Ciągle myśle, się zadręczam, mam wyrzuty sumienia.

Mam pytanie, czy ktorąś z Was również nieustannie dręczą wyrzuty sumienia. Nie jestem aniołkiem, ani też jakims aroganckim człowiekiem. Niejednokrotnie godzinami mysle o tym co komuś powiedzialam, co zrobila, że to było nie fair itd. Wyrzuty sumienia zatruwają mi polowe życia, ciągle mnie dręczą myśli przedziwne, nie potrafie olewać. Boje sie ze przyjaciele są na mnie źli za coś co zrobilam a sama ja mówie szczerze, żadko kiedy jestem na kogoś zła lub obrażona. Czy ktoś też tak ma?

ja nie....

To się nazywa niskie poczucie własnej wartości.

ja mam, (że użyję cytatu) mam tak samo jak Ty ;] czasem nie moge aż spac z tych wyrzutów, rozmyślam, wymyslam, kazda pierdołe rozdrabniam na sto tysięcy trzy częsci... doskonale zdaje sobie z tego sprawę ale nie umiem tego zmienic. i to chyba faktycznie się nazywa niskie poczucie własnej wartości, przynajmniej w moim wypadku.

ehhhh.....kiedyś tez tak rozymślała, a teraz wszystko spływa po mnie jak po kaczce :)

też tak niestety mam, żałuję często że coś źle zrobiłam, przeoczyłam, np. jeśli chodzi o swój ślub i wesele, że kogoś nie poinformowałam a w sumie zależało mi na tej osobie, lecz wstydziłam się, myślałam, że będę zawracać im głowę a może tego nie chcą itp - z czasem coraz więcej więcej widzę niedopatrzeń, czuję wstyd i złość na siebie, że o czymś lub o kimś nie pomyślałam.... Czy ktoś tak ma?

Epickie necro. Ostatni post byl w czasach, kiedy zaczynalem studia.

taa, ostatni post jest z bardzo dawnych Twych czasów studenckich, bo aż z 1908, więc dziwne staruszku że masz w ogóle siłę pisać na forum

ciekawy temat