Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakDziwnieOschle

Gdy wyjeżdża jest koszmar...

Polecane posty

Gość TakDziwnieOschle

Mam pewien problem. Jestem z chłopakiem od grubo ponad 3 lat w październiku wyjechał na studia do innego miasta. Na początku było okej, ale teraz jest między nami tak dziwnie.. jakoś oschle jak tam jest... Wszystko się zmienia, gdy wraca do domu i się spotykamy. Jest cudownie, aż nie do uwierzenia, że jesteśmy tą samą parą co tak się ze sobą obojętnie kontaktuje na odległość... On też zauważył, że jest coś nie tak. Obojgu nam jest dziwnie, jutro mamy porozmawiać... Ale jak myślicie, co to może oznaczać.??? Co jest nie tak? Gdzie tkwi problem. Oboje nie chcemy rozstania, ale to co się dzieje, gdy on wyjeżdża jest nie do zniesienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakDziwnieOschle
ludzie pomóżcie:( miał ktoś z was podobny przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakDziwnieOschle
jakoś tak w smsach oschle, piszemy bo piszemy... by tylko odpisać... bez życia, bez jakiegokolwiek uczucia... każdy zaczyna żyć właśnym życiem..a gdy się spotykamy jest cudownie..:( ale to jednak męczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakDziwnieOschle
on mówi, że tęskni... czy to prawda nie wiem, ale przystało mi ufać jako jego dziewczynie. On z reguły, ale u niego to normalka. W ogóle jest mało wylewny w uczuciach. Jednak myślałam, że studia i rozłąka coś zmienią, a tu jednak nic... Widzimy się co tydzień w weekendy zawsze jak coś i w tym czasie jest wspaniale. Wystarczy, że pojedzie do innego miasta w niedziele to poniedziałek zaczyna się od oschłych smsów i tak do piątku z bardzo małymi wyjątkami, które nieraz się trafiają... i te miłe smsy są... ale to naprawdę RZADKOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze ty zacznij pisac do niego pikantne smsy :) ależ dalam rade, ale naprawde nie wiem co powinnam napisac, gdyby cie nie kochal to by nie przyjezdzal, a tak jak napisalas jest co tydzien, więc moze naprawde spróbuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakDziwnieOschle
spróbuję... ale coraz bardziej się boję, że jego uczucia do mnie gasną... a to tak boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakDziwnieOschle
wiem, że późna pora, ale nie wytrzymałam do jutra i poszłam do niego... przed chwilą wróciłam... najpierw była chwila ciszy i zaczęliśmy się kochać... powiedział mi, że mnie kocha, że chce ze mną spędzić resztę życia oraz pragnie, by zawsze już między nami była taka bliskość... odpowiedziałam mu, że ja się staram, ale on nie daje mi do siebie dotrzeć... że tkwi jakby pod jakimś pancerzem, przez który nie mogę się przebić... Powiedział, że to ta odległość... Było cudownie... ale ja się boję, boję kolejnego poniedziałku ;( ale cieszę się na razie tym co jest... póki jest czym... no bo jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zvzzx
to może Ty spróbuj pisać inaczej, z uczuciem i wtedy on to zauważy i może zmieni swoje nastawienie :) no chyba że tam ma inną, a tu ma Ciebie- wtedy poczucie winy i pisze tak oschle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldldldldld
Czyli facet jak wraca ma darmowy seks. A w mieście gdzie studiuje laskę, która pochłania wszystkie jego myśli, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Związki na odległość to generalnie bardzo trudna sprawa. Wymaga cierpliwości, wyrozumiałości, siły. Wynalazki telekomunikacyjne (telefon, sms, email) nigdy nie zastąpią prawdziwego kontaktu z drugą osobą. I chwała Bogu:). Swoją drogą ja się mu nie dziwię. Ja też lubię prowadzić rozmowy twarzą w twarz, jak mam zadzwonić to aż mnie skręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakDziwnieOschle
ldldldldld ---- gdyby tak było nie prosiłby mnie o dziecko hm.? I nie chciał ze mną o tym rozmawiać, tylko mówił, że przesadzam... Więc chłopcze czy dziewczynko nie dorabiaj sobie jakichś idiotycznych ideologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cajajajak
Boosh pannico, facet będzie ci opowiadał dokladnie to, co chcesz usłyszeć i plótł androny o potrzebie posiadania rodziny. Sama widzisz, że coś jest nie tak, a jedynym językiem waszej komunikacji jest seks. Poszłaś do niego i co, porozmawialiście o twoich obawach? Nie, poszliście do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×