dlaczego mój chłopak tak mówi?

niby żartem ale czasami wyjeżdża z tekstem że powinnam iśc tzm czy siam i poznałabym kogoś tam byłabym z nim szczęsliwa i bogata... dobija mnie to bo niewiem czy chce sie mnie pozbyc czy czuje zenic miedzy nami nie bedzie? dlaczego

sprecuzyj to

ma małe poczucie własnej wartości , powinnaś go bardziej chwalić i mówić że jest nie zastąpiony i nigdy go nie zanienisz na kogoś innego

ja mu wczoraj napisałam smsa że jesem z nim bo jest przystojn i madry i takie tam bo miał zły dzień,napisałam mu że gotuje obiad dzisiaj, a on mi że mogłam iśc do szkoły kulinarnej,poznałabym kucharza i jadłabym zawsze to na co miałabym ochotę,i jeszcze że moze szyja mnie boli od patrzenie na plakat banderasa...wiem ,ze żarty ale on czesto tak mówi" mogłaś iśc tam i am poznałabyś bogatego kogoś tam i byłabys szczęsliwa..." to sie zastanawiam o co tak naprawde choldzi bo chyba nie tylko o żarty? nie wiem może nie chce ze mną być i tak delikatnie sugeruje to?

oni tak maja, to znaczy tyle co nic, moj tez tak gada.

możliwe, że Twój chłopak czuje się niedowartościowany - jak już było to wspomniane powyżej. może to większy problem niż tylko jakieś jego 'widzi-mi-się'? sprobuj z nim porozmawiać.

jaki na przyklad? a nawet jak to takie ich głupie gadanie to mam reagowac czy olac? czy zartowac że faktcznie mogłam poznac ale on mi zbaiera za duzo czasu?;p

Mój mąż często w żartach dokucza mi bardzo podobnymi tekstami. Gdybyś wyszła za mąż za kogoś innego, to byś miała lepiej. Taka gadka- szmatka, nie masz co się tym przejmować. Chłopy już tak mają, muszą nas podrażnić.

chodzi o tą niska samoocene siebie samego mowiac Ci tak , chce słyszec ze to ON jest najwazniejszy, ze tylko JEGO kochasz i takie tam.......staraj sie byc dla niego mila i n atakie zagrywki odpowiadaj z usmiechem i troche go połechtaj komplementami ;)

też mi się tak wydaje z jednej strony a z drugiej ja mu posłodziłam,pisze jaki jest kochany a on mi zawsze słodzi ale pisze/mówi jaka to piekna jestem i zgrabna itd itp ale wolałabym żeby tak często mówił że kocha i tęskni...

mój na szczęście tak nie gada, bo bym go opieprzyła... byłoby to irytujące doprawdy :O i chyba faktycznie ma niską samoocenę... ale skoro tak, to samo twoje przekonywanie jego, że jest przystojny, mądry i inne ochy achy mu nie wystarczą....

jak nie wystarcza to co ja mam zrobić?