniu: basen, siłownia. I nie korzystaj z komunikacji miejskiej. Zaraz padną tutaj rady: ,,Mniej żryj" ale to nieprawda. Z prawidłowo skomponowaną dietą powinnaś być najedzona, dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Pomoże Ci w tym dietetyk Pozdrawiam

Przyzwyczaisz się z czasem, jeśli chodzi o akceptację. Aczkolwiek trochę ruchu i ćwiczeń faktycznie nie zaszkodzi.

normalnie. kup sobie nowe pasujace ciuchy, machnij nową fryzurę, noś się ładnie i będzie dobrze. to nie są dramatyczne parametry.

jeśli nie umiesz zaakceptować siębie w nowym rozmiarze to pozostaje dieta i ruch.

a ja przy twoim wzroscie waze 65kg....chyba sie powieszeęęę...........................:(

nie jest źle:O ja mam tylko 5 cm wiecej, a waze 64 i sie sama sobie i innym podobanm:O

ja mierze i waże tyle co ty, i rówiez przytyłam, bo jeszcze poł rok temu ważyłam 50 kg... ale to przez to ze mialam operacje na kolani i sie nie ruszałam. wkurzające jest sam fakt ze przytyłam, ale nie jest ze mna az tak zle zeby sie załamywac:)

kaszalot

Nie akceptuj siebie tylko zeszczuplej.

siebie w nadwadze w normalnej też nie bedziesz umiała