Lerivon

Jak się będę czuła po Lerivonie? W aptece ostrzegali, że to bardzo silny i ogłuszający lek. Mam brać 60 mg na noc. Bać się?

jak ja zaczynalam terapie innym lekiem na depresje mialam okropne objawy uboczne wtedy psychiatra kazal brac 1/4 tabletki przez 4 dni 1/2 tabletki przez nastepne 4 itd az do calej.wtedy lagodnie weszlam w lek i bylo ok. czy twoje tabletki sa podzielne?tzn czy sa takie zwykle bez otoczki ?jezeli tak to zacznij od minimalnej dawki. tego typu leki na początku moga dac w kosc ale startujac z minimalna dawka bedzie dobrze:)

Dzięki za odp:) Ale ja leczę się już dłuższy czas na depresję, jestem przyzwyczajona do dużych i silnych dawek lekarstw. Tylko o tym Lerivonie tyle się nasłuchałam i naczytałam.... że ogłusza... dziś wieczorem go spróbuję pierwszy raz... ciekawe, o której zasnę... jeśli ktoś ma doświadczenia akurat z Lerivonem, niech pisze proszę :)

Ja brałam Lerivon ( dawno temu) i dobrze się po nim czułam. Owszem na początku byłam trochę senna, ale potem ta senność nie była aż taka żeby nie móc normalnie funkcjonować. To był jeden z pierwszych leków przeciwdepresyjnych jaki brałam. Z dawką doszłam do maksymalnej. Nie ''ogłuszył'' mnie, a brałam go w momencie gdy ważyłam mniej niż ustawa przewiduje ;) i organizm był totalnie wyniszczony więc podwójnie narażony na działania niepożądane, które wymieniają na ulotce. \'\'tyle się nasłuchałam i naczytałam.... że ogłusza... \'\' \'\'to bardzo silny i ogłuszający lek. \'\' Ja takich opinii nie słyszałam.

nikt juz go nie bierze? piszcie ludzie.