Mam chłopaka a podrywa mnie jego kolega.... fajny

Na dodatek jego kolega z liceum... Kocham swojego chłopaka, nie myśle oz zdradzie ale.... coś czuje ze tamten niedługo zaproponuje mi spotkanie na kawe. Wiem że może nie powinnam iśc ale cos mnie kusi.... Widuje sie z nim 3x w tyg na kursie komputerowym, do konca kursu pół roku.... Chyba mam ochote wzbudzic zazdrosc w moim facecie, bo po 5 latach jeszcze powaznie o zyciu nie mysli... Tamten jest bardzo na poziomie, poza tym przystojny.... Jak uwazacie spotkac sie? czy siedziec w domu i ludzi nie poznawac?

nie masz wiekszych problemow o tej porze?

Co ty w ogóle piszesz?? Poznawać ludzi, a łazić na kawki z facetami, którym wpadłaś w oko to chyba różnica, nie? A skoro kochasz chłopaka, to takie pokusy lepiej sobie daruj, bo potem będziesz skomleć na kafeterii, że się zdupiło, że jaka ja byłam głupia itp. Po 5 latach ci odwalać zaczyna?? Zastanów się nad sobą i pomyśl też trochę o swoim chłopaku, a nie tylko o czubku własnego nosa

idz z nim na ta kawe jesli cie zaprosi:P tez mozesz chyba miec kolegow i spotykac sie czasem z kims. zalezy jaka umowa jest miedzy toba i towim facetem, ale przeciez nie jestes jego wlasnoscia, musisz wychodzic do ludzi. oczywiscie zeby ta kawka nie skonczyla sie w lozku... ;)

wlasnie chodzi o to ze moj facet spotyka sie, chodzi na piwo itd. moze nie z jedna dziewczyna ale bywa ze jest jakas para i jego dobra kumpela (?) A zanim ja poznal uwazal ze nie ma przyjazni miedzy kobieta i mezczyzna... Odbija? A co ja mam w nieskonczonosc czekac az facet bedzie chcial sie ze mna ozenic, zalozyc rodzine?

najpierw zakoncz jedno, potem zaczynaj drugie. tak bedzie uczciwie. stac cie na to?

Ale ja nie chce niczego konczyc ani zaczynac. Czy w pojsciu na kawe jest cos zlego?

"...A co ja mam w nieskonczonosc czekac az facet bedzie chcial sie ze mna ozenic, zalozyc rodzine? ..." - o co chodzi?

Nikt ci nie mówi, że masz czekać w nieskończoność, aż on zechce się z tobą ożenić-a porozmawiać z nim na poważnie to nie łaska? I będziesz wiedzieć na czym stoisz. Wtedy zadecydujesz co dalej. Na kawę jak ci tak zależy to możesz iść, skoro on chodzi(chociaż co to ma za znaczenie, musisz robić to co on?), ale ten tekst o zazdrości był naprawdę dziecinny...

Zagraj na dwa fronty ;)))) Będzie śmiesznie ;)))

pewnie ze idz...bedzie twoj...przewaznie jak chce isc z kobieta na kawe na deser serwowane sa lody

lafirynda...

pokaz ten topic swojem facetowi, zrob 'oczka' i powiedz ''to nie jest tak ze jestem kurwą" a potem spytaj sie o date zareczyn.... musze dalej pisac czy juz wiesz czym jestes... jesli idziesz ulica i widizsz to spojrzenie facetow na ciebie to.... tak... oni juz wiedza ze jestes scierką